Podgrzewany reduktor ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam! Czy ktos slyszal o tym zeby reduktor podgrzewac jakas grzalka? Slyszalem ze jakies holenderskie reduktory maja wbudowane grzalki i mozna wtedy nawet w mrozy zapalac na LPG Napewno w naszych polskich warunkach by sie to sprawdzilo!
  
 
I bedziesz woził akumulator od TIRA
  
 
Cytat:
2005-10-22 21:23:17, iquest pisze:
I bedziesz woził akumulator od TIRA

Nie przyszlo Ci do glowy ze to moze byc grzalka pod 230V Jaki jest sens podgrzewac reduktor w czasie jazdy. Tu chodzi raczej o ogrzewanie na postoju

[ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2005-10-22 21:56:59 ]

[ wiadomość edytowana przez: zp dnia 2005-10-22 21:59:49 ]
  
 
Ja przy I gen nie mam problemow z zapalaniem na lpg w zimie takze taka grzalka hmm mysle ze to bajer pewnie jak grzalka (kocyk elektryczny) do podtrzymywania temperatury butli NXa

pozdr
  
 
Akurat kocyk na butlę z podtlenkiem to w naszym klimacie przydatny ,,bajer".
Co do podgrzewania reduktora to można popróbować np ze świecami żarowymi od diesli. Małe, zgrabne, mają gwint do wkręcania, są wersje na 12 i na 6V. Brać, wybierać, przebierać.
  
 
Cytat:
2005-10-22 20:14:11, zp pisze:
Witam! Czy ktos slyszal o tym zeby reduktor podgrzewac jakas grzalka? Slyszalem ze jakies holenderskie reduktory maja wbudowane grzalki i mozna wtedy nawet w mrozy zapalac na LPG Napewno w naszych polskich warunkach by sie to sprawdzilo!



Szczególnie w naszych warunkach, juz nie pamietam kiedy była zima Sprawna instalacja nie potzrebuje zadnych grzałek, odpala nawet przy - 20st .Co do grzałek na 220 V i kombinowaniu na mrozie i sniegu to zycze sukcesow
  
 
rozgrzewaj na benie

po co Ci potem ciągłe problemy z jazdą na benzynie??
jazda tylko na gazie nie wyjdzie Ci dobrze, no chyba ze jak ktoś ma jakiegoś starego rozwalonego rzęcha to i tak mu nie zależy

pozdrawiam