Prośba o pomoc.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, posiadam escorta 1,6 16v ZETEC z 98 roku.
Mój problem polega na tym że po odpaleniu auta escort gaśnie, lub znacznie szarpie, czasem trzeba odpalić jeszcze raz. Po odpaleniu samochód ma ok 1500 - 2000 obrotów ( na luzie )i nic nie moge na to poradzić. Po ok 2ch kilometrach obroty spadają do ok 400 auto szarpie i nie da sie jechać. Po wyłączeniu auta i ponownym uruchomieniu odpala za 1 szym razem i znów ma tak wysokie obroty ale można jechać ok 1 km. Jak tylko można przełączam auto na gaz i wszystko jest już prawie normalnie tzn obroty na luzie ok 900, jednak samochód jest jakby zamulony. Kiedy silnik jest już rozgrzany można jeździć już na benzynie ( obroty na luzie ok 900 ) ale auto zarówno na gazie jak i na benzynie jest zamulone, nie ma takiego przyspieszenia jak dawniej.
Będąc u gaziarza dowiedziałem się że gaz instalacja jest na 100 % dobra ( ma pół roku sekwencja ). Powiedział że silnik jest zalewany i że będzie to prawdopodobnie sonda lambda. W przyszłym tyg wybieram się do mechanika.
Czy jest coś co możne być jeszcze przyczyną występujących objawów ?
Wyszukiwarkę przejrzałem i opcji możliwych usterek jest mnóstwo.
Najważniejsze dla mnie to dowiedzieć się dlaczego po odpaleniu rano auto ma od razu tak wysokie obroty.
Bardzo prosze o jakieś informacje, Pozdrawiam
  
 
Po pierwsze zmień temat. Żeby coś więcej mówił.

Poza tym 1500obr to trochę dużo na ssaniu.
Zacznij od czyszczenia krokowca i zaworu odpowietrzenia skrzyni. To powinno pomóc na obroty.
Wyczyść też wszystkie wtyczki - można użyć sprayu do czyszczenia styków elektrycznych, albo kilka razy ściągnij-załóż wtyczki.
Jaki styl jazdy uprawiasz że tak powiem? Czasem trzeba auto przepalić, troszkę w palnik dać.
Gazownik coś kręci - jeśli to sekwencja, to może sprawdzić sygnał z sondy i będzie wiadomo. O tym jak sprawdzić sondę nie tak dawno było.

Zacznij od czyszczenia krokowca. On może być sprawcą tych wysokich obrotów na benzynie.