Rysa po gwoździu przez cały bok auta.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć FORUMOWICZE.
Mam do Was prośbę. Wczorajszej nocy jakiś DRAŃ zrobił mi brzydką, długą rysę na całej długości karoserii - na całym boku auta. Nie wiem jak sobie poradzić z likwidacją powyższej rysy małym nakładem finansowym. Domyślam się, że najlepiej będzie iść do lakiernika. Lacz ja nie chcę pozbywać się dużo gotówki. Może ktoś z Was wie jak dobrze zamalować, zalakierować taką rysę, aby później blacha nie rdzewiała.
Proszę o Wasze pomysły. Ta sprawa jest dla mnie w miarę pilna.
Dziękuję z góry. Na ra.
  
 
moze jakas pasta polerska, np tempo jesli nie pomoze to niestety do lakiernika . u kumpla w ibize kosztowalo to .... 900zl

pozdr
  
 
PRzytrafiło mi sie to samo. Mój tato - lakiernik ma na to bardzo fajny sposób (nie działa przy metaliku):

Dorabiasz oryginalną farbę, i drobnym pendzelkiem zamalowujesz rysę tak, aby była wyżej niż powierzchnia lakieru. po wyschnięciu (najlepiej 1~2dni) bierzesz papier ścierny o granulacji 2000 (2 tyś.) i ścierasz na mokro farbe do równego. Po całej operacji pasta polerska w ruch i gotowe.
  
 
Ale niestety cokolwiek zrobisz i tak będzie inaczej załamywało się światło.
  
 
Wszystko zależy od tego jaki chesz mieć efekt, jesli chcesz aby było jako tako to walcz samemu, jednak nie widzę w tym sensu. A wizyta u lakiernika cóż kosztuje ale co zrobić.
  
 
Aby wykonać taką naprawę samemu to musiałbyś się na tym po prostu znać i użyć odpowiednich środków bo przecież właśnie od tego należy tutaj zacząć. Moim zdaniem wizyta u lakiernika to najlepsza opcja i wypełni Ci ryse możliwie najlepiej jak będzie potrafił.
  
 
Nie ma sensu samemu z tym walczyć, no chyba że nie zalezy Ci aby to wyglądało. Zapłacisz i problem będzie z głowy.
  
 
No i jak kwestia lakieru,naprawy drzwi? Udało Ci się już coś zadziałać w tym temacie,byłe u lakiernika? Jeżeli temat jest w dalszym ciągu aktualny to oczywiście czekamy na Twoją odpowiedź na forum.
  
 
Mi też nie raz zdarzało się że ktoś na parkingu koło domu lub pracy robił rysy...ostatnio nawet ktoś rzucił jajkiem, bo zaparkowałem chyba na jego miejscu... nie ogarniam tych ludzi... ale do tematu... poradził mi kolega jedną farbę co chroni przed porysowaniami (raptor u pol), nie za bardzo mu uwierzyłem... ale powiem wam że się sprawdziła...
  
 
W takim razie chyba także muszę spróbować bo mam kilka rys ana masce. Poza tym czy ktoś jeszcze miał styczność z tą farbą i napisze swoją opinię czy faktycznie warto? Im będzie ich więcej tym lepiej.
  
 
Najlepiej jak zgłosisz się do profesjonalisty, w warunkach domowych można to zrobić tak żeby było ładnie ale i tak idealnie nie będzie.
  
 
.Ja załatwiam swoje auta u jednego fachowca. Ma ze mnie stały dochód praktycznie a ja całkiem niskie ceny. Jako pojedyncze przypadki mogą być jednak droższe. Żeby było dokładnie to musi być cała część malowana/szpachlowana itd.
  
 
Zdecydowanie udaj się do dobrego lakiernika,z perspektywy forum nie ma innego,lepszego rozwiązania. Daj znać ile ostatecznie wyniosła Cię naprawa tej rysy,czekamy na Twoją odpowiedź.