Kupiłem espero... :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Dzisiaj rano przyjechałem do Wawy swoim "nowym" espero 1.8 '96 z Niemiec .

Mam pytanko do użytkowników espero z Wawy, gdzie najlepiej zrobić przegląd i ewentulanie remont nowego nabytku, czy sławny w Wawie Pan Sławek w swoim warsztacie ma jakąś specjalistyczną aparaturę??

Po przejechaniu ponad 1000 km i badaniu technicznym zauważyłem następujące defekty: jest niewielki wyciek oleju spod głowicy , układ kierowniczy zachowuje się jakby nie było wspomagania , cós trzeszczy w drzwiach, klima nie działa, prawe lusterko się nie obraca i jeszcze dużo innych pomniejszych elementów. Na badaniu technicznym nie przeszedł punktu "sonda lambda". Mimo tego wrażenia po przejchaniu ponad 1000 km są bardzo dobre, silnik jest żwawy i ani razu nie stanął. Dziwi mnie jeszcze jedno, czemu wskazówka temperatury silnika przy stałej jeździe z prędkością 110 km na godzinę praktycznie leży.

Może będą jeszcze z niego ludzie...

pozdrawiam
  
 
Cześć.

Aleś złoma sprowadził

Temperatura = Walnięty termostat...
  
 
Nie jest tak źle, bo nie napisałem o zaletach autka
  
 
A oto i jego zalety: silnik chodzi bardzo dobrze, amorki sprawne ponad 80%, kompletny wydech wymieniony kilka miesięcy temu, katalizator wygląda na dobry (na badaniu zawartość CO 0.0). Jedzie 160 km/h bez większych problemów, spalił jakieś 9 litrów na trasie. Te usterki chodź ich nie brakuje, wydają się do zrobienia.

Co do temperatury silnika, to w mieście jest normalna (wskazówka na środku), natomiast gwałtownie spada na trasie.

pozdrawiam
  
 
A ile Cię to autko kosztowało ? Kupowałem Espero w Niemczech kilka miesięcy temu i jestem ciekawy.
Co do niskiej temperatury na trasie, załóż sobie tekturkę między skraplacz i chłodnicę i będzie ok (powaga).
Ale 9 litrów na trasie to dużo, moje Espero 1.8 z Niemiec w drodze z Berlina spaliło 7 litrów (paliwo brałem w kanistrze z Polski bo taniej :>), a po wioskach palił 8 litrów.
  
 
Autko wyniosło pi razy drzwi około 5 tys. Co do spalania to może było i o pół litra mniejsze, nie sprawdzałem z kalkulatorem. Teraz w Wawie spróbuję wyliczyć dokładne spalanie.
  
 
Żadnej tektury!!!
Objawy wskazują ewidentnie na termostat. Tekturę to się stosowało w Syrenie, a w Warszawie była nawet specjalna żaluzja na chłodnicy sterowana linką z kabiny...
  
 
Cytat:
2004-10-30 22:44:29, anubis pisze:
Autko wyniosło pi razy drzwi około 5 tys. Co do spalania to może było i o pół litra mniejsze, nie sprawdzałem z kalkulatorem. Teraz w Wawie spróbuję wyliczyć dokładne spalanie.



Z opłatami ?

Urząd Skarbowy się ucieszy...
  
 
a ja myslalem ze udalo mi sie wytargac okazje sciagajac uszkodzonego espero ktory wyszedl mnie 6tys...ale conajwazniejsze po miesiacu oczekiwania na pieniadze we wtorek odbieram tablice
  
 
Cytat:
2004-10-30 22:12:59, pjacek26 pisze:
A ile Cię to autko kosztowało ? Kupowałem Espero w Niemczech kilka miesięcy temu i jestem ciekawy. Co do niskiej temperatury na trasie, załóż sobie tekturkę między skraplacz i chłodnicę i będzie ok (powaga). Ale 9 litrów na trasie to dużo, moje Espero 1.8 z Niemiec w drodze z Berlina spaliło 7 litrów (paliwo brałem w kanistrze z Polski bo taniej :>), a po wioskach palił 8 litrów.




Panowie...kurcze można zajadów dostać ze śmiechu. Tektura owszem jak chce się silnik przegrzać. Od razu widzę chętnego do wątku Zoltara.
  
 
Ta cena, którą podałem to cena za samo autko bez dodatkowych opłat, także uszkodzone espero za 6 tys z opłatami na pewno było okazją.
  
 
Cytat:
2004-10-31 00:08:01, DENWER pisze:
Panowie...kurcze można zajadów dostać ze śmiechu. Tektura owszem jak chce się silnik przegrzać. Od razu widzę chętnego do wątku Zoltara.



O tutaj... termostacik.

Kupujcie nowe i wymieniajcie... Niekoniecznie cieplejsze... Każdy lepszy od niesprawnego
  
 
Ja polecam Tobie duży serwis przy Daewoo Jagielońskiej - mają całą potrzebna aparaturę i specjalistyczne narzędzia, przynajmniej ocenę technczną warto tam zrobić. Nie wierzę w małe warsztaciki bez specjalitycznego sprzętu do napraw danej marki samochodu, one nadają się do żuków, syren i starych fiatów.
Pozdr.