Polerowanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
panowie mam pytanko jak sie zabrać za polerke po lakierowaniu?czy wypastowanie autka kilkakrotne super pastą da taki efekt jak polerka szlifierka z gabka?i jak to ewentualnie robić?żeby nie wypalić lakieru?nigdy tego nie robiłem.
  
 
Jak nie ma zacieków jakiś strasznych to wogole tego nie rób!
Wypastujesz pare razy i samo sie uloży. Z tego co mi powiedzianio to polerki jednak lepiej unikać tym bardziej ze lakier jest nowka (podobno piersza warstwa na zewnatrz najlepsza).
  
 
Wiesz nie jestem ekspertem, ale opiszę Ci swoje doświadczenia w tej dziedzinie. Mianowicie namęczyłem się z polakierowaniem swojego Poldka. Czarny wyszedł tak sobie, natomiast czerwony pięknie się świecił (jakbym go pistoletem malował). Słuchając dobrej rady postanowiłem wypolerować go na mokro (dużo wody dałem) papierem 2500... Efekt po prostu koszmar. Lakier stracił swój połysk i ogólnie wyglądał dużo gorzej niż po lakierowaniu. Wkurzyłem się, gdyż musiałem poprawiać. Polerowałem go także na sucho pastą polerską Tempo (przykład, są jeszcze inne również dobre) i efekty tej polerki są bardzo dobre. Auto ładnie się świeci i kolor jest bardzo żywy. Jak będę miał czas to postaram się kupić taką nakładkę polerską na wiertarkę i wtedy dokończę dzieła.
  
 
uzylem dzisiaj wlasnie pasty tempo i jestem pod wrazeniem tubka 7.50 zł a efekt na prawde duzy.błysk jak nie wiem.wlasnie jak to jest z tą nakladka na wiertarke?droga zabawka?i czy mozna przysporzyc sobie przez nia klopotów?tzn cos w stylu szlifierki?przepalenie lakieru itp?
  
 
Polerujac lakier zbierasz zewnetrzna warstwe lakieru - po prostu ja sciarasz. Jak masz nowy lakier i jest ładnie to nie ruszaj go bo po co ? Wypastuj i juz.
  
 
Cytat:
2003-08-06 22:42:57, Jeff_Colby pisze:
Słuchając dobrej rady postanowiłem wypolerować go na mokro (dużo wody dałem) papierem 2500... Efekt po prostu koszmar. Lakier stracił swój połysk i ogólnie wyglądał dużo gorzej niż po lakierowaniu.


A ile czasu lakier Ci stygł i twardniał?
  
 
Cytat:
2003-08-06 22:50:28, MaciekW pisze:
Polerujac lakier zbierasz zewnetrzna warstwe lakieru - po prostu ja sciarasz. Jak masz nowy lakier i jest ładnie to nie ruszaj go bo po co ? Wypastuj i juz.



Wpełni się zgadzam z MaćkiemW jeżeli jest dobrze to nie ma co być świętszym od Papieża.

A taka nakładka na wiertarkę kosztuje około 20-30zł, lecz taką dobrą nie jest łatwo znaleźć.

Leon lakier przed polerowaniem miałem już około 2 tygodnie, a twardy na dotyk był już praktycznie po kilkunastu minutach (szybkoschnący). Ogólnie jestem bardzo niezadowolony z polerki na mokro. Popsuła cały efekt, Leeyo może potwierdzić jak wyglądał przed polerowaniem, a jak po...
  
 
U mnie to samo,po malowaniu lakier sie swiecil tylko byl troche szorstki(chyba wina pistoletu).Wziolem papier 2500 ,zaczolem trzec,niedosc ze szlo bardzo dlugo,to jeszcze sie matowy zrobil.Z dachu zaczela farba zlazic i ogolnie gowno z tego.Pasta polerska tez nic nie pomogla.Po zlocie czeka mnie powtorka lakierowania.Najgorsze jest to ze lakier wyniosl mnie prawie 200zl.Zainteresowani moga zobaczyc go na zlocie-niebieski poldek z najbrzydszym lakierem w polsce.Az mi sie plakac chce.
Tyle roboty w pi.......

[ wiadomość edytowana przez: cebka dnia 2003-08-06 23:42:24 ]
  
 
Cholera wiem co to jest za ból. Tyle roboty, czasu, serca włożonego a na końcu chce się jeszcz lepiej i Cóż czyli prawdziwe jest powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego... Mnie też czeka powtórka, ale to dopiero za jakiś czas. A wogóle u mnie też faktycznie na dachu po tym polerowaniu na mokro wyszło najgorzej Wiem jedno, że jeżelibym wypolerował auto po lakierowaniu na sucho pastą Tempo (lub podobną) to napewno efekt byłby świetny, a tak muszę się jeszcze namęczyć. Dobrze, że mnie akurat inspirują błotniki, ale i tak oczekuję teraz na pistolet...
  
 
Cytat:
Wiem jedno, że jeżelibym wypolerował auto po lakierowaniu na sucho pastą Tempo (lub podobną) to napewno efekt byłby świetny

U mnie pasta dala jeszcze gorszy efekt niz ten papier
  
 
uuuuuuuu... no to wogóle niezbyt ciekawie, ale to prawdopodobne, że efekt pasty na lakierze nieoryginalnym może wyjść słabo, aczkolwiek u mnie jest nieźle..., lecz jak wszystko poprawię to nie będę już kombinował, tylko dam auto do nawoskowania...
  
 
A moze to jest wina lakieru,to byl akryl,moze jakis przeterminowany.
  
 
Ja zwykle poleruję "Pastą do polerowania powierzchni lakierowanych" (taką w zielonej tubce). Tylko te miejsca, gdzie lakier jest zbyt chropowaty po pomalowaniu. Nie mam przystawki i zasuwam szmatą. Do wstępnego używam szmaty bardziej szorstkiej, a do końcowego gładkiej. (Dobra jest np stara podkoszulka lub koszula z flaneli). Efekty są bardzo OK.
  
 
To i ja zapytam: czym wypolerowac matowa maske silnika? Lakier byl kladziony 2-3 lata temu, ale nieudolnie - na masce zrobil sie matowy. Pasta Tempo pomoze???

pozdrowka
Adamus
  
 
Spróbuj efekty mogą być bardzo dobre. A i koszt niewielki około 7.50zł...
  
 
Tylko trzeba pamiętać, żeby to robić z wyczuciem i nie za mocno...
  
 
Ja bym samemu nie kombinowal z elektrycznymi polerkami bo sobie na bank czlowiek wiecej problemu narobi niz pozytku. Recznie ammy pewnosc ze niczego nie zjebiemy.
Pasta tempo jest pasta lekko scierna a sa jeszcze grobo sierne jak ta komus za slaba. Potwierdzam ze do pasty tempo najlepsza jest cienka szamtka flanelowa. Polerowanie zaczyna sie dopiero gry cala szmtka nasiaknie pasta i stanie sie mokra
Albo dac samochod na polerke elektryczna koszt do 100zl a afekt 2 krotnie przewyzszajacy tempo. Samochod caly sie swieci
  
 
Witam. Chciałem się poradzić speców w sprawie polerki. Otóż chcę przepolerować sobie autko po malowaniu a że nie chce mi sie tego robić ręcznie bo jest tego dość dużo to pomyślałem o gąbce polerskiej pod szlifierkę. Ale w specyfikacji gąbki jest że max. prędkośc to 2600 obr/min a moja kontówka ma 11000 obr/min. Gość sprzedający te gąbki powiedział że gąbka bezproblemu wytrzyma ale lakier nie i sie przypali. Macie może w tym jakies dośiwdczenie? da sie czymś obniżyć obroty w kontówce nie posiadającej regulacji? A może wystarczy np. obficie polewać wodą polerowane miejsce? Proszę o pomoc.
  
 
idz do obi, praktikera lub tesco i zainwestuj 30 zeta w polerke elek.
  
 
wiecej niz 30 zeta
co do kątówki - sprawa jest taka ze jak obnizysz jej obrotki to straci moc i bedzie sie zatrzymywać (mówie rzecz jasna o regulacji fazowej czyli takiej jak np ściemniacz do światła)
ja bym kupił gąbke (i to mam zamiar zrobić) na wiertarke a w moim przypadku to na wkrętarke - max obrotów u mnie to 900 ale wiem ze nie poszarpie nic - kątówką bez obnizenia prędkości nawet nie próbuj