Witam,
więc tak wczoraj wjechałem typowi w maskę jak cofałem
Można powiedzieć że dość mocno z tym że jemu na pierwszy rzut oka nic się nie stało ale u mnie gorzej. Potrzebuje waszej pomocy w dwie strony gdyż to moja pierwsza stłuczka
Więc tak, dogadałem się z kolesiem ze pojedzie ocenić czy coś się więcej nie stało. Tak jak na pierwszy rzut oka pisałem to u niego poszedł girl zderzaka który kosztuje 80zł, ramka tablicy rej, jest moja rura wydechowa na lakierze i pali mu się lampka od poduszki powietrznej. Samochód tego gościa to renault megane i tu pytanie. Bo on mówi ze ma gwarancje na lakier itp. Jakie mogą być tego koszta? Bo w aso to wiem ze drogo. Teraz ma do mnie zadzwonić i powiedzieć ile to będzie kosztować i co dalej robimy. To był pkt 1. To teraz mój bidny essi... Poszedł cały zderzak tylni(miałem i tak wymieniać), lampa od podświetlania rejestracji, wgięła się blacha na bagażniku od lampki, i tutaj największy problem bo wygląda na to ze cofnęła się cała blacha która jest za zderzakiem. Bagażnika zamknąć nie mogę, brakuje ok. 2 centymetrów. Wiec co mogę z tym zrobić? Rano idę próbować to naprawić ale nie wiem co z tego wyjdzie. W czwartek jadę w trasę a muszę jeszcze kilka rzeczy wymienić. Więc tutaj prośba jakieś wskazówki co zrobić bo blachę od klapy to wyklepie ale reszta ? Co mogło się stać i jak to naprawić u blacharza czy samemu jakoś? Jak u blacharza to jakiś tani blacharz w warszawie co dobrze to zrobi i tanio. Dziękuje za każdą odpowiedz i jeśli koszta będą duże to oczywiście gość ma się zgłosić do ubezpieczalni mojej ze coś takiego się stało czy co bo jestem tak zdenerwowany ze nie wiem co teraz