prezes_lbn
Lublin | Witam i proszę o pomoc
Samochód to Polonez to 1.6 GLE 94'
Problem mój polega na tym iż miałem problemy z zapłonem, podczas jazdy jak odpuszczałem gaz to dusil sie a obrotomierz gwaltownie spadal do zera, zerknelem do aparatu zapłonowego i okazuje sie ze przetarl mi sie lekko zielony kabelek przy wsuwce w aparacie zaplonowym, bo mi został w palcach. Zaprawiłem wsuwke i podlaczylem, wszystkie objawy ustały. Dzisiaj samochód z trudem odpalilem ale jak odpalił chodzil rowno i prawidlowo. Wyjechalem z miejsca parkingowego zgasilem i potem samochod juz nie chcial wogole odpalic. Załapywał na chwilke i odrazu gasl. Raz udało sie odpalic ze wszedl na prawidlowe obroty i w zwiazku z tym mam pytania .
1.Czy zielony kabelek moze nie funkcjonowac nieprawidlowo mimo iż przewodzi (sprawdzalem miernikiem czy jeden z dwoch przewodzikow jest nie przerwany)
2.Czy jak taki kabelek przewodzi a jest uszkodzony to czy mozna na nim odpalic
3.Gdzie mozna jeszcze szukac przyczyn, bo jak udalo mi sie odpalic samochod to pracowal prawidlowo
Za wszelkie informacje z gory dzieki |
