[126] szybki skręt ---> jak to poskładać w całość - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ja po jednym rajdzie powiedziałem sobie, że muszę zrobić krótki skęt, bo mnie już wkurzało wypadanie kiery podczas nawrotów. I od tamtej pory jeżdżę na krótkim i do normalnego już nie wrócę. Co prawda z początku było trochę ciężkawo..bo autko latało bokami, a nie jechało, ale wkestia przyzywczajenia. Ma to swoje duże zalety. Ale na posotoju to zawraca się jak jakimś E34
A na codzień się worzę seryjnym elegantem i do codziennej jazdy, po mieście seryjny układ jest o niebo lepszy, zero siłowania.
Więc polecam i taki i taki- zależy do czego

A propo zimy i krótiego skrętu....masakra!- przód odjeżdża a nie skręca, a dodanie gazu tylko obróci. To można było dokładnie zaobserwoać na 11srs jak to pisał HNT

[ wiadomość edytowana przez: bialastrzala dnia 2006-06-15 01:24:58 ]
  
 
ja mam z podcietymi zwrotnicami i nie narzekam, da sie tym na okrągło jechaś zakrety asfaltowe ale lepiej bokiem
+ duzy na szutrach przy większej predkości i w zime na większej prędkości, ale jak skrecisz kołąmi na maxa na asfalcie to ciezko go przepchnąc jest - geometria

ale mi sie na takim lepiej jeździ it o moje zdanie jest skromne
  
 
Z wypowiedzi wynika ze poprostu miejsca bliskie drazkom trzeba wyklepac i miejsce na zwrotnicy podpilowac i bdzie gitara z tego malca przekldam caly uklad bo wogule nie ma luzow POZDRO!!
  
 
Cytat:
2006-06-15 12:17:01, Mariusz126p pisze:
Z wypowiedzi wynika ze poprostu miejsca bliskie drazkom trzeba wyklepac i miejsce na zwrotnicy podpilowac i bdzie gitara z tego malca przekldam caly uklad bo wogule nie ma luzow POZDRO!!


Przeklepywać nie musisz jeśli nie ma takiej potrzeby. Ja pisalem jak to bylo u mnie i tam wlaśnie mialem taki problem
  
 
trzeba uwazac na obejmy drazkow zeby dac je w odpowiednia strone bo mi np charowaly o felge przy skrecie i musialem je przekrecic
  
 
Rozważając ten układ teoretycznie można by chyba naprawić nieco problem geometrii poprzez dobranie odpowiedniej długości wszystkich drążków .
  
 
prędzej długości ramion zwrotnic rejsie di
  
 
Dodaj do tego kąty i można od nowa zaprojektowac trapez . Ja myśle o czymś możliwym do wykonania .
  
 
Cytat:
2006-06-15 00:45:11, 3zeR_MDS pisze:
ja jezdze na codzien tez z krotkim i nie wroce do normalnego....taka przewage jaka daje mi ten uklad nie idzie niczym innym zrekompensowac...nie mowie tu nawet o przechodzeniu skrzyzowan bokiem, ale przede wszystkim mozliwosc szybkiej reakcji na zmieniajace sie warunki na drodze. jedyny minus jak dla mnie to srednica zawracania, ale to od biedy mozna usunac przez podciecie zwrotnic. ja osobiscie jestem jak najbardziej na tak jesli chodzi o krotki skret. nie wiem jak to bedize w zimie sprawdzalo sie ale widzac po tym jak to chodzi na szutrze moze byc ciekawie. no chyba ze ktos ma graślawe łapy i nie ma w nich za grosz wyczucia no to mozna sie niezle wladowac. prowadzilem kaszla przy 120 na krotkim skrecie i musze powiedziec ze trzeba naprawde miec wyczucie zeby nie skonczyc na slupie...kwestia wprawy i przyzwyczajenia




zgadzam sie w 100% ja też już nie wróce do seryjnego układu uważam że ten daje większe możliwości chociaż trzeba sie do niego przyzwyczaic bo autko jest troche nerwowe przy wiekszych prędkościach , uważam że warto spróbować pojexdzić na krótkim , ciekaw jestem jeszzcze jak o będzie w zimie
  
 
W zimie generalnie przód na "krótkim" bardziej ucieka (wyjeżdza) niż na zwykłym ale można się przyzwyczaić, a jeżdze na krótkim już ponad 1,5 roku i jest ok poza tym że na szerokich oponach z przodu ciężko się kręci (a może jestem słaby ).
  
 
Odkopie posta, czy przy "szybkim skręcie" konieczne jest zakładanie dystansów na przód?

Pozdro.
  
 
jeździłem bez dystansów i nie było żadnych problemów