Polonez 1.4 GLi vs. 1.9 GLD - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Nie tak dawno oglądałem GLD '96 w stanie naprawdę przyzwoitym, zaskoczyło mnie stosunkowo dobre przyspieszenie auta (odnosząc się do osiągów OHV'ki), więc to skomentowałem przy właścicielu, po czym ten wyjechał do mnie z tekstem, że ten samochód był na początku zakupiony przez Policję i to jakaś wersja specjalna - twierdził że miał 3 Polonezy GLD i ten chodzi dużo lepiej od innych

Po tej wypowiedzi poddałem wątpliwości wszystkie zapewnienia właściciela, że kilka tyś. km temu był zrobiony rozrząd, zawieszenie itp.

Bajki to trzeba umieć opowiadać

  
 
Cytat:
2006-02-07 09:51:53, Jojo pisze:
to szukaj dalej, zwykłe hamulce i gaźnik to problemy bez końca


Hamulce jak hamulce, ale z opisem gaźnika to się nie zgadzam.
  
 
Cytat:
2006-02-07 12:16:51, Mebig pisze:
I w Plusie najłatwiej jest zamontować siłowniki w tylnych drzwiach


Ja tez tak sądze - plus nie ma popielniczek w mijscu nadającym sie idealnie na montaż siłownika.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2006-02-07 12:57:15, Makaveli pisze:
Nie tak dawno oglądałem GLD '96 w stanie naprawdę przyzwoitym, zaskoczyło mnie stosunkowo dobre przyspieszenie auta (odnosząc się do osiągów OHV'ki), więc to skomentowałem przy właścicielu, po czym ten wyjechał do mnie z tekstem, że ten samochód był na początku zakupiony przez Policję i to jakaś wersja specjalna - twierdził że miał 3 Polonezy GLD i ten chodzi dużo lepiej od innych Po tej wypowiedzi poddałem wątpliwości wszystkie zapewnienia właściciela, że kilka tyś. km temu był zrobiony rozrząd, zawieszenie itp. Bajki to trzeba umieć opowiadać



Widocznie to był GLTD
Swego czasu jeździłem sporo poldkiem 1.9 GLD i wcale nie jest taki mułowaty w porównaniu z OHV - mówię oczywiście o moim subiektywnym odczuciu.
  
 
Cytat:
2006-02-07 13:14:59, Lafaar pisze:
Widocznie to był GLTD Swego czasu jeździłem sporo poldkiem 1.9 GLD i wcale nie jest taki mułowaty w porównaniu z OHV - mówię oczywiście o moim subiektywnym odczuciu.



To był zwykły GLD, właśnie zwróciłem uwagę na to, że te dieslowskie 70KM nawet przyzwoicie daje sobie radę z tym autkiem.
A właściciel zaczął snuć bajdy

Diesel to jednak diesel!
  
 
Diesel porusza sie w miare sprawnie - w porównaniu z padOHVką. widziałem raz 1.9 GLTD - w Mińsku Maz. Koleś jak wystartował aż miło było wącać smród frytek i opon.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Widzę, że zeszliście z tematu.

Co sądzicie np o tym egzempalrzu ?

Polonez Caro Plus 1.6 1997 r.
  
 
jakto zeszliśmy z tematu? Ani to rover ani diesel!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2006-02-07 13:20:42, Lava1 pisze:
Polonez Caro Plus 1.6 1997 r.


Silnik GLI przy takim przebiegu 156 000 km nadaje się jedynie do remontu - za drogo i nie warto

  
 
Cytat:
2006-02-07 13:20:42, Lava1 pisze:
Widzę, że zeszliście z tematu.



Przecież wątek jest zatytułowany Polonez 1.4 GLi vs. 1.9 GLD

A tak w ogóle - prawda jest taka, że co nie weźmiesz, to i tak przypadek zarządzi czy będziesz jeździł bezawaryjnie długi czas, czy co drugi tydzień wjazd na kanał...
  
 
No cóz abimex 1.6 gli 96 rok!! Tak ja bym teraz wybrał.
Ja mam na abimexie i tym silniku 220 000 km zresztą jest temu poświecony od jakiegos czasu wątek.Oczywiscie moj egzemplarz jest juz nieco wyjexdżony ale tragiczny tez nie jest.
Oczywiście moge podac ci linka do egzmplarza ktory własciwie jest godny uwagiJak masz czas to podjedż i obejrzyj może warto...
  
 
różnie bywa. W przypadku diesli nie słychać o przypadkach uszczelki pod głowicą czy też stukających szklanek (fakt ze w dieslu nie ma szansy ich usłyszeć ). Ale rover mojego teścia śmignął 220 kkm i ma sie dobrze. Bez gazu, na benie opierdzieli niejedną fure. Awarie - uszczelka pod głowicą (wciągało płyn - wymiana - przestało), sprzęgło oraz kiepskie ładowanie. W moim było to samo.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Moim zdaniem trzeba się zastanowić na co nas stać. Jak nie mamy wiele kasy, to nie ma co się bawić w inne silniki niż OHV. Niestety...
  
 
Cytat:
2006-02-07 13:30:01, Makaveli pisze:
Moim zdaniem trzeba się zastanowić na co nas stać.


Może nie tyle na co nas stać - bo mówimy w tym przypadku o śmiesznych kwotach kiedy poloneza możemy kupić za jedną pensję
powinniśmy zadać sobie pytanie ile chcemy władować a potem inwestować w auto a przedewszystkim jak długo

  
 
Głupi już jestem

W sumie to auto mi jest potrzebne jak najszybciej, ale z drugiej nie chciałbym wdepnąc w jakieś g...

W sumie to juz mnie przekonaliście do 1.6, ale wolałbym jednak Plusa - a tu znów czytam, że Plusa nie polecacie.

Chyba jednak podjade obejrzec tego co dałem link wyżej.
  
 
Cytat:
2006-02-07 13:34:45, GDA-FSO pisze:
Może nie tyle na co nas stać - bo mówimy w tym przypadku o śmiesznych kwotach kiedy poloneza możemy kupić za jedną pensję powinniśmy zadać sobie pytanie ile chcemy władować a potem inwestować w auto a przedewszystkim jak długo



skrót myślowy

dokładnie o to mi chodziło
  
 
Cytat:
2006-02-07 13:36:13, Lava1 pisze:
W sumie to juz mnie przekonaliście do 1.6, ale wolałbym jednak Plusa - a tu znów czytam, że Plusa nie polecacie.


Plusa jak najbardziej ale nie z rocznika 97 tylko nowsze już silnikiem GSI
poza tym możemy jeszcze długo dywagować na ten temat - musiałbyś się poprostu wybrać z kimś znającym się na tych autach i poszukać bo egzemplarz nie jest równy egzemplarzowi - ja wychodzę z założenia lepiej wziąć idealną budę niz idealny silnik - gdyż remont silnika jest łatwiejszy i tańszy niż remont blacharki


  
 
Cytat:
2006-02-07 13:44:47, GDA-FSO pisze:
Plusa jak najbardziej ale nie z rocznika 97 tylko nowsze już silnikiem GSI poza tym możemy jeszcze długo dywagować na ten temat - musiałbyś się poprostu wybrać z kimś znającym się na tych autach i poszukać bo egzemplarz nie jest równy egzemplarzowi - ja wychodzę z założenia lepiej wziąć idealną budę niz idealny silnik - gdyż remont silnika jest łatwiejszy i tańszy niż remont blacharki



I to chciałem usłyszeć
  
 
Cytat:
Plusa jak najbardziej ale nei z rocznik 97 tylko nowsze już silnikiem GSI
poza tym możemy jeszcze długo dywagować na ten temat - musiałbyś się poprostu wybrać z kimś znającym się na tych autach i poszukać bo egzemplarz nie jest równy egzemplarzowi - ja wychodzę z założenia lepiej wziąć idealną budę niz idealny silnik - gdyż remont silnika jest łatwiejszy i tańszy niż remont blacharki


słuszne, trafne, Amen
  
 
...i Alleluja!