Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
kleeb TOYOTA DRIVER Carina E Legionowo | 2010-07-17 22:51:56 moim zdaniem przegub
a czy przy przyspieszaniu to przy jakich obrotach to wystepuje?? czy np tylko przy 4 tysiacach?? czy roznie?? |
indigo Kraków | 2010-07-18 11:07:14 Perzan
No faktycznie ten odstęp większy. Zazwyczaj wymieniałem świece co 2 lata, co przy moim jeżdżeniu daje koło 30 kkm. Nie patrzyłem na odstęp, po prostu wymieniałem. Ok, jutro kupuję nowe. Kopułka i palec - nawet miałem wczoraj ochotę to przeszlifować, ale bałem się, że jak zedrę za bardzo to w ogóle nie będzie styku. W takim razie wymienie oba (tymbardziej, że koszt to 80zł - można przeżyć). To ufo, o którym piszesz... nie kojarzę takiego elementu. Rura idzie pionowo przed silnikiem, pod silnikiem załamuje się do poziomu - nie przypominam sobie żeby tam cokolwiek było na niej ale popatrzę jeszcze raz. Dam znać jak się sprawy mają po wymianach. Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc! |
indigo Kraków | 2010-07-18 12:36:38 no to chyba to ufo (strzałka):
myślałem, że to gdzieś pod spodem. W każdym razie w teście "łapą" nie jest rozchybotane, luźne itp. Podczas przegazówek też nie terkoce. Zresztą , podobnie jak wszystkie moje problemy, to pojawia się tylko w trakcie jazdy. Jak stoję to ani przegub nie wali, ani gaz nie szarpie, ani nic nie rezonuje - auto jak nowe Koncert się zaczyna w trakcie jazdy. Dobra, powymieniam co trzeba i dam znać, pozdro! ps. tylko takie pytanie - ten palec rozdzielacza, wymienie to sam?(chyba wystarczy ściągnąć/odkręcić i w tym samym położeniu nadziać nowy, tak?) |
Bigelektron TOYOTA SPEC Katowice | 2010-07-18 13:19:31
No i slusznie ze nie szlifowales nalotu ,bo bys juz wogole nie pojechal. Na aluminiowych stykach kopolki i palcu jest fabrycznie taki nalot -podobno napylona warstwa platyny,aby styki sie nie wypalaly. Kiedys jak zaczynalem prace w Toyocie to zeskrobalem ten nalot i samochod juz nie odjechal tak strzelal i kichal w rure A ja bylem w plecy kopolke i palec.W podrubach tego nalotu niema bo styki sa miedziane. Swiece moga miec spieki na elektrodach i wtedy beda dziury w gazie podczas przyspieszania, ale ze zdjecia nie widac. ----------------- Toyota Lexus diagnostyka i naprawa Rowniez hybrydowe i wersje USA Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera. Naprawa elektroniki. Regeneracja sterownikow Air bag. Wpisywanie nr.Vin w komputer |
Bigelektron TOYOTA SPEC Katowice | 2010-07-18 13:21:45
Jak masz wymieniac na takie za 80 zl to lepiej odpusc sobie ----------------- Toyota Lexus diagnostyka i naprawa Rowniez hybrydowe i wersje USA Tester toyoty Intelligent Tester 2 Techstream Kodowanie kluczy takze w przypadku zgubienia Mastera. Naprawa elektroniki. Regeneracja sterownikow Air bag. Wpisywanie nr.Vin w komputer |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2010-07-18 14:06:11
To miałeś wyątkowego pecha Ja wyskrobałem to w kopułce i wierz mi - to na pewno nie była platyna tylko jakaś spieczona śniedź. Ewidentnie było widać że fabryka tego nie wymyśliła Po skrobance w stykach kopułki zostały kratery, ale przynajmniej czystego metalu. Auto pojechało dalej bez problemu. Ale ja nigdy nie miałem 1,5mm odstępu na świecach Pozdro. |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2010-07-18 14:20:05
Tak, to jest to
W czasie jazdy całość jest inaczej naprężona w jedną lub drugą stronę. Nie twierdzę że to musi być to, ale to pierwszy podejrzany.
Tak. Tylko nie załamuj się i ciągnij mocno, bo małpa twardo siedzi na ośce. Z resztą, jak zobaczysz nowy to zrozumiesz Bigelektron, nie tragizuj z tymi kopułkami za 80,-. Na YEC'u zrobiłem 100tys. km i był spokój. Wymieniłem tylko dlatego, że do aparatu wdarł się bezczelnie olej Pozdro. |
indigo Kraków | 2010-07-18 16:06:40
Ja za to nigdy bym nie pomyślał, że 0,4 mm może robić różnice Teraz będę pamiętał. Co do tej kopułki - na intercars najdroższa (HERTH+BUSS JAKOPARTS) jest za 80 zeta, YEC za 60. Jutro pojeżdzę po Krk i poszukam jakiejś dobrej - obecnie ta zamontowana u mnie jest DENSO. ps. jeszcze dokładnie zwróciłem uwagę dziś na ten metaliczny charkot/rezonans: występuje tylko podczas jazdy na 2 i 3 biegu, tylko przy 2450 obrotach (wskazówka delikatnie pod 2500), ale tylko podczas przechodzenia przez te obroty, więc gdy przyspieszam i przechodzi przez 2450 - charkot, zwalniam, przechodzi w dół przez te obroty - charkot. Gdy ustale na nich i utrzymuje to nie charkocze cały czas. Na jałowym nie rzęzi, musi być bieg. Dźwięk jak stary klekot - paskudztwo. [ wiadomość edytowana przez: indigo dnia 2010-07-18 16:14:43 ] |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2010-07-18 18:30:56 Z mojego doświadczenia, na YEC'a nie dam złego słowa powiedzieć
Pozdro. |
indigo Kraków | 2010-07-21 15:10:43 Witam ponownie!
Zmieniłem świeczki, kopułkę i palec (wziąłem YECa). Po dwóch dniach jazdy niestety... "bujanie" przy przyspieszaniu nadal występuje Nie żałuję wymiany, żeby było jasne, ale to nie to. Zmienię jeszcze filtr paliwa tak czy inaczej. Macie pomysły co dalej z tym szarpaniem? Czy to może być coś mechanicznego. Przypomnę podczas dodawania/odejmowania gazu auto trochę szarpie, zabuja. Przy ustalonej jeździe wszystko ok. Czy np. koło zamachowe może być tu winne? (znajomy rzucił mi takie hasło dziś, ale nie wydaje się być expertem w tej dziedzinie - niemniej wolę spytać). Pozdrawiam! ps. z innych zasłyszanych możliwych przyczyn: sonda lambda, przepływomierz, katalizator - ale to mówili tacy sami spece w temacie jak ja... [ wiadomość edytowana przez: indigo dnia 2010-07-21 15:13:24 ] |
junior_ek TOYOTA DRIVER Rav4 Żywiec | 2010-07-21 15:19:15 Odepnij sondę lambda i pojeździj trochę |
rng17 avensis 7a-fe milanówek | 2010-07-21 21:58:34 no napewnio nie przepływomierz bo go nie ma faktycznie nieżli ci twoi fachowcy pytanko czy obroty biegu jałowego sa w porządku ? koło zamachowe też nie a kat to może fałszować na sondzie jeśli go już nima ale tego nie obstawiam szukał bym gdzie indziej może przepustnica mam coś podobnego u siebie i problem narasta ale głuwnie na benzynie na gazie jest ledwo wyczuwalny u mnie istnieje tylko przy normalnym przyspieszaniu i na kazdym biegu jeśli jadę ostro nie ma objawów |
indigo Kraków | 2010-07-21 22:27:31 czesc i dzieki za pomoc!
obroty na jalowym rowniotkie na okolo 700-750. sproboje z ta lambda. pozdrawiam! |
indigo Kraków | 2010-07-24 14:52:12 parę dni temu napisałem sobie beztrosko, że zmienię filtr paliwa... ... gdyby tylko to było takie proste! Pominę fakt, że samo zlokalizowanie go zajęło mi trochę - mam nadzieję, że to to coś po stronie kierowcy, przymocowane obejmą do ściany oddzielającej od kabiny, dość głęboko. No właśnie - głęboko, i do tego pod dużym-czymś co skutecznie blokuje dostęp i boję się tego czegoś odkręcać (masa tam jakiś rurek dochodzi).
To mam zonka... może łatwiej od spodu go wymienić? no nic idę próbować dalej.. |
Perzan TOYOTA MANIAK ST191L-DWMNKW Kraków | 2010-07-24 15:35:36
Ha,ha,ha !!! Witaj w klubie Tak, to jest to o czym piszesz, ale na trzeźwo nie da się tego zrobić Klika dni temu to wymieniałem, ale miałem wyjętą skrzynię i dostęp rewelacja. Da się to wymienić bez wyjmowania skrzyni ale łatwo nie jest. Potrzebujesz solidne klucze do przewodów 14 i bodajże 19. Do tego małą 10 nasadkę z kilkoma przedłużkami. Filtr wyjmuje się razem z objemką. Jedną śrubę od objemki widać, a druga jest pod filtrem, prostopadle względem pierwszej. Trzeba wsadzić klucz (i oko ) między filtr a podłużnicę. Odkręcasz tylko objemkę, a nie cały wspornik od podłużnicy. Zanim odkręcisz objemkę, to przynajmniej poluzuj sobie przewód paliwowy ten od dołu. Następnie trzeba u góry odkręcić giętki przewód, ten który idzie do listwy wtryskowej, przy wsporniku na grodzi. Nie zgub uszczelek. Jak odkręcisz przewód giętki, to odkręć cały wspornik od ściany grodziowej - dwie śrubki M6. Wyjmujesz filtr z objemką i całym metalowym przewodem razem ze wspornikiem górnym. Mając wszystko w łapie, odkręcasz drugi przeód, luzujesz objemkę i wymieniasz filtr Raz wymieniałem go w ten sposób po czym kląłem jak szewc gdy okazało się że nowy filtr nie pasuje, a w sklepie nic innego nie mieli O ile dobrze pamiętam, dobrze jest odkręcić osłonę na skrzyni od strony koła. Jak zdejmiesz koło i dobrze popatrzysz, to do skrzyni jest przykręcony z boku taki daszek blaszany na dwóch śrubach. Chyba wtedy jest deczko lepszy dostęp, ale głowy nie dam bo to było dawno. Generalnie większość rzeczy trzeba dłubać od dołu. Popatrz jeszcze na swój nowy filtr. Ma na budowie trzy wybrzuszenia ustalające go w objemce. U mnie '93 JP jedno wybrzuszenie musi być dokładnie pod widełkami ustalającymi górny przewód. Większość filtrów jakie oglądałem niestety miała to obrócone o 180* czyli widełki wypadały pomiędzy wybrzuszeniami Jakby co, to mam na zbyciu pasujący filtr Ashika. Nówka sztuka nie śmigana
To duże coś z rurkami to pompa ABSu. Lepiej nie dotykać Pozdro. |