[126] szybki skręt ---> jak to poskładać w całość - Strona 3

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie my tu chyba nie rozważamy problemu "ruchu pojazdu" czy też rozkładu sił w zakrecie. A i w maluchu i we wspomnianym volvo kąt kół przy kontrze może byc w pewnych zakrętach podobny wiec i kontre trzeba założyc taką samą i w tym samym czasie. Inna sprawa to to że ja nikomu nie sugeruje zostawania przy serii tylko staram sie przekonac ze albo seryjna przekładnia i układ drązków albo przekładnia ze zmienionym przełożeniem i drążki jak w serii. Inna sprawa to nikogo nie przekonuje ze "długi" układ jest lepszy, pewnie ze kontrola i szybkosc reakcji z krótszym przełożeniem jest lepsza tylko dochodzmy do tego przez zmiane wewnątrz przekładni
  
 
A co do malucha i szybkości kontr to temat nie jest mi obcy, pierwsze boki robilem maluchem a pozniej jeszcze pare zim ten mały wredny samochód upalałem i mimo jego wredności mam do niego sentyment i uwazam ze jak ktos maluchem sie slide-ów nauczył to wszystko bokiem poprowadzi. A że jak przyboczy sie za bardzo to wiatr w aucie od szybkosci krecenia kiera to inna sprawa
  
 
nie ma to jak porownywac krotkie auto z ciezkim tylem do dlugiego z ciezkim przodem, widac ze masz konretne pojecie o jezdzie
  
 
Cytat:
2006-03-29 13:41:58, Krzyh00 pisze:
nie ma to jak porownywac krotkie auto z ciezkim tylem do dlugiego z ciezkim przodem, widac ze masz konretne pojecie o jezdzie


Popieram... to jak porownywanie gówna do czekolady.

Po pierwsze w długim tylnopednym aucie masz o wiele wieej czasu na zaloenie kontry, wsyztsko dzieje sie pietnascie razy dluzej niz w malcu w ktorym kazde najmniejsze spoznienie owocuje efektownym pedzlem albo Bog wie czym jeszcze...

pozdrawiam teoretyków.
  
 
powiem wam, ze przy listwie tez idzie szybko kontre zalorzyc. musialbym kiedys dorwac jakas rajdowke na listwie zeby porownac sobie.
a rownanie jest proste, krotkie auto potrzbuje szybkiej kontry i nie musi byc do konca dokladna, a przy dluzszych mozna sie lekko spozniac, ale juz trza dokladniej krecic
 
 
W zasadzie wielkiego porównania nie mam, ale poprę Kunera, Krzyha, Comara. Jedyne auto tylnonapędowe, oprócz malca, które trochę "poupalałem" to był poldolot, ale właśnie odniosłem wrażenie że zachowywał się on jednak o wiele spokojniej od malca, że było więcej czasu na kontrę. Malec potrafi obrócić sie dupą do kierunku jazdy w ułamku sekundy, reakcja musi być faktycznie błyskawiczna.
  
 
[/quote]nullPopieram... to jak porownywanie gówna do czekolady.

Gdzie maluch to gówno oczywiscie Ale nie o to w tej dyskusji chyba nam chodzi, tylko o to czy poprzekładanie drążków w układ mechanicznie niesluszny jest właściwa droga do ograniczenia liczby obrotow kierownica. A co do pojecia o jezdzie to napewno sa lepsi a porownac nasze pojecie mozemy tylko empirycznie
  
 
odgrzewam kotleta :p

Wiec tak zastanawiam sie nad zakladanie skretu bo wczoraj dostalismy bude po rc i tam jest wlasnie sszybki skret na postoju lekko chodzi skreca tak samo tzn taki sam promien wychylenia kola zwrotnice sa lekko podciete i calosc chodzi luzno i szybko Pytanie do tych co maja a nie przejechali sie raz i sadza ze dupa .

1.Ile macie skretu od oporu do oporu ?
2. czy podcinaliscie zwrotnice ?
3 . jak ze zberznoscia czy naprawde tak lata podczase skretu ??
4 . Czy chodzi ciezko? u mnie jest rewelacja..
  
 
Cytat:
2006-06-14 14:11:38, Mariusz126p pisze:
odgrzewam kotleta :p Wiec tak zastanawiam sie nad zakladanie skretu bo wczoraj dostalismy bude po rc i tam jest wlasnie sszybki skret na postoju lekko chodzi skreca tak samo tzn taki sam promien wychylenia kola zwrotnice sa lekko podciete i calosc chodzi luzno i szybko Pytanie do tych co maja a nie przejechali sie raz i sadza ze dupa . 1.Ile macie skretu od oporu do oporu ? 2. czy podcinaliscie zwrotnice ? 3 . jak ze zberznoscia czy naprawde tak lata podczase skretu ?? 4 . Czy chodzi ciezko? u mnie jest rewelacja..


1. 1,5 obrotu
2. nie podcinane
3. zbieznosc widac po oponach moje sa pociete od zewnetrznej cale
4. na postoju chodzi dosc ciezko z tym ze ja mam kiere 30 cm sredniy. podczas jazdy nie ma roznicy
  
 
1. ok 1,8 obrotu
2. nie podcinane
3. czuc ze fura slizga przod w ciasniejszych skretach
4. na postoju chodzi ciezko, kiera seryjna

poza tym calu uklad kieroniczy poza kiera i kolumna jest nowy wiec to ze ciezko chodzi to nie wina zuzycia

na kole kierownicy jest luz na grubosc jednego palca, troche irytujace
  
 
Cytat:
2006-06-14 14:41:13, mmost pisze:
1. ok 1,8 obrotu 2. nie podcinane 3. czuc ze fura slizga przod w ciasniejszych skretach 4. na postoju chodzi ciezko, kiera seryjna poza tym calu uklad kieroniczy poza kiera i kolumna jest nowy wiec to ze ciezko chodzi to nie wina zuzycia na kole kierownicy jest luz na grubosc jednego palca, troche irytujace


co do luzu tez sie zgodze tyle ze mam troche wiekszy i musze przekladnie dokrecic najprawodpodbniej. co do slizgania w ciasnych skretach to tez prawda, wiec albo idziesz bokiem albo wcale
  
 
Czy jezdzcie tymi malcami na codzien ina rajdy jakie odczucia podczas normalnej jazdy ??
  
 
Taki OT: jak już sobie to zamontujesz to proponuje jeszcze zlookać miejsce gdzie galki mogą odzierać o bagażnik a konkretnie miejsce kola zapasowego bo nam wlaśnie tam przydzieralo i caly uklad chodzil baaaardzo ciężko
  
 
ja jezdze tez na codzien z dlugim skretem i jedyna nawierzchnia na ktorej ciezko (nie powiem ze nie mozliwe bo sie udalo pare razy) wyprowadzic to lod albo gololedz, jesli auto jezdzi na codzien osobiscie odradzam krotki skret
 
 
Cytat:
2006-06-14 23:34:07, markus-orange pisze:
ja jezdze tez na codzien z dlugim skretem i jedyna nawierzchnia na ktorej ciezko (nie powiem ze nie mozliwe bo sie udalo pare razy) wyprowadzic to lod albo gololedz, jesli auto jezdzi na codzien osobiscie odradzam krotki skret


Dokladnie!! Zwlaszcza na miasto się nie nadaje (chyba że ktoś lubi poćwiczyć mięśnie).
Na kajtki też odpada (przynajmniej u nas) gdzie próby są bardziej sprawnościowe (i dobrze) niż szybkościówki.
Co innego rallysprinty gdzie szybki uklad przydaje się w czasie kontr na zakrętach
  
 
A ja jeżdżę na codzień i nie wróciłbym do standardowego.
Jak przyzwyczaisz się że autko jest podsterowne przez ten patent - da się tym naprawdę sprawniej poruszać niż oryginalnym.
Zgadzam się tu w zupełności z 3zer_MDS, czyli "albo idziesz bokiem albo wcale".
  
 
Cytat:
2006-06-15 00:09:37, Tomecki_b-b pisze:
A ja jeżdżę na codzień i nie wróciłbym do standardowego. Jak przyzwyczaisz się że autko jest podsterowne przez ten patent - da się tym naprawdę sprawniej poruszać niż oryginalnym. Zgadzam się tu w zupełności z 3zer_MDS, czyli "albo idziesz bokiem albo wcale".


Sam Tomek mówileś że zazwyczaj przelatujesz przez miasto a nie kręcisz się po parkingu
  
 
O tym właśnie mówię, na parkingu da się tym spokojnie kręcić. A krótki układ przy nadsterowności pojawiającej się (lub wymuszonej) przy większych prędkościach daje o wiele większe możliwości.
  
 
Jak kto woli. My mamy na razie serię bo zwrotnice trzeba dać do regeneracji. Później może nastąpi powrót do starych nastawów.
  
 
ja jezdze na codzien tez z krotkim i nie wroce do normalnego....taka przewage jaka daje mi ten uklad nie idzie niczym innym zrekompensowac...nie mowie tu nawet o przechodzeniu skrzyzowan bokiem, ale przede wszystkim mozliwosc szybkiej reakcji na zmieniajace sie warunki na drodze. jedyny minus jak dla mnie to srednica zawracania, ale to od biedy mozna usunac przez podciecie zwrotnic. ja osobiscie jestem jak najbardziej na tak jesli chodzi o krotki skret. nie wiem jak to bedize w zimie sprawdzalo sie ale widzac po tym jak to chodzi na szutrze moze byc ciekawie. no chyba ze ktos ma graślawe łapy i nie ma w nich za grosz wyczucia no to mozna sie niezle wladowac. prowadzilem kaszla przy 120 na krotkim skrecie i musze powiedziec ze trzeba naprawde miec wyczucie zeby nie skonczyc na slupie...kwestia wprawy i przyzwyczajenia