SG 20W-50 na zime nie bedzie zabojstwem dla 4A-FE?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam.
* Mam dylemat czy jak zaleje motor olejem o lepkosci jak w temacie to czy nawet przy dobrym aku nie bedzie problemow z odpalaniem?
Chodzi mi o zminimalizowanie skutkow spalania oleju. Wiem ze od tego jest remont w postaci wymiany zuzytych elementow, ale ja sie upieram i chce zmienic olej
Moze ma juz ktos jakies doswiadczenia i sie wypowie. Generalnie chodzi o zmniejszenie ilosci "kopecia" ktory powstaje za mna w momencie dodawania gazu.
Rzeczony kopeć przybral ostatnio na wartosci. Jego wielkosc moze byc wyrazona w kilometro-litrach oleju. Sadze po ostatnich dolewkach ze moze to byc ok 3l na 1000 km.
*Czy to mozliwe zeby tyle oleju uciekalo przez uszczelniacze trzonkow zaworowych? Dodam ze mialem wielkie klopoty z silnikiem, 2 razy przegrzany (przez zakamieniona chlodnice) podczas tych dwoch przypadkow uszczelka pod glowica byla trachnieta.Glowica byla poddana remontowi (docieranie zaworow,sprawdzenie szczelnosci itp).Wymienione zostaly rowniez rzekomo pierscienie tlokowe (olejowe).
Moje odczucia sa takie ze auto chodzi jak chodzilo, tzn nie czuje ubytku mocy. Tylko ten piekielny komin z tylu :/
Wszyscy polecaja mi "probe olejowa".
*Rozumiem ze wynikiem tego badania bedzie mozliwosc okreslenia czy olej ucieka przez uszczelniacze czy pierscienie tlokowe?
Rozumiem, ze nie polecacie zadnych srodkow uszczelniajacych. *Jednak jestem ciekaw czy ktores z nich: na bazie teflonu (STP), ceramicznych komponentow (Xado itp), zwiekszajacych lepkosc oleju (Liqui Moly Visco Stabil) czy wreszcie srodkow do smarowania twardego (Bilstein R-2000) jest w stanie choc troszku rozweselic zalamanego uzytkownika :/
Niektore z tych srodkow nie sa takie drogie, nawet jesli efekt mialby byc krotkotrwaly prawdopodobnie bylby oplacalny.
Prosze o odpowiedzi na powyzsze pytania (Oznaczone *)
Z gory dzieki i pozdrawiam.
P.S.
Napisze na co wkoncu sie zdecydowalem i jakie byly tego konsekwencje, w niedalekiej przyszlosci.

[ wiadomość edytowana przez: niemietek dnia 2005-10-25 22:49:56 ]
  
 
Ale Hardcore, to ja myslalem, ze moje 4A-FE to "trabant" a tu prosze kolega jeszcze lepszy.

Jezeli parkujesz w ogrzewanym garazu to nie bedzie problemu, ale na mrozie moze byc ciezko zakrecic

Raczej to nie mozliwe, chyba, ze juz wogole nie masz tych uszczelniaczy, wedlug mnie musi uciekac przez pierscienie, chociaz dziwi to, ze nie odczuwasz spadku mocy. Moze jakies wycieki ?

Zmierzenie kompresji to podstawa, ona wskaze czy to pierscienie

Srodki uszczelniajace w twoim przypadku raczej nic nie pomoga, choc zaryzykowac mozna bo ich tak gorzej chyba byc nie moze
Bez remontu dlugo nie pojezdzisz

P.S looqasch leje taki olej do swojego auta,pewnie cos powie



[ wiadomość edytowana przez: CzapCzap dnia 2005-10-25 23:25:11 ]
  
 
bez jaj,3 litry na 1000km??
toż to 30 litrów na 10 tysięcy

niemozliwe
zwłaszcza że piszesz ze miałeś robioną głowicę i pierscionki
to wcześniej ile brał?
10 litrów na tysiąc?

wymiana oleju nic nie da

uszczelniacze-ja nie polecam
ale przy takim zużyciu oleju to nie wiem czy cos jeszcze może temu silnikowi zaszkodzić






  
 
Cytat:
2005-10-25 23:28:07, Grzesiek pisze:
bez jaj,3 litry na 1000km?? toż to 30 litrów na 10 tysięcy niemozliwe zwłaszcza że piszesz ze miałeś robioną głowicę i pierscionki to wcześniej ile brał? 10 litrów na tysiąc?



Dobre pytanie. Mój poprzedni bolid łykał po mieście ok 1-1,5 l/1kkm, ale wystarczył jeden wypad do Katowic przez A4 i 1,5l musiałem dolewać

Cytat:
uszczelniacze-ja nie polecam ale przy takim zużyciu oleju to nie wiem czy cos jeszcze może temu silnikowi zaszkodzić



Oj, może, może...

niemietek: Również odradzam wszelakie zagęszczacze, teflony itd. Można sobie ostre kuku zrobić w postaci zatkanych parafiną/teflonem/cholera_wie_czym kanałów olejowych. Przerobiłem dokładnie taki przypadek w poprzednim aucie. Przetykanie wszystkich kanalików drutem, połączone z wymianą przytartych: wałka, obudowy i łapek zaworów nie było wcale przyjemne.
Przy takim zużyciu oleju raczej nie masz co liczyć na jakiekolwiek efekty dodania cudownych wynalazków.
Pozdro.
  
 
Moj poprzedni bolid Cinqecento 900 kiedys byla zalana 20w50 LUBRO i przy mrozie -20sttopni z hakiem , no powiedzmy okolo -20 a zaczynalo sie od -10 w gore byl problem z odpaleniem tzn. wal krecil ale strasznie pomalu i kilka razy nie obrocil, wszystko przy nowej CENTRZE zakupionej na jesieni
Na mobilu 15w40 krecil spoko ale od momentu zalania 20w50 to porazka...
  
 
Cytat:
2005-10-25 23:15:25, CzapCzap pisze:
P.S looqasch leje taki olej do swojego auta,pewnie cos powie



Tylko, że ja w zimie swoim bolidem nie jeżdzę, bo mi go szkoda
Ale raz musiałem go odpalić i ciężko było , dobrze że akumulator jest nowy
  
 
No właśńie, w dzisiejszy mróz próbowałem go odpalić i trochę zastrajkował ale dało radę