Gaźnik Weber 40 lub 45 jaki? Kolektor?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jaki gaznik lepszy weber 40 czy 45 chodzi mi o zlozenie go do siodemki jako pojedynczy jaka jest cena takie gaznika uzywanego.
Kolektor jak jest z kolektorem do takich gazników mozna kupic jakis gotowy w wpolsce jesli nie to czy jest moze ktos taki w lublinie lub okolicach co by takie cos zrobił?
Czy moze lepeij zalożyć gaznik od reno 5 cos z turbo ma to chyba zalozone paweł66.

Wiem ze taki post juz istnieje ale tam nie moge znalezc odpowiedzi na mozje pytania.

Pozdrawiam Paweł2107
  
 
Zarówno 40 jak i 45 będzie dobry, wszystko rozbija sie o odpowiedni dobór gardzieli, zwężek, dysz itp. Sprawa nie jest prosta - znalezienie 45 graniczy z cudem, 40 są ale raczej w parach, z reguły kosztują używane w średnim stanie jakieś 400-500 zł. Ale są i droższe. Nawet jeżeli kupisz to będziesz musiał od bnowa kompletować do niego części pod swój silnik. Kolektory są nie do zdobycia pod pojedynczy gaźnik, jedyne wyjścoie to wyspawać taki kolektor...ja swój ściągalem aż z anglii i trochę mnie to kosztowało. Całość zgrywałem około roku !!!
Sam gaźnik nic ci nie da, musi być to połączone z przygotowaniem głowicy, kanałów, zaworów, założeniem ostrego wałka, no i wydechu....





Zależy jakimi finansami dysponujesz...

W twoim przypadku polecałbym zrobić porzadny remont silnika, założenie wałka 267, wydech 4-2-1 50 mm i gaźnik zmodyfikowany od Poldka, albo Reno 5 jak u pawła.....
  
 
Finanse sa narzie na etapie zgromadzania silnik niby nie byl remontowany ale na kazdym cylindrze ma 10.5 tego cisnienia badałem u mechanika i nie wiem co bedzie lepsze ciekaw jestem jak to jest z tymi gaznikami od reno 5 jak to sie mocuje do łady czy tez nalezy przeprowadzac jakies modifikacje. A jestem tez bardzo ciekaw w jakim czasi sie tarez zbiera twoja łada do 100km i jak masz skrzynie biegów IV cz V. Mi rowniez zalezy na zwiekszeniu dynamiki samochodu szczegolnie przy wyprzedzaniu a predkosc z jaka chcialbym sie poruszac bez meczenia silnika co teraz w mojej ładnej jest odczuwalne to 120-140km/h
Pozdrwaiam Zax
  
 
i jak sie ma zalozenie gaznika jednego weber 40 do instalcji LPg wiem ze ty nie masz ale jak by to byloz czy to bedzie chodzic w miare dobrze ........
  
 
Zamiana na inny gaźnik zawsze wiąże sie z modyfikacjami dolotu czyli koletkora. Najprostszym rozwiązaniem to założenie gaźnika od poloneza ale i to wymaga przrróbek kolektora. Jezeli chcesz rasować silnik to musisz zrobić remont silnika, bo może sie okazac że ten nieprzygotowany nie wytrzyma, choć miał dobre ciśnienie na cylindrach...po prostu ma swoje już przejechane. Ja mam skrzynie 4i auto przygotowane jako uliczno - sportowe 1,3
Nigdy nie mam czasy by zmierzyc przyspieszneie do 100....auto zbiera sie od 3200 obrotów i ciagnie aż do zamknięcia obrotka..frajda z jazdy jest i z min kolegów w Golfach
Wyciagnąłem z niej 150 km/h ale pojedzie więcej, tylko strach czy sie coś nie rozwali mnie powstrzymuje.
Najważniejsze jest to że wyprzedzam kiedy chce, jak chce i nie stresuje sie już czy zdąże....

Sorry ale LPG + DCOE to profanacja

zobacz sobie moją stronke http://salzi.w.interia.pl oraz filnik Lada
  
 
Cytat:
2007-01-21 18:45:04, Pawel2107Leczna pisze:
i jak sie ma zalozenie gaznika jednego weber 40 do instalcji LPg wiem ze ty nie masz ale jak by to byloz czy to bedzie chodzic w miare dobrze ........


O to raczej zapytaj Fleszera.Z tym ,że w jego replice VFTSa sa podwójne gaźniory,ale chyba też jest LPG.Gaźnik od renaulta podchodzi pod turbo,ze względu na to,że jest podciśnieniowy-była już otym mowa na Forum.Poza tym zawsze przy tego typu robocie jest trochę rzeźby.Byle mechanik tego raczej nie zrobi,a jak zrobi to raczej spie...y-najlepsze na tego typu przeróbki sa firmy budujące auta do sportu-taki zakład robił remont dla Zaxia.I dobrze byłoby,gdyby miał hamownię-od razu zmierzysz efekty swojego"tuningu"
  
 
Cytat:
2007-01-21 20:05:50, simon2107 pisze:
O to raczej zapytaj Fleszera.Z tym ,że w jego replice VFTSa sa podwójne gaźniory,ale chyba też jest LPG.



EEE simon, Fleszer ma podwójne dellorto ale bez LPG, VFTS z LPG to byłby śmiech a nie replika Ciężko byłoby znaleźć pewnie miksery pod te gaźniki
  
 
Cytat:
2007-01-21 20:16:41, zax pisze:
EEE simon, Fleszer ma podwójne dellorto ale bez LPG, VFTS z LPG to byłby śmiech a nie replika Ciężko byłoby znaleźć pewnie miksery pod te gaźniki


Sorki,nie wiedziałem.Ale miło słyszeć,że powrócił do jedynego słusznego źródła zasilania-benzynki
  
 
Witam
Cytat:
2007-01-21 20:45:33, simon2107 pisze:
Sorki,nie wiedziałem.Ale miło słyszeć,że powrócił do jedynego słusznego źródła zasilania-benzynki



jak wywalę gaz to chyba niektórzy pomnik mi postawią
a tak całkiem serio to jakbyś robił takie przeloty jak ja, inaczej byś mówił, albo pozbyłbyś się łady, bo są przecież oszczędniejsze auta
Paweł, a tak całkiem serio, to żaden sens wstawiać Webera i potem LPG.. , jeśli chcesz gazowwać, to popracuj raczej nad samym silnikiem i wstaw raczej gażnik od Poldka pod gaz..
zyskasz relatywny wzrost mocy, przy rozsądnym zużyciu gazu... i za rozsądną kasę... , mozesz też zainteresować się gaźnikiem od Fiata Mirafiori 1600-2000 lub od starszych BMW serii 300, pasują do ładowskiego kolektora rozstawem śrub i otworem, jedynie trzeba dopasować cięgła i obudowę filtra, zyskasz tyle że te gaźniki łącznie z Poldkowym mają większe średnice przelotów, a więc i w efekcie dadzą większą moc
A tak naprawdę to się zdecyduj czego oczekujesz od auta, bo raz chcesz rajdówkę a raz wstawiasz diesla
  
 
Szeryf ma racje - trzeba sie zastanowić co sie chce, bo dziwne jest myśłenie o rasowaniu auta i wkładaniu LPG. Ja jak miałem moją łąde na gazie to do Poznania (100 km) kosztowała mnie podróż 20 zł, a teraz kosztuje mnie 40 zł. swiadomie zdemontowałem lpg i wiedziałem co mnie czeka Efekt jest taki ze w tym roku musze więcej jeździć, bo załatwiam różne sprawy i nie wyrabiam na benzyne . Myśle o jakimś autku ekonomicznym np maluchu tak żeby łada została do zabawy.

Myśłe że pierwszym krokiem powinien być porządny remont silnika z obróbką głowicy.

pozdrawiam
  
 
Cytat:
2007-01-22 09:08:14, zax pisze:
.... na gazie to do Poznania (100 km) kosztowała mnie podróż 20 zł, a teraz kosztuje mnie 40 zł. swiadomie zdemontowałem lpg i wiedziałem co mnie czeka Efekt jest taki ze w tym roku musze więcej jeździć, bo załatwiam różne sprawy i nie wyrabiam na benzyne .



Mam dokładnie tak samo... dziennie 20 albo 40 zeta, wybór jest prosty

Cytat:
Myśle o jakimś autku ekonomicznym np maluchu tak żeby łada została do zabawy. Myśłe że pierwszym krokiem powinien być porządny remont silnika z obróbką głowicy. pozdrawiam


Marek, zrób tak jak ja, kup drugą Ładę na gazie, u mnie starsza z gazem już na chodzie, jeżdzę do pracy a nowa będzie do celów reprezentacyjnych
Łada na gazie nie będzie droższa w eksploatacji od malucha, no może poza OC a ile radości
  
 
Cytat:
2007-01-22 09:08:14, zax pisze:
Myśle o jakimś autku ekonomicznym np maluchu


No maluch to raczej nie jest oszczędne "auto",potrafi nawet 8l benki zjeść a 6-7l/100km to norma!oszczędne auto to łada na gazie-moja pali na trasie 8l/100km gazu czyli koszt niecałe 16zł za 100km!Zax kupuj drugą ładę!!!
  
 
Maluch w trasie przy 70-80km/h spala 4,5 litra. Mniej by sie pewnie też dało. Zależy jaki maluch
  
 
kolega kupił polo fox(prawie jak combi) z silnikiem 1,4d.ten wynalazek pali 5 l ropy w mieście i 4-4,3 na trasie.dynamika jak w maluchu ale oszczędny i dość wygodny
  
 
Cytat:
2007-01-22 01:55:16, sheriffnt pisze:
Witam jak wywalę gaz to chyba niektórzy pomnik mi postawią a tak całkiem serio to jakbyś robił takie przeloty jak ja, inaczej byś mówił, albo pozbyłbyś się łady, bo są przecież oszczędniejsze auta


Ja tak jak Zax-płaczę,ale płacę A tak powaznie to do założenia gazu lub kupna bardziej ekonomicznego auta zmusiłaby mnie dopiero sytuacja gdyby litr beny 95 kosztował ok. 5 zeta.A wczoraj zatankowałem sobie w cenie 3,62 i to na Orlenie
  
 
Witam
a ja nie chce płakac..tylko jeździć ładą, zaznaczam, że pomijając okresy w roku, kiedy albo wypływam na dłużej, albo jak teraz mam przerwę, robię ponad 100 km dziennie bywa że i sporo więcej np. wyjazdy po kilkaset km i nie mam zamiaru z powodu czyichś przesądów zmieniać auto na inne np. Polo bo taniej
Mam 2 łady, jedną mogę podrasować jak np. np. Zax* i jeźdxić sobie tylko w niedzielę dla przyjemnośći .. albo trzymać ku uciesze ortodoksów w super oryginale z epoki nawet na g..nianych ruskich oponach, może jeszcze poszukam jakiegoś byle jakiego oleju z epoki, bo też już słyszałem takie mądre opinie że do Łady to szkoda lać dobry olej - autentyk!!! , natomiast drugie auto służy mi do codziennej jazdy i ma być tanio i bezpiecznie!! czyli LPG, usztywnione zawieszenie** i dobre niskoprofilowe opony na odpwiednich, bezdętkowych felgach...

* bardzo mi się podoba projekt i wykonanie Zaxa, wielkie brawa Marku
bardzo żałuję że nie udało mi się żadnego z tych podrasowych przetestować na zlocie, gdyż brak mi obecnie skali porównawczej w wykonaniu mojego projektu ale rozumiem obawy właścicieli o swoje bolidy
** doszedłem do pewnego standardu z zawieszeniem z którego jestem zadowolony, ale prace dalej trwają
  
 
Cytat:
Mam 2 łady, jedną mogę podrasować


jak ja Ci Mirku zazdroszczę, nawet sobie tego nie wyobrażasz...
juz nie raz pisałem że chciałbym mieć dwie łady aby jednej używać do jazdy codziennej a drugą trochę usportowić....
  
 
Cytat:
2007-01-23 15:26:18, sheriffnt pisze:
bo też już słyszałem takie mądre opinie że do Łady to szkoda lać dobry olej - autentyk!!!


Nie wiem czy teraz pijesz do mnie z tymi "przesądami" na temat gazu i opon,ale ja np.zalewam ładę Castrolem TWS 10W60 którego litr(!) kosztuje 55 zeta.Poza tym jeśli już mówimy o gazie,to istnieje coś lepszego niż LPG - CNG,które jest i tańsze i mniej szkodliwe nie tylko dla auta,ale i dla środowiska. I poza Europą to rozwiązanie jest bardzo popularne.I jeśli już bym auto prerabiał,to właśnie na CNG-mam w Olsztynie i firmę zakładającą takie instalacje i możliwośc tankowania tego paliwa
  
 
Cytat:
2007-01-23 15:26:18, sheriffnt pisze:
Witam a ja nie chce płakac..tylko jeździć ładą,


dokładnie uważam tak samo,przy moich przebiegach jazda na benzynie byłaby zdecydowanie za droga!rozwiązaniem byłoby posiadanie 2 ład,jednej do jazdy na codzień a drugiej odpicowanej na niedzielne przejażdzki!
na wiosnę planuję ustalić kompromis czyli łada z gażnikiem poldka na gazie-dynamiczna o umiarkowanym apetycie na gaz!to jest to co obecnie jest mi potrzebne!!!
  
 
Witam
Simon, ja Ładnej nie żałuję ani oleju*, ani poszanowania, wręcz przeciwnie, od 1990 roku jeźdżę Ładami, posiadam Łady, sam je naprawiam i remontuję z silnikami włącznie i do jasnej a nagłej sam jestem mechanikiem, także z wykształcenia i potrafię stwierdzić czy gaz w mojej Ładzie jest szkodliwy czy nie....
Mówię tutaj o konkretnych przebiegach (a trochę się w życiu najeździłem) i kilku silnikach, swoich i kolegów, które wyremontowałem. Mówię tutaj o mitach dotyczących używaniu LPG w silnikach i wielu innych (np. to że do Ładnej nie leje się dobrych olejów, że jeździ na najgorszej benzynie - niebieskiej słyszałeś o takiej? nie wiem ile masz lat ale to jeszcze z czasów wojny polsko-jaruzelskiej )
Mając na myśli mity mówię o min. o jeżdżeniu z bombą, zarzynaniu silnika i ciekawe czego jeszcze? może hamulców? skrzyni biegów?..jeśli zaś chodzi o szkodliwość dla środowiska LPG z pewnością jest mniej szkodliwy niż ropopochodne..
Miałem okazję rozebrać silnik po 120 tyś na LPG i podobnym przebiegu na etylinie, i jakoś ten pierwszy nie miał wyrapane na wale i cylnindrach LPG.. wręcz przeciwnie, ten po gazie miał zawsze czystszy olej, spalanie bezstukowe- łagodniejsza praca czyli panewki w lepszym stanie, nie przegrzany silnik bo mniej nagaru itd...
Owszem mogę potwierdzić szkodliwość instalcji LPG w moim silniku, przez kretyński montaż instalacji mam utrudniony dostęp do regulacji zaworów, i za sobą kilka awarii spowodowanych niechlujstwem montażystów od LPG
Nie potwierdzę nawet mitu o zmniejszonej trwałości wydechów przy LPG, ponieważ tego po prostu nie zauważyłem, podobnie o gniazdach zaworowych... taki sam mit jak o szkodliwości jeżdżenia na bezołowiówce.
Gadanie pt.. że CNG jest lepszy możesz sobie w buty wsadzić dopóki nie będzie gęstej sieci stacji do tankowania.., to samo mogę powiedzieć o ogniwach wodorowych, są lepsze, więc czemu nie jeździsz?. jak na razie przy moich przebiegach i zarobkach** alternatywą jest pozbycie się Łady i kupienie g.. nego golfa diesla, jak zresztą uczyniło wielu naszych klubowiczów...
Hough..., Amen. Tak toczno, Jawohl, Etc..
Jak dla mnie EOT
* 55 zeta litr, skoro stać Cie na to to gratuluję, mi niestety za duzo wycieka - 1litr na 1000 km
** mam dochody takie a nie inne ale robię to lubię, i jeżdżę czym lubię jeździć, mimo złośliwych uwag, uśmieszków i namów na zmianę auta.
Przepraszam jeśli uważasz moją odpowiedź za ostrą, nie miałem zamiaru Ciebie w żaden sposób urazić.
Przepraszam także innych klubowiczów za OT, obiecuję że więcej nie będę