Okradziono i próbowano ukraść ojca 2107

Witam.
Sorry z góry że może taki post juz istnieje, a ja rozpoczynam drugi,ale wybaczcie jestem zły i zmeczony żeby szukac, a musze wam o tym napisac i się poradzić.
Otóż dzisiaj okolo godz 23.00 probowano ukraść łade 2107 mojego ojca.Jednak na szczęście (o ile można mówić o szczęściu)się nie udało.Rozbebeszyli stacyjkę,kable pod nią i plastik pod kierownicą połamali.Ukradli radio, zakupy jakie zrobili rodzice w makro i tessco na 160 zł.Z bagażnika wiertarkę typu HILTI(za 1200 zł jeszcze na gwarancji),dwa fleksy boscha (na ok.500 zł) i dwie zgrzewarki do rur plastkikowych z jakims modułem elektrycznym(za ok 1200).Bagażnik był załadowany po samy brzegi ciuchami i styropianem, a cały ten sprzęt leżał na samym dole.
Sprzęt wartości prawie łady((

I jak tu się nie wku........wić!!!!!!!!!!
Orientujecie się za ile można kupić (np. gdzieś na giełdzie) dobry alarm.Bo ja w swojej samarce dostałem za free więc nie mam pojęcia,a wiem że się przyda, u mnie się już nie raz sprawdził.
Pozdro....
Jarek

Jar! Przykro mi...
Swoja droga - to, co sie dzieje na ulicach to juz przechodzi normy unii europejskej

W nocy z niedzieli na pon. wybito mi szybke, a teraz TO
Gdzie to bylo? Pod firma, czy w Gryfinie? Jestem pewien, ze nikt na slepo nie dobieral sie do takiego samochodu - musieli podpatrzyc, ze cos interesujacego jest w bagarzniku

No i teraz sam zaczalem sie zastanawiac nad alarmem - chociaz wymienilem zamki i nie mam nic cennego (poza radiem - ale bez panela, bo mam go przy sobie zawsze), no, ale jak pewnie wiecie zamki mozna wyjac srubokretem jak sie czlowiek nie przejmuje lakierem(((
Chyba jednak pozostane przy propozycji Grzeska...

Jar: nie wiem, moze poszukaj alarmu na allegro jesli chcesz sam zakladac...

Pozdrawiam!

Ps. bedziesz w sobote na spotkaniu?

Zgadza się Goral,ale wiesz jak to jest, ojciec ciągle zalatany nigdy nie ma czasu,a ja mu już nie raz o tym mówiłem.Teraz na upartego wymienia zamki i zakłada alarm.....
Stało się to na ul.Strzeleckiej na rogu z Jagielońską(info dla Groszka 69), nie pod firmą i sądzę że nikt nie mógł wiedzieć co jest w samochodzie...tym bardziej że auto było zostawione na 10 min(z tego co mówił ojciec)

P.S Myśle (będę na 99%) że na wały wpadnę,pogadam jeszcze z Mikim może też przyjedzie.Dzisiaj byłem w sklepie łady na Mieszka I,gościu mówił mi o spociku na Wałach(chyba Twoja sprawka jak się nie mylę) i bardzo dobrze,przecież o to chodzi.))))))tak dalej
Pozdro.
Jarek

Jak mi się po raz 5 włamali założyłem centralny zamek na pilota z alarmem, odłązyłem wkładki od zamków i mam spokój. Od tego czasu wkładki są w coraz gorszym stanie (powoli "wyłażą" już bembenki z obudowy i nie da się już klucza wsadzić), pojawiają się nawet rysy koło nich, ale nikt się nie włamał. Myślałem też, żeby podłączyć do wkładek alarm - jak ktoś to obróci lub coś tam wsadzi, to alarm się włączy. Nie rozwiązałem jednak jeszcze paru technicznych problemów z tym związanych (czujnik). Mam też czujnik ultradźwięki/wstrząsy, ale go jeszcze nie założyłem.

Acha - radio sypia w domu. Mam naprawdę drogie...

Egon - sorry, że dziś tak anonimowo