Brak świateł mijania i długich, postojówki świecą

Witam, wiem że tematów jest o tym pełno ale nie umiałem znaleźć odpowiedniego do mojego problemu, dzisiaj jadąc autem zauważyłem że nie świecą mi światła mijania, po zatrzymaniu auta zobaczyłem że świeci tylko lewa postojówka przy włączniku w pozycji ustawionej na światła mijania, długie też wogóle nie działają, bezpieczniki ok, co może być przyczyną i gdzie szukać, z góry dzięki za porady, pozdrawiam.

Witam
miałem podobne problemy. Na mój gust bedzie to niesmiertelna skrzynka bezpieczników. Bierz dobra lutownice, cyne, kalafonie, kilka godzin czasu i przelutuj wszystkie punkty w skrzynce. Powinno pomóc. Pozwodzenia

Zespolony, zespolony... Nie ma co rozgrzebywać skrzynki, tylko najpierw wziąć się za zespolony. Dopiero, gdy to nie pomoże, sprawdź skrzynkę.

Przerabiałem coś podobnego i moim przypadku był to przełącznik zespolony i niestety mozna sią pobawi c z naprawą ale nie robiłem tego kupiłem używany i jak Do tej pory mój następca jeżdzi i jest ok. Pozdrawiam

no wiec zakupiłem używany zespolony i efekt taki sam tylko że teraz nie działają juz nawet awaryjne i cała prawa dźwignia do wycieraczek, już sam niewiem co jest grane, przy załączaniu długich słychać jak zaskakuje przekaźnik w skrzynce, przy załączaniu mijania świecą tylko postojówki, czemu nie działa mi teraz cała reszta ???

Zaczeło się od nie działających świateł mijania, rozebrałem stary zespolony i okzazło się że przełącznik świateł działa mierzyłem miernikiem, ale widac było popalone ścieżki na układzie więc postanowiłem dla pewności kupić inny, wsadziełm inny i nie działa nic oprócz kierunków i tego samego efektu ze światłami, teraz sam już niewiem czy poszła skrzynka czy może ten zespolony który zakupiłem też jest jakiś trefny, popołudniu podjedzie do mnie kumpel ze swoim essim i bede podmieniał zespolone zobaczymy co jest grane

No więc głupio mi tak pisać teraz ale niech to będzie przestroga dla innych, dzisiaj idąc z młotem w celu powiedzenia mojemu autu co o nim myśle postanowiłem sprawdzić jeszcze raz na skrzynkę bezpieczników, i okazało się że zapomniałem wpiąc jednej głównej wtyczki . Oczywiście po jej wpięciu wszystko zaczeło normalnie działać. Ale tu moja przestroga : Po otworzeniu skrzynki i ocenie styków na płytce scalonej stwierdziłem że wszystkie luty są ok, ale postanowiłem dla głupoty przelutować większość z nich, i to okazało się trafnym strzałem, każdy wizualnie niby dobry lut nie zawsze musi oznaczać że spełnia on prawidłowo swoją rolę, wizualnie jest on niby dobry ale faktycznie wogóle nie przewodzi, nie zaszkodzi przelutować nawet te dobre w naszej ocenie.

Skoro nie masz postojówek i podświetlenia deski to stawiałbym na uszkodzenie przełącznika zespolonego, a dokładniej manetki która zapala światła postojowe i mijania. Nie zrób tego błędu co ja i nie rozbieraj od razu całego zespolonego, delikatnie i powoli chwyć za manetke tą którą przekręcasz żeby zapalić postojówki lub mijania i ciągnij do siebie powinna zejść. Ukażą Ci się 4 przewody z długimi przylutowanymi do nich blaszkami. zewrzyj je na krótko i zobacz jaki jest efekt ( grubsze przewody czerowny i czarny to załączenie świateł mijania, pozostałe 2 to postojówki ). Jesli pomoże to problem będzie leżał w manetce, jeśli nie pomoże zostaje sprzwdzenie płytki scalonej a do tego musisz już rozebrać całą obudowę.