Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-10 12:39:44 Moi drodzy, wlasnie wyjolem wal z lady (napedowy)- niezla zamotka zeby go rozebrac!-Robil juz to ktos z was?
Zastanawiam sie czy rozbierac to samemu, czy oddac do roboty mechanikom? Musze wymienic lozysko na wale, no i krzyzaki- bo to podobno przez to ze mam lekko zatarte, wyrobilo mi sie lozysko. Co jak niektorzy zauwazyli powodowalo walenie walu przy puszczaniu sprzegla! No ale nie takie rzeczy ze szwagrem przed wojna w Ladzie sie robilo i tak dalej. A co? moze Lady przed wojna nie bylo? |
Konriii SYMPATYCZNY GOŚĆ mnogo ;) KRAKÓW | 2003-03-10 12:44:01 Hehe Fleszer uważaj żeby cie coś tam nie zabiło albo nie przygniotło
Znowu podniosłeś autko na płytach chodnikowych ? |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-10 16:12:43 Nie! Tym razem wszystko grzecznie, na kanale! Profesjonalnie- nie musialem podnosic auta.
Juz go rozebralem, tylko jeszcze jednej nakretki niw moge odkrecic-brak klucza- cos wymysle. A wal w srodku jest pusty! A ja myslalem ze nie, teraz widze jak mozna by go pospawac zeby spasil do silnika z fiata z inna skrzynia. Albo do silnika z Lanci. Obym jescze tylko poskladal te klocki- wal zaznaczylem. |
Konriii SYMPATYCZNY GOŚĆ mnogo ;) KRAKÓW | 2003-03-10 16:14:47 a może trzeba ci coś pomóc ??? |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-10 22:18:00 Na razie nie trzeba.
Choc rozumiem ze sam fakt "grzebania" przy ladzie jest przyjemny, to na razie daje sam rade. Dzis go rozplowilem, lecz wciaz nie moge odkrecic nakretki aby zdjac lozysko. No ale to przez brak cholernego klucza. Jutro jade po niego do Wieliczki- Honda (naturlich) a feeeeeeeeee nowoczesny japoniec, ale przynajmniej ma drewno a nie plastiki. |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-15 19:39:18 Lada poskLadana, ale co z tego buuuu, dalej mi cos wali jak sprzeglo puszczam(zwlaszcza jak to ostro robie).
Nie wiem teraz czy cos ze sprzeglem, czy cos z mostem- buuuuu Bez mechanika sie nie obejdzie! I co gorsza wpadne w ogromne koszty- tak przypuszczam(oby nie)- oj chyba bede musial odstawic lade na jakis czas! Ale ja juz to wiem ze nie dam rady! Beda jezdzil taka jaka jest- tylko ze bede okropnie powoli ruszal zeby nie walilo. Ahhhh No nic, przynajmniej wal mam zrobiony, a juz mu sie nalezalo, bo cos podobno byl zapieczony na krzyzakach. |
Góral (M) Loża Szyderców Opel Meriva A Helmond | 2003-03-15 19:58:45 a może przeguby szlag trafił |
Anonymous Niezarejestrowany | 2003-03-16 10:48:02 Przeguby, ale ktore?
Chyba w 2107 ich nie ma(napedowe) Krzysztof-Fleszer Pewnie cos ze skrzynia, albo sprzeglem-albo most-innej mozliwosci chyba nie ma. |
polen samara Katowice | 2003-03-16 12:35:38 hej
walą Ci krzyzaki albo przegub gumowy przy skrzyni biegow, tez moze byc zerwany jeden z trzech stalowych plaskownikow na docidku sprzegla |
Krzysztof-Fleszer SYMPATYCZNY GOŚĆ Lada 2107 Krakow | 2003-03-16 19:31:52 Krzyzaki? Chodzi o te na wale? Wlasnie wymienilem, lacznie z lozyskiem.
Przegub przy skrzyni? Nie widzialem zeby mu cos dolegalo- wyciagalem go razem z walem. Chyba jednak docisk, albo cos z mostem- zauwazam tez to walenie jak wpadne w jakas dziure- kurde moze mi sei most odkreca? Ale to by bylo nawet lepiej dla mnie, bo mi dokreca sruby i bedzie. A jak to nie to to padne, bo pewnie bedzie to drogo kosztowac! Wie ktos jeszcze co to moze byc?Co mi moze tak walic? |