Hamulce do roweru

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Muszę zmienić - rower zwykły "marketowiec" (no, może trochę zmodyfikowany ), jeżdżę ZUPEŁNIE amatorsko, nie potrzebuję super hampli, ale nie chciałbym też, żeby mi się rozsypały po dwóch dniach...

Na przykład takie cuś styknie?

Pytanie pomocnicze - czy v-breaki mogę założyć w miejsce starych hamulców, czy nie będa pasowały? Ew. czy można zmienić same hamulce, czy cały trzeba kpl., jak z aukcji?

Jestem totalnym lajkonikiem w temcie rowerów, ale ręcę mam "sprawne" i poradzę sobie ze zmianą...
  
 
To kwestia piwotów... jak miałeś V-breaki lub A-breaki czyli cantilivery to będzie pasowało... Chociaż z marketowymi rowerami bywa różnie...

Cena nie jest wygórowana zważywszy, że dostajesz w komplecie klamki... uwaga zerknij tylko czy nie masz klamek zintegowanych z manetkami/łapami przerzutek... bo wtedy nie są potrzebne Ci klamki...

Ogólnie jak się nie wściekasz na rowerku i nie jeździsz w góry (bo tam to tylko tarczówki się sprawdzają) to powinny te hamulce dać radę... zreszą cena jest za komplet więc nie jest to dużo i dwa dni powinny wytrzymać... dwa sezony też...
  
 
Prawdziwym przeklenstwem marketowcow sa plastikowe klamki i klocki hamulcowe wykonane ze skrzyżowania gumy i plastiku.

Proponuje popatrzec za Shimano Altus - tanie i niezastapione w modernizacji rowerow marketowych/komunijnych. Do jazdy amatorskiej calkowicie wystarczajace i praktycznie nie do zajechania.

Shimano Altus

Niestety komplet jest bez klamek.


Nie jezdzilem nigdy z tym modelem hamulcow o ktory pytasz wiec nie mnie oceniac.
  
 
z tego co aj zmienialem juz pare razy takie hamulce to jedynie ebda Ci potrzebne nowe pancerzyki na linke do przodu i do tylu i bedziesz musial zmienic raczki od hamulcow pozatym to nic trodnego poradzisz sobie napewno a jak co to sluze pomoca telefoniczna albo na zywo

oczywiscie markowy sprzet lepszy
ja w zeszlym roku zakupilem sobie klamko manetki :


[ wiadomość edytowana przez: Jabuszko dnia 2007-05-28 13:31:28 ]
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:10:53, pyrekcb pisze:
Muszę zmienić - rower zwykły "marketowiec"



Ja bym zaczął od zmiany roweru...

Po przesiadce z marketowca na rower juz wiedziałem dlaczego marketowce kosztują 200-300 zł.
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:29:12, Cruxx pisze:
Nie jezdzilem nigdy z tym modelem hamulcow o ktory pytasz wiec nie mnie oceniac.



Jeżeli jest to firma Vuleta ta sama co robi obręcze... to OK... do amatorskiej jazdy starczy...
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:31:11, slawekk pisze:
Ja bym zaczął od zmiany roweru... Po przesiadce z marketowca na rower juz wiedziałem dlaczego marketowce kosztują 200-300 zł.



No to jest najlepsze rozwiązanie... Marketowce się ciężko naprawia bo tam części są z różnych parafii... poza tym jak nie daj boże widelec strzeli to szczęka i zęby do wymiany i kask na głowie nie pomoże o ile w ogóle na niej jest...

Tylko w miarę dobry markowy rower do jazdy amatorskiej to tak 1.200 złotych trzeba wydać...

Osobiście proponuję Kellysa albo Meridę... Kellys jest niezły a jeszcze nie płaci się za renomę... bo w Meridzie niestetu już tak... Tylko nie należy ich kupować w Decathlonie czy Go Sporcie tylko w małych sklepo-warsztatach...
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:31:11, slawekk pisze:
Ja bym zaczął od zmiany roweru... Po przesiadce z marketowca na rower juz wiedziałem dlaczego marketowce kosztują 200-300 zł.



Przesadzasz - na moja jazdę wystarczy.
Brat zrobił na nim ładnych parę tkm, po czym padła tylna kaseta i "omykała" korba - oddał mi go za free, ja założyłem używaną kasetę, nową korbę z suportem i smigałem, aż miło...
Niestety, "skończyły się" hamulce, wiec "dołożę" kolejne 50 zł i pewnie przelatam następny "sezon"...
Firmowy rower, to bałbym sie postawic na balkonie (I p.)...
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:29:07, lothaar pisze:
To kwestia piwotów... jak miałeś V-breaki lub A-breaki czyli cantilivery to będzie pasowało... Chociaż z marketowymi rowerami bywa różnie...



Eee nooo, mów do mnie po ludzku....

Cytat:
Cena nie jest wygórowana zważywszy, że dostajesz w komplecie klamki... uwaga zerknij tylko czy nie masz klamek zintegowanych z manetkami/łapami przerzutek... bo wtedy nie są potrzebne Ci klamki... Ogólnie jak się nie wściekasz na rowerku i nie jeździsz w góry (bo tam to tylko tarczówki się sprawdzają) to powinny te hamulce dać radę... zreszą cena jest za komplet więc nie jest to dużo i dwa dni powinny wytrzymać... dwa sezony też...



Przerzutki mam chyba najstarszego typu - takie oddzielne pojedyncze dźwigienki. To pewnie podejdą.
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:29:12, Cruxx pisze:
Prawdziwym przeklenstwem marketowcow sa plastikowe klamki i klocki hamulcowe wykonane ze skrzyżowania gumy i plastiku. Proponuje popatrzec za Shimano Altus - tanie i niezastapione w modernizacji rowerow marketowych/komunijnych. Do jazdy amatorskiej calkowicie wystarczajace i praktycznie nie do zajechania. Shimano Altus Niestety komplet jest bez klamek.




Ale czy takie zestaw wystarczy do podmiany, czy trzeba coś dokupować?


Cytat:
Nie jezdzilem nigdy z tym modelem hamulcow o ktory pytasz wiec nie mnie oceniac.



Tak rzuciłem przykładowe z allegro - tez nie znam...
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:30:30, Jabuszko pisze:
z tego co aj zmienialem juz pare razy takie hamulce to jedynie ebda Ci potrzebne nowe pancerzyki na linke do przodu i do tylu i bedziesz musial zmienic raczki od hamulcow pozatym to nic trodnego poradzisz sobie napewno a jak co to sluze pomoca telefoniczna albo na zywo oczywiscie markowy sprzet lepszy ja w zeszlym roku zakupilem sobie klamko manetki : [ wiadomość edytowana przez: Jabuszko dnia 2007-05-28 13:31:28 ]



Jak "polegnę", to dam znać...
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:47:45, pyrekcb pisze:
Ale czy takie zestaw wystarczy do podmiany, czy trzeba coś dokupować ...



Polecam dobre pancerze z teflonem w środku i jeżeli rower ma plastikowe klamki to obowiazkowo wymienic (rowniez polecam Shimano Altus). Jest ryzyko ze linki moga miec inne mocowania trafilo mi sie tak tylko raz ale rower przez weekend stal bo nie bylo jak tego zalozyc wiec dla spokoju kupilbym rowniez komplet linek.

Kompensator siły jest w tym zestawie z tego co widzialem.

Co do pytania to powinno wystarczyc do podmiany.
  
 
Cytat:
2007-05-28 14:29:57, Cruxx pisze:
Polecam dobre pancerze z teflonem w środku i jeżeli rower ma plastikowe klamki to obowiazkowo wymienic (rowniez polecam Shimano Altus). Jest ryzyko ze linki moga miec inne mocowania trafilo mi sie tak tylko raz ale rower przez weekend stal bo nie bylo jak tego zalozyc wiec dla spokoju kupilbym rowniez komplet linek. Kompensator siły jest w tym zestawie z tego co widzialem. Co do pytania to powinno wystarczyc do podmiany.



No ba - to jeszcze pancerzyki, jeszcze klamki, jeszcze linki i się stówka zrobi...
Aż tak, to nie chcę inwestować w ten sprzęt...
  
 
Cytat:
2007-05-28 14:42:06, pyrekcb pisze:
No ba - to jeszcze pancerzyki, jeszcze klamki, jeszcze linki i się stówka zrobi... Aż tak, to nie chcę inwestować w ten sprzęt...



Dlatego mówię że ta Vuelta wystarczy...
I masz pancerzyki, klamki, i hamulce... z tego co pamiętam śrubki, doopki i nakrętki do montażu też... Więc masz wszytko co potrzebujesz... Shimano byłoby lepsze (a jeszcze lepszy nowy rower). A jak masz 100 złotych wsadzić w hamulce to lepiej kup za 200 złotych nowy rower to jeszcze gwarancję na rok dostaniesz i bezpłatny serwis... We wszystkim trzeba zachować umiar...
  
 
dobre V-ki są lepsze od goiownianych tarczówek, tylko nie kupuj linek z teflonem, po jakimś czasie to gówno się scieraaa , i blokuje siee
  
 
Cytat:
2007-05-28 13:10:53, pyrekcb pisze:
Muszę zmienić - rower zwykły "marketowiec" (no, może trochę zmodyfikowany ), jeżdżę ZUPEŁNIE amatorsko, nie potrzebuję super hampli, ale nie chciałbym też, żeby mi się rozsypały po dwóch dniach...


Nawet jeśli jeździsz amatorsko to nie polecam takich hampli... Zapomnij o prostym montażu i jakiejkolwiek regulacji... Hamowanie odbywa się zwykle jedną stroną... Nie mają sprężyny odbijającej czyli hamujesz, potem chcesz jechać a te dziady dalej trzymają... no już nie bądźmy tacy nie wiadomo jak oszczędni za 100pln będziesz miał spoko hample.
37 zeta to dobre klocki kosztują a nie komplet hamulców...
  
 
Panowie pamiętajcie cały czas jaki to rower... najlepiej złozyć go na deore, machnąć obręcze spinergy i postawić na oponkach Michelina... wtedy będzie jeździł o ile pyrekcb wymieni również ramę...

Mam pytanie pyrekcb... jakie tam były na początku hamulce?
  
 
Cytat:
2007-05-28 20:16:26, lothaar pisze:
Panowie pamiętajcie cały czas jaki to rower... najlepiej złozyć go na deore, machnąć obręcze spinergy i postawić na oponkach Michelina... wtedy będzie jeździł o ile pyrekcb wymieni również ramę...


Bez przesady...

Jeśli jeździsz starym samochodem, założysz opony bieżnikowane bo żal Ci na opony dobre?? Czy jak chcesz się tanio napić wina to kupujesz jabola za 3,7 czy doinwestujesz trochę jeszcze piątkę i kupisz chociażby Sofię...?
  
 
quote]
2007-05-28 13:10:53, pyrekcb pisze:
Muszę zmienić - rower zwykły "marketowiec" (no, może trochę zmodyfikowany ), jeżdżę ZUPEŁNIE amatorsko, nie potrzebuję super hampli, ale nie chciałbym też, żeby mi się rozsypały po dwóch dniach... Na przykład takie cuś styknie? Pytanie pomocnicze - czy v-breaki mogę założyć w miejsce starych hamulców, czy nie będa pasowały? Ew. czy można zmienić same hamulce, czy cały trzeba kpl., jak z aukcji? Jestem totalnym lajkonikiem w temcie rowerów, ale ręcę mam "sprawne" i poradzę sobie ze zmianą...
[/quote]


Na amatorską jazdę zupełnie starczy klamki maja sprężynę wiec wspomagają odbicie V maja 1 wielki minus bębenki sa plastikowe a wewnątrz jest sprężynka napinająca- odbijająca jeśli źle zamontujesz będzie słabe odbicie jeśli dobrze to podczas regulacji morze walnąć bębenek najlepiej zacząć regulacje o klamek a lekkie poprawki na V ten model ma to do siebie ze spełnia sie najlepiej gdy jest jak największy kat montowania czyli ( / ) zazwyczaj montują ( [ ] ) ja jednak bym wybrał te Altusy sa 100%leprze i niema bata żeby siadły bębenki ja jeździłem na aliwio ale marzy mi sie STX


[ wiadomość edytowana przez: markon dnia 2007-05-28 20:39:52 ]
  
 
Cytat:
2007-05-28 20:24:32, Michal-500 pisze:
Bez przesady... Jeśli jeździsz starym samochodem, założysz opony bieżnikowane bo żal Ci na opony dobre??



OK ale w starym samochodzie tak samo dobrze sprawi się Dębica, Kleber czy Kormoran jak wypasione Pirelli czy Continentale... Tylko tyle, że włożysz masę kasy a nie osiągniesz zamierzonego efektu...

Co do rowerów to ja już to przerabiałem... Do 1998 roku miałem jeszcze czynną licencję kolarską UCI i miałem dwa rowery... custom'ową Birie składaną specjalnie dla mnie i modyfikowanego Hawka Cosinusa... dwa rowery były więcej warte niż samochód którym je woziłem... Teraz mam Kellysa Salamandre z 2005r. i spokojnie wystarcza... dlatego do roweru z marketu nie dawałbym żadnego dobrego osprzętu... tak jak mówiłem ... zamiast wsadzać 100 złotych w hamulce lepiej kupić nowy rower za 200 złotych...