Witam
Jestem zupełnie zielony w tym temacie, a jako że moja zieloność kosztowała mnie już ponad 1500 PLN, więc może ktoś z was mi pomoże, albo też już z czymś takim się spotkał.
Zaczeło się od wymainy sprzęgła w nieautoryzowanym warsztacie - wymiany zupełnie nie potrzebnej, bo sprzęgło nie ślizgało się ale jako że miałem nadmair gotówki a auto ma już przejechane niewiele ponad 100 tys km - postanowiłem sprzęgło wymienić. Po wymianie samochód spisywał się dobrze do pewnego momentu, w którym mimo dodawania gazu samochód nie przspieszał, tylko zaczynał wyć (ciężko mi opisać ten odgłos łuuuuuu
))). W związku z tym,że niedawno wymieniłem sprzęgło pojechałem do zakładu i tam po rozebraniu samochodu doszli do wniosku, że docisk był felerny (wcześniej wymieniłem tarczę wraz z dociskiem) i należy to wymienić powtórnie - ale po wymianie nic się nie zmieniło - więc to nie była wina docisku,ani tarczy bo obecnie są nowe.
Z rzeczy charakterystycznych:
1. Samochód pięknie się zbiera do pewnych obrotów około 2500 - potem wyje
2. nie da się nim przspieszyć na prostej drodze powyżej 80 km/h, pod góre zwalnia
3. nie ma żadnych wycieków z Simmera na wale (tego niedaleko skrzyni
)) - tarcza przy wymianie była sucha
4. zauważyłem jeszcze coś charakterystycznego - jak naciskam pedał gazu to mogę go wcisnąc tylko do pewnego momentu i nie wyje,gdy wcisne go mocniej samochód nie przyspiesza,tylko zaczyna wyć, ale można wyczuć taką granicę przy naciskaniu pedału gazu,po przekroczeniu której samochód zaczyna wyć.
5.gdy staram się go mimo tego wszystkiego "przefrosować" wciskając mocno gaz to najpierw wyje,nie przyspiesza,a potem ewidentnie przyhamowuje (nie mocno,ale da sie odczuć)
no i nie wadomo co to - przynajmniej żaden ze znanych mechaników nie wie - filtr paliwa wymieniony.Filtr powietrza, oleju i sam olej wymieniane jakieś 14tys km temu.
Samochód to Renault Megane Coupe 1.6 rocznik 1997.
Z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi,dla "odkrywcy" przyczyny przewidziałem nagrodę.
pozdr
Lucas
