Zapowiadana od wielu lat rewolucja dzieje się na naszych oczach. W Polsce przybywa elektryków – decydują się na nie zarówno osoby prywatne, jak i przedsiębiorcy. Ile aktualnie mamy elektryków nad Wisłą? Jakie są prognozy na przyszłość? Oraz czy wymiana firmowej floty na elektryczną się opłaca? Przekonajmy się.
Elektromobilność w Polsce w 2023 roku – najświeższe dane
Elektromobilna Polska – ten obraz powoli staje się faktem. Udowadniają to liczby. Według „Licznika Elektromobilności” (to raport przygotowany przez PZPM i PSA*) pod koniec lutego 2023 roku w Polsce było zarejestrowanych ponad 70 tysięcy osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym. W ciągu dwóch pierwszych miesiąców roku ich liczba zwiększyła się o ponad 5 tysięcy. To o 56% więcej niż w styczniu i lutym poprzedniego roku!
Jak z kolei podają twórcy raportu „Polish EV Outlook 2023”, między 2014 a 2022 rokiem udział samochodów całkowicie elektrycznych (BEV – battery electric vehicle) w sprzedaży wszystkich nowych osobówek w Polsce wzrósł o 2,5%, do poziomu 2,7%. To świetny wynik – mimo iż nadal znacznie odbiegamy od unijnej średniej. Dane z rynku europejskiego na koniec 2022 roku mówią o 12,1%.
Zdaniem Macieja Mazura z PSPA do 2030 roku po polskich drogach będzie jeździło już 170 tysięcy samochodów całkowicie elektrycznych. Jak twierdzi, już w 2024 roku będziemy rejestrować tyle nowych aut BEV, co Belgowie, Włosi czy Hiszpani.
Jednocześnie coraz prężniej rozwija się infrastruktura do ładowania aut elektrycznych. Z końcem lutego 2023 roku nad Wisłą mieliśmy 2680 ogólnodostępnych stacji ładowania (łącznie 5266 punktów). 30% z nich to szybkie stacje (na prąd stały DC), a 70% – wolne ładowarki (prąd przemienny AC).
Skąd takie tempo rozwoju elektromobilności?
Tym, co napędza zmiany, na pewno jest jasny kierunek, w jaki podążą Unia Europejska. Już w 2021 roku Komisja Europejska zapowiedziała pakiet zmian legislacyjnych znanych pod nazwą Fit for 55. Jego celem jest zmodernizowanie unijnego prawodawstwa zgodnie z celami klimatycznymi. Dzięki nowym przepisom mamy szansę osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku oraz zmniejszyć emisję spalin o co najmniej 55% do 2030 roku.
W lutym 2023 roku Parlament Europejski podjął decyzję dotyczącą norm emisji spalin dla nowych samochodów osobowych i dostawczych. W związku z tym po 2035 roku na terenie UE sprzedawane będą wyłącznie auta elektryczne. Poza tym KE będzie nadzorować, czy nie ma rozbieżności pomiędzy deklarowanym a faktycznym zużyciem paliwa i prądu przez samochody. Możemy się więc spodziewać znacznych inwestycji w rozwój elektromobilności – zarówno w zakresie aut elektrycznych, jak i infrastruktury do ładowania.

Elektromobilność w polskich firmach
Według analiz polscy przedsiębiorcy mają dużą zasługę, jeśli chodzi o powiększającą się liczbę elektryków. Warto zauważyć, że pomimo spadku sprzedaży samochodów na rynku, udział finansowania leasingiem i wynajmu samochodów elektrycznych wzrósł o 8% (do 65%).
Wysokie ceny pojazdów z napędem elektrycznym mogą odstraszać potencjalnych nabywców, także przedsiębiorców. Niemniej jednak znacznie niższe koszty eksploatacji elektryków sprawiają, że ich całkowity koszt posiadania może zrównać się z kosztem posiadania pojazdów spalinowych już po upływie roku od zakupu – zwłaszcza jeśli skorzystamy z dopłat ze środków publicznych.
Wymiana tradycyjnych samochodów na elektryczne staje się więc się istotnym elementem strategii proekologicznych firm. Tego rodzaju działania wynikają z dbałości o środowisko, społeczeństwo oraz ład korporacyjny – tym samym są ważnie dla budowania pozytywnego wizerunku marki. Dla wielu klientów to nawet warunek do nawiązania współpracy.
Na „odświeżenie floty” decydują się więc kolejni przedsiębiorcy. Oto przykład zza naszej zachodniej granicy. Jak podaje niemiecki serwis motoryzacyjny, automobilwoche.de, Deutsche Telekom, czyli jedna z największych firm telekomunikacyjnych w Europie, wprowadziła nowe zasady dotyczące swojej floty na terenie Niemiec. Od 2023 roku w sytuacji, gdy zajdzie konieczność wymiany samochodu osobowego na nowy, koniecznie musi to być auto elektryczne. Możemy się spodziewać, że także polscy przedsiębiorcy zaczną podejmować takiej kroki.
Jednakże użytkownicy samochodów elektrycznych w Polsce nadal napotykają sporo trudności. Największą z nich jest brak wystarczającej liczby ładowarek. To jasne, że tempo rozwoju powinno być znacznie wyższe. Ponadto należy zwrócić uwagę na mapę ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce – aż 20% z nich skoncentrowanych jest wokół Warszawy. Inwestycja w pojazdy na prąd powinna więc pociągać za sobą kolejne – własne punkty do ładowania na terenie firmy to zdecydowanie dobre rozwiązanie.
*Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych