Malowanie zderzaka lakierem metalicznym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
mam do pomalowania cały przedni błotnik, kolor metaliczny bordowy, do tej pory malowałem tylko zwykłe niemetaliczne.
Wiec moje pytanie jak to sie maluje?

pierw go wypukam młoteczkiem, pozniej szpachla, szlifowanie do pierwotnego ksztautu, i dalej? jak sie przetre do gołej blachy to jakis podkład, pozniej matowienie i jak sie to w metalikach robi sa 2 lakiery czy jak?:> metalica bede pierwszy raz malował i nie chce spaprać:> bo do tej pory udało mi sie bardzo ładnie pomalowac własne auto ale malowałem akrylowym lakierem

[ wiadomość edytowana przez: CAr dnia 2006-05-02 09:33:58 ]
[ powód edycji: Emotikonki, używamy w treści postów, a najlepiej wcale ;) ]
  
 
Metalic:
-czyli baza(która jest kolorem)
-lakier bezbarwny potocznie klar(daje połysk,twardość powłoki)

Powiedzmy,że masz go już w podkładzie(jeżeli masz jasny podkład,to pryśnij lekko bazą dosłownie sam pyłek na podkład, będzie Ci łatwiej dotrzeć,żeby nie przetrzeć podkładu i będziesz widział gdzie zostały pory a gdzie jest już dobrze dotarty. WAŻNE ŻEBYŚ NIE PRZETARŁ!
Masz już ładnie wyprowadzony podkład,czyli idziemy dalej:
Odtłuszczasz błotnik najlepiej zmywaczem (może być ewentualnie ekstrakcyjny,czyli tak jak przy akrylu).W zależności od producenta bazy np. Standox zaleca 2:1 z rozpuszczalnikiem do baz(będzie w zestawie),ja robię 2:1,5 bo jest lepszy efekt.Rozrabiasz potrzebną Ci ilość bazy z rozp i pryskasz:
Myślę że będziesz nie będziesz cieniował tylko lakierował cały więc podam Ci wskazówki dotyczące samego natrysku.
Ustaw sobie ciśnienie tak około 1.5-1.7bar (mi się dobrze na takim pracuje ale mam dobry pistolet) więc wyczujesz sam,chodzi o to żeby nie było dużego Ciśnienia.I nie możesz lakierować punktowo małym,okrągłym strumieniem czyli strzelać w element bo wyjdą chmurki,brzydkie cienie.Więc ustaw sobie szeroki strumień płaski,wtedy równomiernie naniesiesz bazę.
Bazę nakładasz cienkimi warstwami tzn. nie może CI się "świecić" bo będziesz miał cienie, lepiej cieniutko ale kilka razy i tak jak mówiłem jak masz szeroki strumień tak około 15-20cm to jest mniejsze prawdopodobieństwo narobienia sobie chmurek itp.Technika standardowa czyli zaczynasz na początku elementu i ciągniesz z tą samą szybkością do końca elementu(jak zatrzymasz rękę w połowie elementu to możesz sobie zrobić cień bo za dużo naniesiesz w tym miejscu). Lakierujesz w ten sposób:
->-------
-------<-
->-------

śmiesznie wygląda
Trudno się tłumaczy ale napewno Ci się uda.
Kładziesz tyle warstw aż uznasz że jest jednolity kolor(nic nie prześwituje...dlatego trzeba uważać żeby nie przetrzeć podkładu).
Baza(jej kolor) będzie MATOWA i kolor może Ci się wydawać nie podobny do oryg. więc nie kładź więcej warstw bo ona musi taka być!Po to jest lakier bezbarwny żeby nadał jej blasku i właściwego koloru.
No dobra masz już bazę.Myjesz pistolet, przez ten czas baza wyschnie(zauważysz,że ona bardzo szybko schnie,jest jakby sucha odrazu po natrysku).PAMIĘTAJ bazy niczym nie przecieraj,nie odtłuszczaj,nie SZLIFUJ papierem co dużo osób robi-NIE WOLNO.W tym czasie sobie rozmieszaj lakier bezbarwny z rozpuszczalnikiem i utwardzaczem(do bazy nie daje się utwardzacza tylko do lakieru)w zależności od umiejętności stosuje się różne proporcje. Lakier z utwardzaczem 2:1 a rozpuszczalnik to tak jak powiedziałem im jest lakier rzadszy tym łatwiej żeby nam popłynął(łatwiej o "firankę"niż w przypadku akrylu) ale jak jest rzadszy to prawie wcale nie będziesz miał MORKI.Ja robię prawie jak wodę ale że będziesz kładł pierwszy raz to zrób troszkę gęstszy.Po jakiś 10-15 minutach baza jest już napewno sucha JEDYNIE co można zrobić to przetrzeć sciereczką antystatyczną bazę aby zebrać odkurz i pyłki.
Wlewasz lakier do pistoletu, i spróbuj sobie na czymś (np. ściana ustawić żeby za dużo nie podawał lakieru bo zaciek gwarantowany, lepiej położyć 4 cieniutkie warstwy niż 1 grubą.Ustaw sobie strumień tak około 15cm i kładź lakier (możesz wziąć sobie lampkę jakąś żeby widzieć odbicie gdzie za mało położyłeś albo za dużo
i może popłynąć).Staraj się położyć lakier na taką lekką fakturę bo łatwiej spolerowac niż szlifować i lakierować jeszcze raz. A lakierowanie na glace też nie jest dobre bo jak już pewnie zauważyłeś każdy producent gdy wypuszcza samochód z salonu to nie jest on idealnie gładki tylko ma taką lekką fakturę.
Za jakąś dobę dla pewności 2 doby możesz polerować elemnt.Czyli papier 2000 na mokro później 2500 , pasta ścierna i jakąś politurkę.

BARDZO NAGMATWAŁEM WIĘC ŚMIAŁO PISZ CO JEST NIE ZROZUMIAŁEGO BO PISZĘ W POŚPIECHU. JEŻELI UMIESZ AKRYLEM TO DASZ SOBIE RADĘ.Najważniejsze to równo nanosić bazę żeby nie wychodziły pasy,plamy no i nie zrobić zacieków na bezbarwnym. Bazą nie da się zrobić zacieku(wszystkim się da) z tego względu że jej nie nanosisz na połysk tylko lekko nanosisz cienkimi warstwami.
  
 
A jak robie wyprawke to baza tylko ten kawałek z cieniowaniowaniem lekkim a bezbarwnym cały element? czy ten bezbarwny można sobie gdzieś w połowie uciąć np dach to cały bezbarwnym jechaćdla gupiego naroznika?
  
 
Powiem Ci tak:
Bazą cieniujesz powiedzmy 1/3 elementu a bezbarwnym cały(tak dużo osób poleca)Ja często stosuje Cieniowanie też i lakieru bezbarwnego. Miejsce w którym będziesz wcieniowywał klar matowisz na mokro papierem 2000 i stopniowo oddalasz pistolet żebyś się wyrobił przed taśmą(około 5cm) bo powstanie CI kant.Myjesz pistolet i wlewasz rozp. do cieniowania.I właśnie tym rozpuszczalnikiem wtapiasz to zapylenie(ale też żebyś nie doszedł do papieru(2cm wcześniej skończ). Jak zedrzesz papiery to na drugi dzień polerujesz łącznie papierem 2500 i później polerka.Dlatego kazałem CI matowić pod cieniowanie papierem 2000 bo po polerce miejsa zmatowione,nie lakierowane(czyli te 2cm od papieru) odzyskają swój połysk.WAŻNE ŻEBYŚ NIE WCHODZIŁ ZA BLISKO PAPIERU BO BĘDZIESZ MIAŁ WIDOCZNY KANT.
  
 
w sumie robiłem jak mówisz tyle ze nie uzywałem tego rozp do cieniowania bo nie wiedziałem ze takie cos jest i to pewnie dlatego po dokladniejszym wpatrzeniu widaćmiejsce łaczenia klaru.
Ale juz bede wiedział i ważne ze zrobiłem ok 10 wyprawek za 50zł lakiernik chciał za to chyba 700zł+ wycinanie szyby
  
 
Rozpuszczalniku do cieniowania używam jak herbaty Uważam że jest to naprawde super sprawa. I mogę polecić NOVOLowski mimo że linia economy jest syfem to jedyną rzecz jaką biorę to właśnie rozp.do cień. Jest tani (jak na rozpuszczalnik do cieniowania) i nawet przyzwoicie się nim pracuje.
  
 
Witam
przepraszam, że sie wtrącam ale widze tu wypowiedzi eksperta w tych dziedzinach...
1 .Mam pytanie: Opel Astra II tylni zderzak plastik obdarł mi się w dolnej części tzn przejechało do podkładu a gdzie nie gdzie do plastiku i są małe nierówności...lakier metalik niebieski podkład biały...jak skutecznie zamaskować to obdarcie czy konieczne jest malowanie całego zderzaka...chciałbym to zrobić sam , ponieważ posiadam odpowiedni sprzęt..jeśli już tu piszę to nasówa mi sie jeszcze jedno pytanie ile posztuje dorobienie lakieru???
2 . W moim drugim aucie tj. FS0 125p malowany jakieś 5 lat temu lakierem akrylowym ... widoczne są na lakierze pęcheżyki pod którymi prawdopodobnie będzie rdza...jak z kolei pozbyć się czegoś takiego..??
Jeśli jest ktoś w stanie mi pomóc to z góry dzięki...pozdrawiam serdecznie
  
 
witam, zauważylem ze jest tutaj o cieniowaniu... robiłem zaprawki tydzień temu w aucie akrylem i mam teraz naokoło miejsca malowanego nalot itp od "cieniowania" - spolerować to 2500 na wode i dalej Fareclą ?
  
 
O co chodzi z tym cieniowaniem?

To coś do cieniowania to co to jest jakiś rozpuszczalinik? Czy jakiś kolor?