Właśnie sprzedałem Fiata

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Stało sie , sprzedałem mojego czarnego DFa , tego z płomieniami , i chromowanym grilem , (gril został w garażu )
Na szczęście nowy właściciel chce nim jeździć i to już niedługo aż mi się łezka zakręciła gdy odjeżdżał na lawecie ... Tyle pracy i wspomnień , ale lepsze to niż jak bym miał go sam ciąć na kawałki , chyba by mi serce penkło .
No cóż , teraz mogę się skupić na 132 a cena jaką uzyskałem wystarczy na otarcie łez , korzystniej sprzedać się chyba nie dało .

Jaro nie martw się ocaliłem dla Ciebie klosze migaczy na przednie błotniki , jak pojawisz się w niedziele na lotnisku to na 90 % będziesz je miał .Kolega z Bukowna - Michał - piaskowo żółty malacz , zglebiony -wzioł je dziś i obiecał oddać do rąk własnych Konia więc masz je Jaro w prezencie - jak mówiłem same klosze , reszta była od prostokątnych - mam nadzieje że jakoś je połączysz ze swoimi , wyglądają spoko .
Pamientaj KONIU - rozglądaj się , chyba że Cię nie będzie to ktoś z Kraka kto będzie niech załatwi sprawe i przekarze przesyłke dla Jaro
ale zamieszałem
  
 
szkoda fiata ale moze ktos go jeszcze odrestalruje , zato masz kase teraz na 132 cos za cos , a co do kratownicy to niemam cie co namawiac na jej sprzedasz , no ale moze znalazle sie jeszcze jedna w garazu albo ktos ma na sprzedasz, a czarnego fita zobaczysz jeszcze tylko ze nie z plomieniami
  
 
Bratek, poszukujesz chromowanej atrapy? Widziałem ją na szrocie u nas w łodzi... jak coś to PV.
  
 
blady a jeśli można wiedzieć to ile wziąłeś za fiaciora
  
 
Stan fiata przed sprzedażą był ... hm troszke inny niż na zdjęciach ., autko stało 2 lata , i były z niego wyciągane części do innych fiatów , np chłodnica , rozrusznik , zaciski (wszystkie 4) pół oś z mostu , w zasadzie nie było kół , gaźnika , filtra od gazu z obudową , wycieraczek , atrapy , kierownicy,liczników,tylniej półki , świateł przednich i bocznych migaczy , przewody hamulcowe były poukręcane , i najważniejsze , obie podłużnice rozeszły się w przeciwnych kierunkach , lewa pękła na 15 cm , prawa ma 10 , mocowanie podłużnicy do nadwozia , pęknięcie na 5 cm , poza tym auto było sprawne
O wszystkich niedogodnościach powiedziałem nabywcy , on i tak się uparł więc co miałem robić?? dałem mu troche części , które i tak bym wywi.ózł na złom , i skasowałem 300zł , on musiał załatwić jeszcze lawete , która mu autko zawiezie pod dom
W sumie i on i ja jesteśmy zadowoleni , tylko smutno było jak odjeżdżał.....
Obiecał że jak go uruchomi to przyjedzie się pokazać , a płomienie mają zostać na masce , i to mnie pociesza nie pujdzie na żyletki a ktoś będzie miał troche radości .
  
 
Twardziel z tego klienta za 3 stówy tak się wpakować..Trochę wywijania będzie miał z tymi podłużnicami

Ale jak oddałeś DFa w dobre ręce to moje słowa uznania Może jeszcze czarny przeciąg będzie śmigał po szosach..
  
 
dziękuje Blady za kierunki w imieniu Yaro sa bjuti
Niebawem będa wlepki to przeslemy pocztą.