Tarcze maja bicie!!!!???????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No i mam problem wymieniłem tarcze i klocki gosc mi załozył przejezdziłem 2 miesiace i zaczeły bic przy hamowaniu. No to ryp na gwarancje i wymienili na nowe i przejechałem sie i super wszystko bez problemu. jezdze juz na nich ponad miesiac i znow to samo zaczynaja bic!!
za 1 razem były Lucasy teraz załozyłem sachsy i kurde dlaczego co to moze byc?
  
 
To moze byc pech i zbieg okolicznosci Albo hamulce sie przegrzewaja albo z ich osadzeniem jest cos nie halo. Proponuje inne klocki, nowy plyn hamulcowy i unikanie wody. Choc tak naprawde to tylko wrozka Szmira prawde Ci powie
  
 
obstawiam krzywa piaste lub twoja chec do znecania sie nad hamulcami i wpadania w kaluze
  
 
Ja stawiam bardziej na piaste, nawet ostatnio mialem klienta z podobnym przypadkiem, ponoc w Lezajsku ktos tarcze przetacza nie "na samochodzie". Jezeli nie chcesz wymieniac piasty to mozesz sie tam udac.
  
 
no i patrzyłem dzis na tarcze podniosłem zdjałem koło i obie jak krece nimi to w pewnym momencie odhodza od klocka jedna i druga a piasta hmm to dlaczego dopiero po ok 2000tys km zaczynaja bic mysle ze to wina klocków za bardzo ja nagrzewaja i tarcze sie gna
  
 
to sa tarcze wentylowane? jakie klocki masz ?
  
 
ja miałem przypadek ze po wymianie tylnych amortyzatorów bicie ustało, na forum mozemy sobie tylko pozgadywac, jedz do jakiegos warsztatu niech zmierzą bicie piasty.
  
 
Cytat:
2006-05-10 00:18:31, sq8jx pisze:
to sa tarcze wentylowane? jakie klocki masz ?




Tarcze pełne niewentylowane a klocki bodajze Lucas.
  
 
tez mam ostatnio problemy z biciem tarcz..... wymienialem tarcze na brembo i klocki ferodo.... po okolo 20 tys zaczely bic.... przetoczylem raz i bylo wporzadku .... po pewnym czasie sytuacja sie powtorzyla .... i tak po kolejnym przetoczeniu kupilem klocki i dalej to samo.... musze sie tym zajac tyle ze narazie nie mam na to czasu..... uszek jak juz bedziesz wiedzial co u ciebie bylo to daj znac..... mozliwosci jest wiele.... piasta.... nagrzewanie tarcz.... dociskanie klocka do tarczy..... kaluze ...... albo tarcze z tylu zamiast z przodu.... plyn ..... osadzenie..... i tak dalej i dalej
  
 
przy wymianie lozyska pewien mechanik zgial mi piate, nie widocznie ale na mierniku wyszlo. Zmieniajac tarcze i klocki zauwazyl to pewien inny mechnik i powiedzial prosto: Jesli nie wymienie piasty to bede czesto zmienial tarcze! wymienilem i bez problemu, fakt ze koszty wyszly
  
 
Jutro jade przetoczyc tarcze do pukalaka i zobacze co mi powie czy sa tarcze krzywe czy co i trzeba bedzie uwazac jak sie bedzie hamowac i zobaczymy
  
 
Pingu a gdzie sprawdzałes piaste czy ma bicie??? i ile Cie to kosztowało?
  
 
ogolnie nie jestem za przetaczaniem tarcz! wedlug fachowcow to bardzo zle wyjscie, sam sie przekonalem 2 tarcze przetoczylem obydwie pekly po jakims czasie

a osoba ktora mi to robila ma czas dopiero po 27 maja
  
 
no i sprawa jest jasna przetoczyłem tarcze i na piascie sa takie jakby wzery i to one powodowały ze tarcza dobrze nie przylegała do piasty tarcze przetoczone piasta wyczyszczona i wygładzona i mysle ze bedzie juz spokoj!!
  
 
w jaki sposob "wygladziles" piaste?? na maszynie czy po prostu papierek do raczki ew pilnik ??
  
 
papierek plus taka szczotka na wiertarce to były 3 takie wypieki czy jak to sie tam zwie o srednicy 4 mm wiec mogłem to rownie dobrze zjechac a piasta nie była pokrzywiona