Mocny tuning

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomysł, który wam zaraz zaprezentuje, siedzi mi w głowie od małego. Mianowicie, samochód do jazdy narazie mam -skoda favorit, więc teraz zamierzam zrobić "projekt" samochodu, który może być wzorem tuningu.
Dokładnie chodzi mi o to, żeby kupić fiata 125p, 126p, trabanta, renaulta 5, ewentualnie golfa I (może macie jeszcze jakieś tańsze propozycje aut) i zmodyfikować go mocno wizualnie (ale ze smakiem), w miare dobre audio, nowe wnętrze i jeżeli fundusz pozwoli do coś przy silniku, ewentualnie SWAP. Co o tym sądzicie, znacie kogoś, kto miał podobne plany i co z tego wyszło? Macie jakieś propozycje? Czekam na wasze sygestje w tej sprawie.
Pozdro!
  
 
tak znamy ja takie mialem plany i poleglem bo wszystko co chce sie zrobic profesjonalnie to nato trzeba duzo $ i plany polegly
  
 
Ja na twoim miejscu bym zorbil tak ja k uz chcesz sie bawic w tuning. Zrub faworitke w stanie idealnym poloz na nia nowy lakier , obniz , przyciemnij szybki i dal jladne felgi 16 cali i bedzie kotem nic wiecej jej nietrzeba
  
 
Cytat:
2005-08-12 08:57:47, Bartek1112 pisze:
tak znamy ja takie mialem plany i poleglem bo wszystko co chce sie zrobic profesjonalnie to nato trzeba duzo $ i plany polegly



Właśnie. Dużo kasy potrzeba. Niestety w tej dziedzinie chęci nie wystarczą, a szkoda


Cytat:
2005-08-12 08:59:06, Bartek1112 pisze:
Ja na twoim miejscu bym zorbil tak ja k uz chcesz sie bawic w tuning. Zrub faworitke w stanie idealnym poloz na nia nowy lakier , obniz , przyciemnij szybki i dal jladne felgi 16 cali i bedzie kotem nic wiecej jej nietrzeba



Myślałem też nad taką opcję, ale jak zapewne wiesz, takiego tuningu nie robi się w tydzień, tylko za 0,5 - 1 rok, tym bardziej od kasy zależy, a w skodzie, dająć takie dodatki, wyglądała by przez ten okres jak śmietnik, ale efekty myślę, że były by dobre.
Ps. Myślałem, nad włożeniem świateł innych np. np. od fabii
  
 
Popieram Bartka w całej rozciągłości.
Autko można stopniowo upiękrzać i pozostawić nieznacznie tylko zmienione.
Nie potrzeba na to taczki kasy, a efekt będzie naprawdę dobry.
  
 
Ja do sprawy podchodzę nieco inaczej... Tuning to dla mnie przede wszystkim poprawianie mechaniki auta. A wszystko, co dzieje się z zewnętrzem wynika ściśle w konkretnych zmian, jaki się odbyły "pod maską". Jeśli duży zderzak, to dlatego, że wrzucasz więcej dodatkowych chłodnic i potrzebne jest wydatniejsze chłodzenie. Jeśli otwory w masce, to także po to, by uwydatnić cyrkulację powietrza chłodzącego w komorze silnika. Bardzo duży nacisk stawiam także na bezpieczeństwo - więc wydatniejsze hamulce, szersze ogumienie na większych felgach, czy poważne modyfikacje zawieszenia, do tego usztywnianie konstrukcji całości budy... zewnętrze to dla mnie sprawa wtórna...

Cytat:
Dokładnie chodzi mi o to, żeby kupić fiata 125p, 126p, trabanta, renaulta 5, ewentualnie golfa I (może macie jeszcze jakieś tańsze propozycje aut) i zmodyfikować go mocno wizualnie (ale ze smakiem), w miare dobre audio, nowe wnętrze i jeżeli fundusz pozwoli do coś przy silniku, ewentualnie SWAP. Co o tym sądzicie, znacie kogoś, kto miał podobne plany i co z tego wyszło? Macie jakieś propozycje? Czekam na wasze sygestje w tej sprawie.



pomysł dość ciekawy, warto go całościowo przemyśleć. Skodzianek na większych felgach i z ciemnymi szybkami jest cała masa, ale np: fiat 125 doprowadzony do stanu wyjściowego, a następnie poddany modyfikacjom wnętrza/zewnętrza (np: mocny napęd, twarda, niska zawiecha, racingowe felgi, pusty środek z dwoma kubłami to już nie byle co). Kolejna korzyść to to, że masz 2 auta - jedno na codzień a przy drugim spokojnie dłubiesz jak jest kasa - a jej w całościowym rozliczeniu potrzeba będzie bardzo dużo. Cierpliwość to też bardzo przydatna cecha...

Pozdrawiam
  
 
Zakładam ze masz gdzie to robic, masz pojecie jak to zrobic i masz odpowiednie narzedzia bo na takie plany jak piszesz to nie wystarczy komplet kluczy płaskich, młotek i kilka srubokretow...poza tym to nie jest takie proste a w zasadzie to trudne-nawet bardzo trudne zadanie zrobienie ze smakiem i dobrze auto i jeszcze raz pisze - trzeba miec pojecie

o kosztach nie pisze bo rozebranie auta to nie wszystko, cala zabawa zaczyna sie przy skladaniu, kompletowaniu, tym tuningu, audio itd itd

  
 
Cytat:
Zakładam ze masz gdzie to robic, masz pojecie jak to zrobic i masz odpowiednie narzedzia bo na takie plany jak piszesz to nie wystarczy komplet kluczy płaskich, młotek i kilka srubokretow...poza tym to nie jest takie proste a w zasadzie to trudne-nawet bardzo trudne zadanie zrobienie ze smakiem i dobrze auto i jeszcze raz pisze - trzeba miec pojecie

o kosztach nie pisze bo rozebranie auta to nie wszystko, cala zabawa zaczyna sie przy skladaniu, kompletowaniu, tym tuningu, audio itd itd



miejsc jest kilka, bo w jednym się nie da wszystkiego. Auto jeździ z miejsca na miejsce na lawecie. Jeśli brak mi pojęcia, zależnie do branży, są osoby, które na codzień się tym zajmują i służą pomocą. Nikt nie powiedział, że to jest łatwe. Ale z drugiej strony godziny poświęcone na studiowanie literatury, zabawy w photoshopie, rozmowy z mechanikami, blacharzami, czy lakiernikami w las nie idą. Z ostatnim zdaniem zgadzam się w pełni.

Pozdrawiam
  
 
i tak kadac sobie mozna. wszystko sprowadza sie do jednego kasa kasa kasa
  
 
i jeszcze jedno ze swiatlami od fabi niekombinuj bo zrobisz wioske. Zrob ze smakiem i delikatnie to co masz
  
 
kristo...niekoniecznie trzeba jezdzic po warsztatach, owszem jezeli auto ma byc zrobione DOBRZE jak marzy sobie Kielon to blacharka jest wskazana w profesjonalnym zakładzie ale reszte mozna zrobic samemu. Poza tym - nawet pol wieku zabawy w photoshopie nie dadza umiejetnosci manualnych, zrobienie auta to jak juz pisalem BARDZO TRUDNA SPRAWA

Ja kiedys sie najaralem zeby kupic Wołge od kolegi z silnikiem Merca 250D i ją dłubnać ale odechciało mi sie bo pewnie do dzis bym ją tak dłubał bo kasy na wszystko by mi nie starczyło.

napisze jeszcze raz .... ZEBY DOBRZE ZROBIC AUTO TRZA UMIEJETNOSCI, UMIEJETNOSCI I JESZCZE RAZ UMIEJETNOSCI ORAZ WIEDZY, ZAPLECZA TECHNICZNEGO I PRZEDE WSZYSTKIM PIENIEDZY

ps nie twierdze ze ja takowe mam, ale jestem jakims tam mechanikiem, pracuje w aso i zawsze sam naprawiam swoje auta i odrobine juz mam pojecia co i jak
  
 
Każdy z was ma trochę racji i jak połączyc wasze wszystkie wypowiedzi, to jest dopiero super.

Może jednak zaczne coś robić przy skodzie, a będę to robił od czasu do czasu (jak to wszyscy wiedzą - kasa) i będę starał się to zrobić ze smakiem.

Ps. Jak coś będę robił, będę wam dawał znać i pokazywał fotki na bieżąco.

Dzięki za wypowiedzi. Jak jeszcze chcecie coś dodać, to piszcie. Z chęcią przeczytam.
  
 
Ja działam zgodnie z tym, co napisałem. Wydaje mi się, że klucz do sukcesu, to dobrzy, tani fachowcy. A takich znalazłem dopiero pod Warszawą. Dlatego wolę pracę zlecić im...

fotka z lawety

Pozdrawiam