[OGÓLNE] Nie odbijają hamulce po naciśnięciu.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie doczytałem w innych wątkach.
Nacisnę i nie odbija od razu tylko powoli więc jak zahamuję i ruszam to czuć opór i tarcze się grzeją.
Pedał ciężko chodzi.
Zaciski lekko chodzą, płyn wymieniony, odpowietrzone raczej.
  
 
Musisz sobie sprawdzić stan przewodów, mnie się tak blokował z jednej strony i pomogła wymiana przewodu, bo był nie do końca drożny.

Pozdrawiam.
  
 
Przewody sprawdzane bo cały układ przeglądałem. Nie puchną i nic nie widać żeby popękane były.
  
 
może tłoczki zapieczone albo jarzmo,wszystko do czyszczenia ewentualnie
  
 
Tłoczki przeczyszczone i sprawdzone. Nie zapieczone. Sprawdzałem.

Co to jest jarzmo?
  
 
to w kółku,górna część zacisku po tym chodzi,zajrzyj tam,wyczyść i przesmaruj smarem miedzianym.


[ wiadomość edytowana przez: zigg dnia 2010-05-22 21:39:32 ]
  
 
Przeczyszczone, pięknie chodzi.
  
 
Przewód zaciśnięty obejmą .Sprawdź to miejsce "na żółto" Rdza pod obejmą zaciska przewód.


Uploaded with ImageShack.us


[ wiadomość edytowana przez: kamil76 dnia 2010-05-22 21:55:33 ]
  
 
serwo zgnilo i sie zacina.
za malo jezdzisz esiokiem.
  
 
110 km dziennie wystarczy ale po założeniu kubełków i obniżeniu - 60 oraz opony 205/50/15 powodują że mało hamują na zakrętach.

Zaciski dziś zauważyłem że nie odbijają. a na pewno te od zewnątrz a nie te od tłoczków.
  
 
Cytat:
2010-05-22 20:33:11, Kleszczak pisze:
Przewody sprawdzane bo cały układ przeglądałem. Nie puchną i nic nie widać żeby popękane były.



drożność też sprawdzałeś czy tylko organoleptycznie?

Zobacz jeszcze raz czy któryś nie jest lekko przygnieciony, ewentualnie czy jakiś syf w przewodach nie zatkał / zmniejszył światła przewodu.
  
 
a ja na serwo stawiam.
kluczyk nr 10 i popusc, polukaj.
powodenia
  
 
Serwo to ta okrągła puszka koło zbiorniczka płynu hamulcowego?
Sie pytam bo czasami też czegoś nie wiem a to jest jedna z niewielu rzeczy które nie naprawiałem w essim.
Mam drugą ale leży na dworze i może być w niej woda. Nic jej nie będzie? Przewód podciśnienia ma wyciągnięty.
  
 
Dzień dobry, cześć i czołem.
Sory, że odkopuje, ale po co nowy temat zakładać.

Więc, dzisiaj przyszedł czas wymiany klocków, gdyż stare skończyły się i to dosłownie (ojciec blachą hamował :O)

Rozebraliśmy zacisk (szczęśliwie bardzo prosta sprawa) i co się okazało wewnętrzny klocek jak i wewnętrzna tarcza (wentylowana) są eleganckie klocek z 3/4. Natomiast zewnętrzna tarcza i klocek masakra. Klocka nie było - blacha, a tarczy może z 5mm. Od strony pasażera podobnie aczkolwiek może z 2-3mm klocka jeszcze było

i tarczy z 7mm (licząc od wentylacji). Kochani moi! Co może być przyczyną tak niebywale, nierówno ścierających się klocków i tarcz? Tłoczek był suchy ładnie schował się z powrotem. Jarzma też czyściutka i nasmarowana. Przewody wyglądały cało, a płynu też jest stan. Dodam, że zbieżność i geometria kół nie jest dobra (bierze opony od wewnątrz). Ma ktoś pomysł czemu tak się brzydko dzieje?

PS
Nie wiem, czy to teraz mi się stało, ale światła STOP mi się skończyły, żarówki całe. Nie potrafię określić od jak dawna ich nie ma. Bezpieczniki też całe. Co może być przyczyną?

PS2
Dodam, że koło dość opornie się kręci, ale szczególnych szmerów/tarcia klocków nie słychać, łożyska też nie wyją. Czy to normalne ze względu na wałki etc?

Proszę o pomoc.

[ wiadomość edytowana przez: bubs0n dnia 2011-08-23 20:36:06 ]
  
 
Jak opory toczenia zbyt duże to może własnie przypchany przewód..(miałem tak ostatnio).
  
 
Jak opory toczenia zbyt duże to może własnie przypchany przewód..(miałem tak ostatnio).
  
 
Co do światła to sprawdź "pstryczek" przy pedale hamulca.
Jeżeli koło ma opory więc coś musi mu przeszkadzać.Trzyma Ci jedna strona.
U mnie ojciec wybijał stare łożysko(ja wymieniałem wtedy tuleje) i przy okazji skrzywił zwrotnicę w ten sposób,że dopiero po skręceniu zacisku koło miało opór.
Kilka godzin się głowiłem dlaczego tak się dzieje.
Okazało się że robił to na szynie i wygiął delikatnie część zwrotnicy z gwintem na śruby od zacisku.Kilka puknięć młotkiem przez "kłodę" i naprostowałem zwrotnicę.
Zdejmij zacisk,załuż koło(przykręć) i zobacz czy ma opory.
  
 
Cytat:
2011-08-22 23:03:43, bubs0n pisze:
Dzień dobry, cześć i czołem. Sory, że odkopuje, ale po co nowy temat zakładać. Więc, dzisiaj przyszedł czas wymiany klocków, gdyż stare skończyły się i to dosłownie (ojciec blachą hamował :O) Rozebraliśmy zacisk (szczęśliwie bardzo prosta sprawa) i co się okazało wewnętrzny klocek jak i wewnętrzna tarcza (wentylowana) są eleganckie klocek z 3/4. Natomiast zewnętrzna tarcza i klocek masakra. Klocka nie było - blacha, a tarczy może z 3mm - poważnie!. Od strony pasażera podobnie aczkolwiek może z 1-2mm klocka jeszcze było i tarczy z 4mm (licząc od wentylacji). Kochani moi! Co może być przyczyną tak niebywale, nierówno ścierających się klocków i tarcz? Tłoczek był suchy ładnie schował się z powrotem. Jarzma też czyściutka i nasmarowana. Przewody wyglądały cało, a płynu też jest stan. Dodam, że zbieżność i geometria kół nie jest dobra (bierze opony od wewnątrz). Ma ktoś pomysł czemu tak się brzydko dzieje? PS Nie wiem, czy to teraz mi się stało, ale światła STOP mi się skończyły, żarówki całe. Nie potrafię określić od jak dawna ich nie ma. Bezpieczniki też całe. Co może być przyczyną? PS2 Dodam, że koło dość opornie się kręci, ale szczególnych szmerów/tarcia klocków nie słychać, łożyska też nie wyją. Czy to normalne ze względu na wałki etc? Proszę o pomoc. [ wiadomość edytowana przez: bubs0n dnia 2011-08-23 00:49:25 ]


Sprawnie działające hamulce potrzebują kilku rzeczy.
U Ciebie na 99% przyczyną nierównomiernie ścierających się klocków jest zasyfione jarzmo, a w szczególności prowadnice po których chodzą klocki, ewentualnie brak blaszek. Jeżeli tłoczki cofają się normalnie a sam zacisk luźno chodzi w tulejach prowadzących na jarzmie to jak nic brudne są właśnie prowadnice klocków. Wyskrob je z syfu, rdzy, nalotu z klocków do samego metalu i poskładaj hamulce na nowych klockach i nowych tarczach.

Ad ps1: Sprawdź jeszcze czujnik przy pedale hamulca, pada niezwykle rzadko ale może to być przyczyna braku stopu.

Ad ps2: Samo koło napędzane ma swoje opory które stawia przeniesienie napędu (skrzynia), nigdy nie będzie kręciło się luźno tak jak powinno się kręcić kółko z tyłu.

  
 
Naprawiłem światło stopu, to tylko czujnik na szczęście

Następnie ponownie rozebrałem hamulce i wyczyściłem prowadnice. Tylko mam teraz pytanie, czy ta pęknięta uszczelka na jarzmie mocno przeszkadza? To powinien być monolit?






Ogólnie jest tak, że wciskam jarzmo do końca zatykam od tyłu ten koreczek i ładnie trzyma - klocek zewnętrzny jest z dala od tarczy. Natomiast po wciśnięciu hamulca jarzmo się wysuwa i już się z powrotem nie chowa. Próbowałem ręcznie to wcisnąć, ale też lipa. Czy winny może być tłoczek - nie chowa się do końca i dlatego jarzmo też nie może?


Co jeszcze mogę dodać, to pisknięcie przy zdjęciu nogi z hamulca. Było tak też na starych klockach.

[ wiadomość edytowana przez: bubs0n dnia 2011-08-23 20:38:12 ]
  
 
up.