Dziś odbieram moją ładną :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
dzisiaj ok. 18.00 odbieram Ladna od blacharza.
juz sie nie moge doczekac...
jeszcze tylko pucowanko silnika i wnetrza, wymiana kol, montaz roznych pierdolek i gotowe...

jak wroce wieczorem, to opisze wrazenia. to bedzie pozno, bo chce wszystko jeszcze dzis porobic i pochwalic sie rodzinie i kolegom
adasco

[ wiadomość edytowana przez: dcnt dnia 2005-05-22 15:42:54 ]
[ powód edycji: korekta tytulu - literowka ]
 
 
Przyjemna rzecz (najczęściej...). Życzę Ci, żebyś był bardziej, niż zadowolony z pracy blacharza.

Swego czasu - 126 lat temu - mój tata oddał tak dużego Fiata i po odebraniu okazało się, że z błotników przednich zniknęły boczne kierunkowskazy (tata miał już nowszą wersję Fiacika, ale pan blacharz zamontował blachy od starego typu). Na informację, że tam przecież były migacze, wiszą przewody luzem, itd. pan powiedział, że samochód już jest polakierowany i nie będzie teraz wiercił żadnych dziur, a przewody może odciąć... (aha, a przedtem w ogóle sie wypierał, że to niby była wersja bez migaczy na błotnikach). Qrna...
Ale mój tatko nie dał się, był twardy
  
 
czyli Władzia będzie miała już tył wyklepany z tego rozumiem ?
  
 
musowo.
bedzie miala tez polatane inne dziury, nowa atrape, uszczelki i lakier - zmieni minimalnie kolor.
do tego felgi tez po remoncie....
nastepnej wiosny biore sie za silnik
 
 
Adasco,ja też czekam do maja by swojego szerszenia (sputnika) oddać do polakierowania.Na szczęście nie muszę robić blacharki ani remontu silnika.Rozumiem,że na zlocik zobaczymy Ciebie z Ładną w nowym "kubraczku" Siemanko !!!
  
 
Panowie, dochodzę do wniosku że Stoki to perfekcjonista... trzeba widzieć jego ładną na żywo, żeby to zrozumieć. on to cudo z błyszczącym silnikiem chce jeszcze lakierować


btw. gdzie i za ile bedziesz lakierował? może i ja się podłączę...pewnie już mówiłeś , ale moja pamieć jest ułomna.
  
 
no to jestem.
jes rewelka.
blacharz sie popisal, i to tak, ze skoczylem do sklepu po flaszke i wrocilem do niego na male conieco.

lakierek polozony doskonale, nic nie napylil, wszystko czysciutkie.
zderzaki poprostowal, chromy poczyscil, poodkurzal.
pomalowal to co tzrba na czarno, pomyl wszystko, co wyjmowal (szyby, kosze itp.)
mysle, ze gdyby ktos chcial, to smialo go moge polecic...
cenowo tez jest nienajgorzej.

na koniec spotkalem naszego kolege Slawka, i rowniez ocenil pozytwnie te robotke...
a reszte zobaczcie na zlocie.

mam nadzieje, ze teraz nikt mi sie do LADnej nie dobierze...a jak zauwaze jakiegos gnoja z gwozdziem, to chyba ukatrupie... Goral> ile chcesz za bazooke? (na wszelki wypadek)
  
 
w tych celach odstąpię gratis.
  
 
heh, dzieki.
dzisiaj juz gosciu na shellu chcial ode mnie kupowac.
powiedzialem, ze chce 8 tysi to sie odczepil
adasco
 
 
hehe
no to wniosek że blacharz się postarał
Pooglądamy i popodziwiamy już niedługo
  
 
Cytat:
2003-04-17 15:43:59, Góral pisze:
Panowie, dochodzę do wniosku że Stoki to perfekcjonista...



Stoki ma naprawdę wspaniale utrzymaną Samrarę; to warto zobaczyć!
Poza tym to szalenie sympatyczny człowiek, który z wielką pasją opowiada o swoim autku (i nie tylko).
Mam nadzieję, że zaszczyci zlot swoją obecnością .
  
 
Dzięki Mariuszu i Góralu za miłe dla mnie słowa o mojej skromnej osobie i moim samochodziku W naszym klubie jest sporo osób przesympatycznych,np. z grupy warszawskiej.Pozdrawiam!!