Pisk w układzie napędowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Coś mi z tyłu piszczy!
Przy ruszaniu na niskich obrotach I-go i czasem II-go biegu słychać cichy pisk(tak jakby było słychać obracające się koła).
Sprawdzałem niedawno stan oleju w tylnym moście,więc tam jest ok.Wydaje mi się,że będzie to coś na wale lub półośkach.Czy tam się coś smaruje???
Dźwięk cichnie w miarę nabierania prędkości (właściwie to słychać go tylko przy ruszaniu).
Czy ktoś ma jakieś pomysły???
  
 
Czesc Magik!

Coprawda ja nie w temacie, bo nie mam pojecia co to moze byc za "pisk".

No ale pisze, zeby wyrazic moja radosc z faktu, ze pojawila sie siódemka w takim samym kolorze jak moja No i powiedz co ty tam masz pod maska, bo widze, ze zbiorniczek wyrownawczy masz przeniesiony kolo chlodnicy, a na jego oryginalnym miejscu cos tam widnieje? Czy to jest jakis element instalacji LPG, bo ja takoowej nie mam i sie nie znam. Domyslam sie, bo widze jakies przewody ktore zmierzaja w strone gaznika.

Pozdrawiam
  
 
to piszcze jest z tylu czy z przodu a jak tam klocki i szczeki byc moze masz zaoiliwione lub wyciek plyny bynajmniej ja mialem podobna sytuacje z tyly wyciek plynu na okladziny i piszczalo przy ruszaniu w miare wzrostu predkosci cichlo pozdrawiam
  
 
to cos zamiast zbiorniczka to reduktor gazowy...
adasco
 
 
A ja nawet jechałem ładną magika !!! Silniczek po remoncie, odejście - miodzio. Mojej siódemce daleko do tego. Rozwiązanie w ładzie magika to ciekawy patent: reduktor tam gdzie zbiornik wyrównawczy, a zbiornik przy chłodnicy. Efekt: dużo lepsze dojście do świec - u mnie nienajlepiej z tym.

Co do piszczenia, to sprawdź może łożysko podtrzymujace wał. Kiedyś pisałem na forum użytkowników o "churkocie" pochodzącym, moim zdaniem, od przedniego koła. Co się okazało: układ wydechowy telepał się po lince od ręcznego. Tak sie niosło po aucie, że byłem świecie przekonany, że to przednie koło.
  
 
Co prawda,to prawda.To coś to reduktor ze świeżym zestawem naprawczym wszystkich gumek i membranek.

A co do koloru,to planuję coś w ciemniejszym odcieniu.
Może bordowy metalik.Ale to za jakieś pół roku,jak znajdę czas,bo muszę jeszcze wyspawać podwozie i zrobić zawieszenie.
  
 
"Co się okazało: układ wydechowy telepał się po lince od ręcznego. Tak sie niosło po aucie, że byłem świecie przekonany, że to przednie koło."

A wiesz,że ostatnio naciągałem linkę ręcznego.Może faktycznie coś zrąbałem.Sprawdzę,bo faktycznie najpierw myślałem,że pisk dochodzi z przedniego koła.