800 ccm by Porthos :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Tak więc jak w temacie - silnik już wystartował i dociera się.

Obecnie ze względu na docieranie ma obnizoną kompresję - aby panewki ładnie się ułożyły.
I w związku z tym pytanie - czy ze względu na zbyt małą kompresję (podejżewam że nizsza od serynej - rozrusznik bardzo ładnie kręci) silnik może miec problemy z utrzymanie wolnych obrotów ?

Gdy silnik był na docieraniu po raz pierwszy (przerwane po 300km) - miał wtedy inne korbowody i ciśnienie na garach wynosiło 12 atmosfer nie bylo problemu z utrzymaniem wolnych obrotów.

Inna sprawa że po odprężeniu silnik strasznie zieje 'ogniem piekielnym' - baardzo widowiskowe (teraz juz trochę przykręcony)
powiem tyle że czasami (w szczególnosci przy opóźnionym zapłonie) z rury szły po prostu marchewy - a non stop było widać że coś się żarzy (takie podtrzymanie turbo dla ubogich )

Klekotanie - zastanawia mnie dlaczego ten silnik chodzi jak diesel - głównie na wolnych obrotach - wcześniej (I podejście do docierania) można było sie nad tym zastanawiać - miał 12 atmosfer na garach...ale przecież teraz ma korbowody 5mm krótsze i w związku z tym sytuacja przedstawia się tak jakby miał głowice podniesioną o 5mm.

Czy klekotanie może wynikać z samej budowy tego silnika ?
Tłoki są od łady - mają seryjne wybrania na 2 zawory i komore spalania - a to równiez obniża kompresję (kto widział tłoki ten wie o co mi chodzi)

cylindry - splanowane 2mm
głowica - splanowana 2mm (ale bardzo duże wybrania w głowicy - nie przy zaworach)
podstawki pod cylindry - 5mm
skok wału - 75mm








  
 
jak klekocze to spalanie stukowe jest
  
 
Cytat:
2003-03-29 21:36:25, forti pisze:
jak klekocze to spalanie stukowe jest



to nie jest spalanie stukowe - silnik miał wcześniej 12 atmosfer na garach i tak klekotał.
Teraz do tego dołożono 5mm podkładki pod cylindry (tak wiec kompresja dużo mniejsza) a mimo to silnik nadal klekocze
  
 
Ja mam to samo - klekoczą zawory, poprostu musze ustawić (też robiłem remont i plan głowicy + wałek) i też zieje mi ogniem... czas ustawić zapłon.
  
 
Cytat:
silnik miał wcześniej 12 atmosfer na garach i tak klekotał.



Nie masz czasem luzów na sworzniach tłokowych?

K.Y.
  
 
czy to wszystko jest na pewno solidnie wyważone??
  
 
dobrze pozakładałeś tłoki i korbowody bo z tego co wiem można odwrotnie to załozyc a wiem cos o tym i wtedy klekocze
  
 
Cytat:
2003-03-30 06:58:17, lukaszc pisze:
dobrze pozakładałeś tłoki i korbowody bo z tego co wiem można odwrotnie to załozyc a wiem cos o tym i wtedy klekocze



tłoki i korby dobrze założone
  
 
Cytat:
2003-03-30 00:45:15, Yakitaki pisze:
Cytat:
silnik miał wcześniej 12 atmosfer na garach i tak klekotał.



Nie masz czasem luzów na sworzniach tłokowych?

K.Y.



Sworznie, tulejki są nowe
  
 
Cytat:
2003-03-30 01:04:04, Peeryt pisze:
czy to wszystko jest na pewno solidnie wyważone??


jeżeli silnik jest źle wyważony to wchodzi w drgania, a nie klekocze

to nie zawory - silnik po prostu klekocze
  
 
u mnie tez tak jakby cos klekotalo...na wolnych wszystko gites majonez...a na wyzszych...takie dziwne odglosy...ale na 100% silnik jest dobrze zlozony...mozliwe ze to przez to ze jest jeszcze niedotarty...dopiero 350km...
  
 
u "znajomego" w KST składali niedawno (już skończyli) silnik pierwotnie złożony przez świątka... też ma tłoki od łady 82mm i ten jego wał, korby są od polo, do tego solex i nie wiem jaki wałek. na początku po złożeniu silnik strasznie się grzał i zawory się rozregulowywały co kilka minut i właśnie zionął ogniem z gaźników i wydechu. jak się trochę dotarł (póki co mało jeździł, głównie na postoju), to zawory są już spoko, co do dźwięku, jaki z siebie wydaje to jest miazga!!!!!! ale nie słychać tam zadnego klekotania... tak a propo jest do sprzedania ten maluch, ale napiszę zaraz odrębnego posta
  
 
Cytat:
co do dźwięku, jaki z siebie wydaje to jest miazga!!!!!! ale nie słychać tam zadnego klekotania... tak a propo jest do sprzedania ten maluch, ale napiszę zaraz odrębnego posta



miazga - w sensie pozytywnym czy negatywnym ?

Bo mi się dźwięk silnika (a raczej silnik + tłumik) bardzo podoba - no moze poza klekotaniem

Czyli pare zestawów takich ja mam ja Swiątek zrobił....

Dobrze że pokombinowałem i mój Porthos 800 sie na razie nie rozkreca (ale dotarcie)
  
 
miazga w sensie pozytywnym oczywiście dosłownie słychać te całe masy powietrza jakie przechodzą przez gaźnik i silnik do wydechu, niesamowity jest... aha, sugerujesz coś o rozkręcaniu, ten motor też się strasznie trzęsie, nie jest to trzęsienie takie jak na wolnych, tylko cała jego powierzchnia jakby wibruje....
  
 
Cytat:
2003-03-31 14:23:25, widynek pisze:
miazga w sensie pozytywnym oczywiście dosłownie słychać te całe masy powietrza jakie przechodzą przez gaźnik i silnik do wydechu, niesamowity jest... aha, sugerujesz coś o rozkręcaniu, ten motor też się strasznie trzęsie, nie jest to trzęsienie takie jak na wolnych, tylko cała jego powierzchnia jakby wibruje....



rozkręcanie - no właśnie dokładniej powinny być wchodzi w wibracje.

Napisz jak im chodzi ten motorek - jakie osiągi i co w nim poprzerabiali (wałek rozrządu itd.)

jestem ciekaw - bo raczej nie mam z kim za bardzo porównywac - poza MadCarem oczywiscie
no i Polo, Denior ....

  
 
na razie maluch przechodził dłuugo na wolnych i kilka razy wjechał na podnośnik i z niego zjechał. są jeszcze małe problemy, kumpel twiedzi, że to źle dobrana długość kolektora.. obecnie maluch szuka nowego właściciela (info w osobnym topicu)