CHECK 89 O2 sensor 2 otwarty obwód - raz jest raz nie ma

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Ostatnio, po powrocie do Sandomierza zatankowałem gazu na Orlenie... no i po tym jak sie zagrzeje i przy dynamicznej jeździe zapala sie check engine. Gdy przechodzę w spokojną jazdę check gaśnie. No to pojechałem do kolegi który ma OP-COMA i zczytał błędy. Jak na złość po dotankowaniu gazu gdzie indziej kontrolka nie świeciła się. Dopiero po ostrym ogniu zaświeciła się. No i z czytaliśmy błąd 89 - O2 sensor 2 otwarty obwód. Wnioskuje po tym, że sonda od strony pasażera nie styka? Czy jest to możliwe że to tylko niełączący od czasu do czasu kabelek, lub brak masy czy też już padająca sonda?

Podczas jazdy gdy zczytywało dane sonda pierwsza ładnie się bujała w wartościach, druga także , jednak przy większych obrotach zatrzymywała się na jednej wartości. Ale check się wtedy nie zapalał, dopiero po ostrej jeździe. I teraz mam metlik w głowie.

Spalanie w normie, na jałowym bez zmian 1,1-1,3(z włączonym wiatrakiem). Oczywiście posiadam instalację gazową sekwencyjną. Przy zapalonym checku obroty na jałowym równiutkie, nie faluje. Dynamika i spalanie nie zmienia się - ciągnie tak samo jak na benzynie. A ten check tak zapala się kiedy mu się umyśli jak pojedzie się mocniej. Przejechałem wczoraj bardzo dynamicznie 150KM i nie zaświecił się ani razu. Spalanie super.. co jest?
  
 
Ajj - na benzynce to samo, na gazie to samo. Chyba sonda padła jednak... zrobiła trase 550km i nie było najmniejszego problemu z niczym. Spalanie idealne. Przy predkosci 160-180 kontrolka świeciła się wtedy gdy przyśpieszałem na 5.