Spadek mocy i obroty

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam escorta 1,4 na pelnym wtrysku i od poczatku czyli od ok miesiaca mam wrazenie ze silnik nie ciagnie jak powiniem, co pawda nie mam porownania z innym escortem ale duzo jezdzilem skoda fabia o tej samej mocy i tam nie ma porownania, skoda przyspiesza idealnie natomiast moj ford muli zamin sie rozpedzi, fakt faktem do 160km/h go rozpedzilem i mozna bylo jeszcze ale nie czuje tego przyspieszenia, spalanie raczej w normie 7-9l/100 (po miescie), druga sprawa to obroty, po sciagniecu nogi z gazu na luzie obroty spadaja powoli, tak jakby mial opozniony zaplon i od czasu do czasu strzeli przy hamowaniu silnikiem w wydech, przy przyspieszaniu nie przerywa, "ciag" jest plynny tylko bardzo slaby, swiece po przebiegu 600km wygladaja jakby nie byly uzywane, oleju nie bierze, co moze byc przyczyna? cisnienia w cylindrach nie sprawdzalem ale mysle ze to ostatecznosc, przebieg udokumentowany 117kkm, wiem ze bylo wiele tematow np braku mocy ale zaden nie podpasowal mojemu problemowi
  
 
Pojec gdzieś zeby ci ustawili zapłon moze to jest tego wina. W Passacie 2.0 jak zle miałem ustawiony zapłon to brakowało mu mocy tak jak piszesz ale po ustawieniu znawu był małym diabełkiem.
  
 
no wlasnie, czy intnieje mozliwosc ustawienia zaplonu w takim silniku i jak go przestawic? to nie jest tak ze komputer steruje zaplonem?
  
 
A ja bym sprawdził przewody zapłonowe.Mój był wielkim mułem póki nie zmieniłem świec i przewodów.Potem problem znikł.
  
 
dzisiaj po pewnych modyfikacjach jakby mocy przybylo a mianowicie odlaczylem gumowy przewod ktory idzie do obudowy filtra powietrza, jego mocowanie znajduje sie w dolnej czesci obudowy, wydaje mi sie ze mam uwalony separator oleju czy zawor odpowietrzajacy ale czy to ma wplyw na moc silnika? aha obroty spadaja szybciej niz z zalozonym wlasnie tym przewodem

MIKE_REDESSI, przewody i swiece wygladaja mi na nowe wiec raczej tego nie bede ruszal


[ wiadomość edytowana przez: Robberto dnia 2006-05-02 21:34:05 ]
  
 
Mogą wyglądać na nowe,ale przewody mogą mieć przebicia.Spójrz w ciemności na nie i będziesz widział czy iskrz gdzieś nie ucieka.A co do świec to platynowepowinno się wymieniać co 100.000km,żarowe zaś i iskrowe częściej.Ale ty masz pewnie platynowe-tylko po jakim przebiegu.
  
 
Cytat:
2006-05-01 21:43:49, zamich pisze:
Pojec gdzieś zeby ci ustawili zapłon moze to jest tego wina. W Passacie 2.0 jak zle miałem ustawiony zapłon to brakowało mu mocy tak jak piszesz ale po ustawieniu znawu był małym diabełkiem.

Ja tak samo miałem w 126p. tez trzebabyło ustawic zapłon a w 125p to dodatkowo miał dziure podczas przyspieszania.


Sorry za ta dygresje, ale moze o fordach porozmawiamy( w innym poscie znowu do hondy ktos porównuje)
Cytat:
2006-05-02 22:53:52, MIKE_REDESSI pisze:
Mogą wyglądać na nowe,ale przewody mogą mieć przebicia.Spójrz w ciemności na nie i będziesz widział czy iskrz gdzieś nie ucieka.A co do świec to platynowepowinno się wymieniać co 100.000km,żarowe zaś i iskrowe częściej.Ale ty masz pewnie platynowe-tylko po jakim przebiegu.

swiece w fordzie powinno sie wymieniac co 45tyś lub co 60tys. w zalezności od silnika.


[ wiadomość edytowana przez: Slawko dnia 2006-05-02 23:42:21 ]
  
 
Sorki ze sie podepne ale nie bede zakladal nowego posta zeby zapytac o to samo.Mam Escorta 1.3 na gażniku i mam taki sam problem -jest strasznie mulowaty.Ostatnio mialem problem zeby malucha wyprzedzic na trasie bo strasznie wolno sie ten ford rozpedza.Mam go od 2 tygodni ale zauwazylem ze wczesniej jak obroty doszlo do ok 4tys to czuc bylo ze przyspiesza.A teraz jest zamula straszna i nie wiem czemu.Stalo sie to z dnia na dzien.Zawory ustawione,zaplon ponoc oki-sprawdzany,gaznik wyczyszczony i wyregulowany.Kat nie brzeczy i sprzeglo tez oki.A i swiece nowe

[ wiadomość edytowana przez: Przemm dnia 2006-11-09 23:00:43 ]