KLUBOWY PAINTBALL - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie wyjdzie z tym paintballem. Nastąpiła zmiana planów właśnie na miejscu tej nawalanki, zmienili godzinę, a w szkole to wiadomo jak jest: trudno się zgadać, jednemu to nie pasi, drugiemu tamto. Generalnie sami nie wiedzą co chcieć, widać to na przykładzie ogólnoszkolnej wycieczki zagranicznej, którą moja mama robiła w szkole - też takie dziadowanie, nie mogli się zdecydować gdzie jechać, bo albo na jakieś biwaki, albo jeszcze coś. Ostatecznie zamkneło się to w dwudziestu osobach małym przeszklonym busem typu mercedes Sprinter albo coś w tym rodzaju. Ale generalnie widać, że jak w kwestii dogadania się z uczniami to wszystko jest tak do dupy i nic nie można zorganizować.
  
 
Jackukozie -> jakoś nie widać za bardzo odzewu na pomysł paintballa.
Ja w każdym razie się na to piszę -> jakbyś następnym razem gdzieś się w to bawił -> daj znać, chętnie się dołączę.