Brytyjczycy wydają więcej na auta niż na żony

Brytyjczycy wydają więcej na auta niż na żony22.09.2007
Brytyjczycy spędzają więcej czasu polerując maski samochodów niż pieszcząc swe partnerki. Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez fish4cars jeden na trzech mężczyzn w Wielkiej Brytanii wydaje w trakcie całego życia ...

...niemal 20,000 funtów na różnego rodzaju dodatki do samochodu, takie jak spojlery, felgi, czy szykowne lusterka boczne. Jednak Brytyjczycy nie są już tak hojni, gdy mają wydać nieco gotówki na swe ukochane i kupują im prezenty tylko raz na dwa miesiące[1].

Brytyjscy pasjonaci przyznają także, że spędzają więcej czasu w towarzystwie swej "bryki" niż u boku połowicy. Niemal połowa badanych (44%) potwierdziła, że w ciągu ostatnich dwóch tygodniu "dopieszczała" swoje cztery kółka, w tym jeden na pięciu badanych spędził ponad dwie godziny na szorowaniu, spłukiwaniu i polerowaniu auta. Niestety jeden na dziesięciu badanych Brytyjczyków NIGDY nie okazał porównywalnego zainteresowania swej partnerce a niemal 40% przyznawało, że nie kupiło jej żadnego prezentu w ciągu ostatniego miesiąca.

Ankieta przeprowadzona przez fish4cars objęła ponad 1 000 mężczyzn i odsłoniła najgłębiej skrywane marzenia Brytyjczyków, dotyczące samochodów. Niemal 1/3 ankietowanych (28%) marzy o posiadaniu Astona Martina a 21% fantazjuje na temat leniwych popołudni spędzanych na gnaniu cichymi wiejskimi drogami, z opuszczonymi szybami i głośno odtwarzaną muzyką. Jednak prędkość i zadziorny wygląd nie znajdują się na szczycie listy, gdy wrażliwi mieszkańcy Wielkiej Brytanii wybierają pojazd dla siebie – najważniejszymi czynnikami sa dla nich ekonomiczne zużycie paliwa (35%) i bezpieczeństwo (30%), a jedynie 5% mężczyzn poszukuje sportowych dodatków, takich jak podwójne końcówki rur wydechowych czy szyberdach. Męski fantazje na temat aut to także takie scenariusze jak: miłosne spotkanie za kółkiem (29%) i ściagnie się z innymi samochodami po krętych drogach (21%).

Źródło: Newspress