Pierwsze oficjalne zdjęcie nowego modelu opublikowane przez Brabusa przedstawia auto szczelnie zakryte "jubileuszowym" pokrowcem, ale z kształtów domyślamy się, że będzie to najprawdopodobniej bardzo pikantna wersja nowej klasy C.
Pod maska znajdzie się zapewne potężny silnik V12 7,3 lub 6,3 o mocy przekraczającej nawet 600 KM!
Oprócz premiery nowego auta Brabus z okazji okrągłej rocznicy zaprezentuje odmienioną, multimedialną witrynę internetową, w bardziej atrakcyjnej formule. Odwiedzający ją użytkownicy mają teraz możliwość wirtualnego wycieczki po zakładach firmy w Bottrop, czy skorzystanie z konfiguratora, za pomocą którego można dowolnie zbudować swojego wymarzonego Brabusa. Przeróbki niemieckiego tunera nie należą do tanich, ale prawdziwa doskonałość zawsze jest w cenie.
Firmę Brabus założył w 1977 roku Bodo Buschmann. Obecnie Brabus jest największym niezależnym tunerem samochodowym i według Niemieckiego Federalnego Biura Rejestracji i Ewidencji Pojazdów klasyfikowany jest jako osobna marka.
Pierwszym "wilkiem w owczej skórze" był Mercedes 190 z 1984 roku, do którego upchano silnik V8 z modelu klasy S. W 1996 roku Brabus zaskoczył wszystkich najszybszym sedanem na świecie, czyli modelem klasy E napędzanym silnikiem V12 który na torze osiągnął zawrotną prędkość 330 km/h, co zostało zapisane w Księdze rekordów Guinnessa. Dopiero niedawno udało się pobić ten rekord. Dokonał tego Brabus swoim modelem Rocket zbudowanym na bazie modelu CLS. Potwór napędzany potężnym agregatem 7,3 litra pomknął z niewyobrażalną dla zwykłych uczestników ruchu drogowego prędkością 365,7 km/h. Ten wynik również znalazł się w księdze Guinnessa.
Już obecnie prowadzone są przez Brabusa prace zmierzające do pobicia tego rekordu. Bo tak to już jest, że nikt inny nie jest w stanie prześcignąć Brabusa.