sławek | Ja uwazam,że samochód musi być ładny i nowoczesny.Zamierzając kupić samochód zupełnie nie miałem obranej marki.Po przeanalizowaniu wszystkich możliwych samochodów wybrałem Picasso.W porównaniu z np. w/w konkurentami pomimo znacznie mniejszej długości ma wiekszy rozstaw osi,a co za tym idzie wiecej miajsca we wnętrzu,że nie wspomnę o bagazniku (550-2200).
Co ważne- opcja przedłużenia gwarancji do 100 tys.km(u japońców seria)wraz z assistance-Skada gwarancji nie przedłuża.Moim zdaniem jest bardzo dobrze wypasiony(aut.klim.,komp.,radio i jeszcze pare gadgetów ułatwiających życie kierowcy) jak za taką cenę - jakieś 70 koła za 1.8 16v.Na poważnie brałem jeszcze tylko Primerę,lecz 1.8 była sporo droższa i moim zdaniem nie ładna(z tyłu "rzeżnia"!)i Alfe Romeo 156 Sportwagon 1.6 16v T.S.Alfa odpadła wyłacznie za brak homologacji (a szkoda)i słabszy wypas.
A swoją drogą walory estetyczne to sprawa subiektywna ale...?Piotrek napisał:
>
> Jeśli mogę swoje trzy grosze, to ja akurat absolutnie bym nie
> kupił Oktawii! Dziwi mnie w ogóle takie postawienie problemu:
> Oktawia czy Primera bądź Avensis. Przecież Primera i Avensis to
> niezawodne, markowe samochody japońskie, a Oktawia to przecież
> Skoda i tylko Skoda (może aż Skoda). Wiem, że mi zaraz
> napiszecie, że Skoda to Wolkswagen, a Oktawia to Passat. Nic
> bardziej błędnego... Owszem, technologie są od VW, ale
> wykonanie czeskie (nie mówię, że jakieś złe, ale czeskie). I
> druga sprawa: Mało kto wie, że Oktawia jest robiona na płycie
> podłogowej Golfa (!), a nie Passata. Stąd ta jej ciasność w
> środku... Sumując: Oktawia jest z pewnością niezłym autem, ale
> absolutnie nie warta wydania tylu pieniędzy. Ja bym ją raczej
> porównał z Corollą, Megane... A jeśli chodzi o wypasienie, to
> przecież Primera 1.8 jest wypasiona we wszystko, co się tylko
> da, nic tam już nie można chcieć więcej (oprócz skóry).
> Natomiast nie wierzę, żeby Oktawia miała wszystkie te opcje;
> nie wiem jak Avensis.
> Sławek pisze, że wymienione samochody są podstarzałe, bo mają
> kierunkowskaz oddzielnie itp. Do mnie to kompletnie nie
> przemawia. Przeciwnie - nigdy nie kupiłbym samochodu o
> nowoczesnej stylistyce z dwóch powodów: raz, że taka nowa
> konstrukcja zawsze ma jakieś niedoróbki, które są usuwane w
> serwisie albo i nie, więc lepiej poczekać aż nowy model
> "ostygnie", a dwa, to kupując takie Picasso płacisz za design,
> za to, że samochód jest na czasie i ma inne reflektory, za to,
> że Citroen zapłacił majątek rodzinie Picassa. Ty teraz kupując
> Picasso za to płacisz! Jeśli kogoś bierze to, że ma nowy
> design, to jest jego sprawa. Dla mnie liczy się niezawodność,
> bezpieczeństwo, ergonomia i estetyka (uważam, że właśnie
> klasyczne nadwozie jest estetyczne - Passat, Primera, Corolla,
> Megane, Avensis, a nie jakieś tam Punto 2, Focus czy Picasso).
>
|