Blagam ponocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Prosze popratujcie mnie dobra rada.dzisiaj podczas powrotu do domu zgazl mi silnik i nie moge juz go odpalic,nawet go nie kreci.a i zauwazylem ubytek oleju!!nie wiem co mam robic bo nie wiem co nawalilo.narazie wzielelm akumulator i go laduje moze to wlasnie to.ale wyglada ze jest dobry bo kontrolki normalnie sie pala .Mam fiata 127 mk3 z 1979.
  
 
Ehh....miejmy nadzieję, że akumulator...jeśli nie i nie chce go kręcić, to może być zatarty...ale po tak krótkim opisie i na odległość, to trudno stwierdzić...
3mam kciuki, żeby to był akumulator.
  
 
Ale czy silnik da się obrócić np. ręką, bo jeżeli tak, to uszkodzeniu mógł ulec tylko rozrusznik. Gorzej, jak silnika wogóle nie da się obrócić.
  
 
leko moglem go obkrecic ale tylko troche,po zatym strasznie cieszko jest tam wsadzic reke!!!!a jesli silik sie zatarl to jakie moga byc koszty z tym zwiazane??? a rozrusznik z tego co widzialem jest z nissana
  
 
Jeśli się da obrócić, to lajtowo, bo może być rozrusznik, a mógł się tylko lekko przytrzeć.
Pozdro
  
 
wyglada to kiepsko naladowalem akumulator ale to nic nie dalo nie ma zadnej reakcji na przekrecenie kluczyka.a silika nie moge juz wcale obrocic.A mam pytanie czy nie ma ktos do sprzedania silika do fiata 127 mk3 tylko jakos tanio. A po 2 czy ma ktos warunki do wyjecia silnika w poblizy warszawy,bo ja nie mam a moj wujek ktoty powiedzial ze by to zrobil nie mam warunkow do tego a mieszka w Legienowie wiec moze ktos z tamtych okolic pomoze. Dzieki za wszystkie odpowiedzi.
  
 
zajezdziles rzecha. przykro mi. sprobuj go odpalic z pychu. jezeli odpali, bedzie oka.jezeli auto zatrzyma sie po wrzuceniu biegu i puszczeniu sprzegla to lipa. mam mechanika-ale w wawrze.remont silnika jest nieoplacalny. nie ma sensu. poszukaj silnika od innego fiata.niekoniecznie 127. jaki jest ubytek oleju??? olej nie znika ot tak sobie. Potargaj go.jak sielnik jest zepsuty to i tak mu nie zaszkodzi bardziej,a zawsze sie upewnisz co i jak.
pozdro i powo.
  
 
Na pych, albo za hol....
W końcu musi odpuścić.
Nalej oleju full i jeszcze dla pewności troche do cylindrów.
Jak odpuści, to odpal i zobacz jak chodzi.
Jak będzie śmigał, to swobodnie bedziesz miał czas, żeby poszukać innego silnika...aczkolwiek mam wątpliwości czy znajdziesz w stanie idealnym...
Ale co tam...najpierw spróbuj odpalić rzęcha
Pozdrawiam
  
 
Nie napisałeś dokładnie o co chodzi , mi sie wydaje że nie zaskakuje bendiks w rozruszniku bo jak by zaskoczył i podał napięcie na rozrusznik to przy zatartym silniku przygasły by światełka na tablicy
Silnik można łatwo sprawdzić czy nie jest zatarty - wrzuć czwórke i popchaj go , jak pojedzie to znaczy że sie obraca.
A co do rozrusznika to przyuważ a raczej posłuchaj czy przy przekręceniu na "start" słychać stuk cewki przy rozruszniku , jak nie to zacznij szukać kabelka który łączy cewke rozrusznika ze stacyjką.

Możesz też odpalić "na popych" na pewno nie zaszkodzi

PZDR
  
 
dobra silik raczej ok bo jak wrzucilem 5 biek i go kawalek przepchnolem to silik sie obracal wiec cos jednak musi byc z rozrusznikiem.w sobote znajomy przyjedzie i zobaczy on lepiej sie zna na tym.i wtedy wszystko opisze co i jak.Jeszcze raz wszystkim dziekuje za pomoc.
  
 
Uff!!!
A dopalałeś go jakoś???
Na pych oczywiście???
  
 
a mam jeszcze pytanie jesli to rozrusznik to co moglo sie zepsuc??? bo nie mam zadnej reakcji na przekrecenie kluczyka ale jak pare razy puknelem w rozrusznik to cos tam przez chwile zarzecholi ale nadal nie dziala.czy to szczotki albo lozyska?? a i jeszcze od czego pasuje rozrusznik do 127 mk3.
  
 
Dobra chlopaki juz naprawiony i sprawny do jazdy.wymontowalem i wymienilem pare czesci z rozrusznika i dziala jak nowy.dzieki za wszystkie pomoce i rady.dzieki GIGI127
  
 
No to świetnie