Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-12 17:58:37 Dzis doszedlem do wniosku, ze zmieniam sklep z czesciami do Lady!
Poniewaz musialem sie zaopatrzyc w czesci, zrobilem to tam gdzie zwykle-blisko siebie. Kupilem 2 krzyzaki na wal, jeden i drugi niby takie same, rosyjskie, ale opakowania sie roznily lekko barwa. W domu okazalo sie ze jeden nie ma napisanej daty produkcji, oraz nr-u stanowiska produkcji(wymagane w prod. rosyjskiej, zeby bylo wiadomo kogo strzelac za spieprzenie roboty). Zdziwilo mnie to i zasmierdzialo PODROBKA! I okazalo sie ze mi sie ten krzyzak rozlecial zanim go zamontowalem. Wkurzylem sie nieziemsko, i zaczolem analizowac ile juz takich przypadkow mialem z czesciami! 1)Wachacz-okazalo sie ze byl podrdzewialy i sie urwala srubka mocowania amora.(moze rzemioslo?) 2)Lozysko na wal- guma wogole nie przywulkanizowana do polowy obudowy! 3)Krzyzaki 4)Galki kierownicze- gumki padly po 2 miesiacach! Normalnie SZOK! Jak dobrze pamietam to problem dotyczy nie tylko mnie!(myslalem ze tylko ja mam takiego pecha) Jak sobie przypominam to Prezes tez 2 razy kupowal rozdzielacz zaplonu! Kurcze a zawsze mialem dobre zdanie o tym sklepie(albo w miare dobre), czy to tylko pech mnie przesladuje od jakis 2 lat, czy cos jest nie tak z sklepem? Zwlaszcza ze raz dostaje paragon fiskalny, a raz mi na komputerze cos drukuje-jakis dowod sprzedarzy! Czyzby raz sprzedawal mi oryginalne czeasci na fiskalna, a raz podrobki na lewo? Strasznie mi to na sercu leglo, i sie podzielilem - nawet nie wiece jak sie wkurzylem, robiac 3 dzien wal, jak sie okazalo ze mi krzyzak szlag trafil! Ahhhhh Najblizszy inny slep na Madalinskiego, bo w hurtowni mi nie chca sprzedawac! |