Zdaje sie, ze zgubiłem (albo ukradziono mi) papiery...

...i co teraz?))

Pytanko: czy ktos wie, co robic? Jaka jest droga i koszty nowego dowodu rejestracyjnego, czy trzeba wyrobic nowe blachy itp... pomocy!!!))))

inna sprawa, ze zgubic prawko, rejestr, patent zeglarski itp to trzeba byc zdolnym no, ale czego sie nie robi dla interesujacego zycia

pozdrawiam!


[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-05-22 15:46:49 ]
[ powód edycji: literowka w tytule ]

blachy zostaja.
placisz 30 zeta za dowod i nowe hologramy na tablice.

gorzej, bo musisz powtorzyc przeglad, chyba, ze znajda, kiedy robiles i wystawia ci zaswiadczenie. jak masz niedaleko do przegladu to prosciej go zrobic, bo im sie nie chce szukac w kwitach....

adasco

A jak ma np. stare tablice?To też tylko dowód nowy,czy karzą zmienić odrazu na białe?
Pzdr Grzesiek

No, falszywy alarm - przetrzasnalem niebo i ziemie i okazalo sie, ze kumpel sprzatajac podprowadzil mi portwel i grzecznie schowal DO SZAFY w sali teatralnej... echhh ten pedantyzm - ile mnie to strachy kosztowalo))))

pozdrawiam,
szczesliwy groszek69

Tak już poza nerwami to napewno trzeba najpierw ten fakt zgłosić na policje(2-4godz) potem z zaświadczeniem z policji do wydziału komunikacji i przy starych tablicach niestety wymiana a przy nowych to nie wiem ale w przypadku zgybienia nawet jednej nowej tablicy to i tak następne nr-y za następną kasę - wiem bo zgubiłem nową i lekko mnie ten fakt wkurzył