OPINIA O HISTORYCZNEJ WARTOŚCI AUTA. - Strona 2

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2006-05-15 12:27:45, mitrok pisze:
Spór powstał tu o to czy rzeczoznawca moze wystawić opinie zaocznie, na podstawie ktorej zwolnią was z ciągłości OC. Wg mnie nie może. Dopiero po oględzinach może taką opinie wystawić. A taka opinia oczywiscie nikogo nie obliguje do zarejestrowania auta na żółte tablice.


No w tej sprawie to też nie wiem jak jest naprawdę. Julo mi mówił że owszem, można uzyskac opinię na podstawie fotek co mnie zdziwiło. Natomiast "mój" rzeczoznawca kategorycznie zapowiedział że musi zobaczyć motocykl na własne oczy i sam porobić dokumentacje foto.
Ale zapewne jest to tak że odpowiedni załącznik ($$$) załatwi każdą sprawę - jak to w Polsce bywa.
  
 
Rzeczoznawca moze wystawic opinie wstępną na podstawie zdjec, ale ona jest przydatna tylko do wystawienia promesy pozwalającej Ci wyjechać z polskiego obszaru celnego bez płacenia cła i akcyzy. Do całkowitego zwolnienia i rozliczenia opłat będzie potrzeba opinia koncowa, która zaocznie na pewno nie moze być wystawiona.
  
 
roztrząsnąłem troche temat

wiem juz że np fotki robione przez Siebie wystarczą..

opinia pozwala nie płacić OC dopóki nie używam auta. (w czasie remontu właśnie..)

jest to coś całkiem innego niż opinia wiążąca się z wnioskiem o wpisanie do krajowego rejestru zabytków (czyli zółte blachy)

nie każdy posiadacz starego auta chce mieć żółte blachy z ich


: dobrodziejstwem (w razie wypadku sporo większe odszkodowania bezproblemowo, przegląd jednorazowy)


i gorszymi stronami (np chce przerabiać do sportu , swapowac, mieć LPG, wyjeżdrzać za granice np na zloty,)

  
 
KOSA widze że jest zorientowany w temacie - może napiszesz coś skoro wiesz nawet do kogo dzwonić.
Napisz konkretnie najlepiej artykuł ze zdjęciami dokumentów - zachęcam.
  
 
A jak to wyglada w przypadku auta , ktore ma 40 lat ? z tego co wiem nie jest to juz pojazd zabytkowy a historyczny i nie musze placic OC jesli nim nie jezdze ..i nie potrzebuje na to papierkow od rzeczoznawcy. Ile w tym prawdy ?
  
 
Cytat:
2006-05-15 13:44:01, BULLITT pisze:
A jak to wyglada w przypadku auta , ktore ma 40 lat ? z tego co wiem nie jest to juz pojazd zabytkowy a historyczny i nie musze placic OC jesli nim nie jezdze ..i nie potrzebuje na to papierkow od rzeczoznawcy. Ile w tym prawdy ?



Ja kupilem teraz auto ktore ma 46 lat i całą procedurę rzeczoznawców, opinii, wpisów itd musze przechodzic. Tez sie zastanawialem jaka jest roznica w tych punktach ustawy mowiej o autach 40 letnich i 25 letnich uznanych przez rzeczoznawce za unikatowe, ale nikt mi nie potrafił tego logicznie wytłumaczyc.
  
 
Cytat:
2006-05-15 12:27:45, mitrok pisze:
Spór powstał tu o to czy rzeczoznawca moze wystawić opinie zaocznie, na podstawie ktorej zwolnią was z ciągłości OC. Wg mnie nie może.



widzisz, rzeczoznawca ktory mi wystawil taka opinie najwyrazniej sie z Toba nie konsultowal, bo opinie wystawil bez ogledzin auta na podstawie 6 fotografi, co jest zaznaczone w opini. Jakos nikt tej opini dotychczas nie probowal podwazac, a o sprawie rozmawialem i z pracownikami UFG i z ubezpieczycielem (alianz) i na podstawie takiej opini bez problemow ubezpieczono mi samochod na 30 dni.
  
 
Cytat:
2006-05-15 14:30:06, kosa131 pisze:
widzisz, rzeczoznawca ktory mi wystawil taka opinie najwyrazniej sie z Toba nie konsultowal, bo opinie wystawil bez ogledzin auta na podstawie 6 fotografi, co jest zaznaczone w opini. Jakos nikt tej opini dotychczas nie probowal podwazac, a o sprawie rozmawialem i z pracownikami UFG i z ubezpieczycielem (alianz) i na podstawie takiej opini bez problemow ubezpieczono mi samochod na 30 dni.



Kosa, ale mam wrażenie że mowa jest o czymś innym. Ja nie mówiłem o krótkoterminowym OC, tylko o obowiązku posiadania ciągłości w OC. W PZU w Warszawie opinia wstępna (wydawana na podstawie zdjec) nie jest wystarczająca do tego żeby Cie nie ścigali za "dziury" w składkach OC. Zeby zwolnili Cie z ciągłości chcą opinię końcową. Jak tylko dostanę opinię wstępną to zeskanuje i pokaże jak to wygląda.
Wychodzi na to ze w Szczecinie są duzo łagodniejsze przepisy niz w Warszawie
  
 
Cytat:
2006-05-15 14:42:36, mitrok pisze:
Kosa, ale mam wrażenie że mowa jest o czymś innym. Ja nie mówiłem o krótkoterminowym OC, tylko o obowiązku posiadania ciągłości w OC. W PZU w Warszawie opinia wstępna (wydawana na podstawie zdjec) nie jest wystarczająca do tego żeby Cie nie ścigali za "dziury" w składkach OC. Zeby zwolnili Cie z ciągłości chcą opinię końcową. Jak tylko dostanę opinię wstępną to zeskanuje i pokaże jak to wygląda. Wychodzi na to ze w Szczecinie są duzo łagodniejsze przepisy niz w Warszawie



mowimy o dokladnie tym samym - opinia stwierdzajaca weartosc historyczna pojazu upowaznia Cie do nabycia OC krotkoterminowego (na minimum 30dni) i JEDNOCZESNIE zwalnia z obowiazku posiadania ciaglosci OC (inaczej moglbys sobie wykupic OC na kazdy meisiac gdzie indziej, co jest IHMO bez sensu). Zadzwon do UFG UFG, (tam masz telefon do Pionu Oplat i Dyrektora Huberta Stoklasa) i zapytaj sie co i jak (bo w koncu to UFG bedzie Cie w razie czego scigac za brak OC, a nie PZU - no chyba ze nie wypowiesz (chociazby na podstawie opini o wartosci historycznej) umowy zawartej na okres 12 miesiecy, wowczas ulegnie ona przedluzeniu i PZU wyciagnie lapke po nalezne im pieniadze) a nie wypiszujesz bzdury krore powiedzial Ci ktos nie znajacy przepisow w PZU

  
 
Cytat:
2006-05-15 13:44:01, BULLITT pisze:
A jak to wyglada w przypadku auta , ktore ma 40 lat ? z tego co wiem nie jest to juz pojazd zabytkowy a historyczny i nie musze placic OC jesli nim nie jezdze ..i nie potrzebuje na to papierkow od rzeczoznawcy. Ile w tym prawdy ?



prawdy w tym tyle ile przeiduje ustawa - czyli faktycznei majas ponad 40 letni samochod zadne opinie nie sa Ci potrzebne - przeczytaj sobie odpowiednie punkty ustawy 9przytoczone nawet w tym watku) i w razie jakichkolwiek problemow odsylaj do tych punktow.
  
 
Ha a jak troche wypale z innej beczki:
symulacja: kupujemy autko (np fiata 128 ) jest popsutyn nie na chodzie, buda do remontu, ale chowamy do garażu i czekamy na remont. Auto przerejestrowane, blachy białe, brak przeglądu, Załatwiamy opinie - nie płacimy OC - wszystko OK!
A co w przypadku gdy stwierdzimy że auta nie remontujemy i tniemy go na żyletki? Czy ktoś nie przywali się do nas że zezłomowaliśmy pojazd o warości historycznej (nie mylić z zabytkowym)?
  
 
Jesli auto nie jest na zoltych tablicach to nie powinienes miec problemu , zle by sie dzialoa gdyby mieli pretensje o to ze pociales auto w stanie agonalnym . Auto na zoltych jest wpisywane w rejestr zabytkow.
  
 
Cytat:
2006-05-15 13:57:28, mitrok pisze:
Ja kupilem teraz auto ktore ma 46 lat i całą procedurę rzeczoznawców, opinii, wpisów itd musze przechodzic. Tez sie zastanawialem jaka jest roznica w tych punktach ustawy mowiej o autach 40 letnich i 25 letnich uznanych przez rzeczoznawce za unikatowe, ale nikt mi nie potrafił tego logicznie wytłumaczyc.


Ale co tutaj tłumaczyć? Jeśli jakiś urzędas nie potrafi zrozumieć zapisów ustawy to nie powinien pracować na obecnie zajmowanym stanowisku. Jak dla mnie ustawa w tym wypadku (co nie często się zdarza ) jest wyjątkowo czytelna:

Cytat:
2006-05-14 11:09:40, Cytryn_126 pisze:
Nie, ale trochę czytałem ustawy
Art. 27. 1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest:
1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2;
2) zarejestrowany czasowo;
3) zarejestrowany za granicą;
4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b;
5) pojazdem historycznym

Art. 2. 1. Określenia użyte w ustawie oznaczają:
(...)
11) pojazd historyczny:
a) pojazd zabytkowy w rozumieniu przepisów ustawy - Prawo o ruchu drogowym,
b) pojazd wpisany do księgi inwentarza muzealiów zgodnie z przepisami dotyczącymi ewidencjonowania dóbr kultury w muzeach,
c) pojazd mający co najmniej 40 lat,
d) pojazd mający co najmniej 25 lat i uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji


Fragment podany przez Cytryna wyjaśnia chyba wszystko. Dlatego też nie rozumiem dlaczego załatwiałeś jakiekolwiek opinie na auto, które zgodnie z przyjętą ustawą jest "z marszu" zwolnione z obowiązku kontynuacji OC.
Chociaż z drugiej strony większość osób tutaj rozważa opinie o wartości historycznej auta głównie pod kątem OC, a Ty jak rozumiem potrzebowałeś tego by auto było zwolnione z opłat celnych. Niestety w sprawach celnych ja osobiście jestem zielony i nie wiem jakie są tam "przyjazne i nieprzyjazne" zapisy, trzeba by się przyjrzeć.


Cytat:
2006-05-15 14:30:06, kosa131 pisze:
widzisz, rzeczoznawca ktory mi wystawil taka opinie najwyrazniej sie z Toba nie konsultowal, bo opinie wystawil bez ogledzin auta na podstawie 6 fotografi, co jest zaznaczone w opini. Jakos nikt tej opini dotychczas nie probowal podwazac, a o sprawie rozmawialem i z pracownikami UFG i z ubezpieczycielem (alianz) i na podstawie takiej opini bez problemow ubezpieczono mi samochod na 30 dni.


A można wiedzieć ile kosztowało Cie takie ubezpieczenie na 30 dni? Bo z tego co słyszałem to stawka za miesiąc to wcale nie jest 1/12 stawki rocznej (i już np. 4xmiesięczne (strzelam) wyjdzie w okolicy rocznego czy cuś takiego). I czy w przypadku ubezpieczenia krótkoterminowego obowiązują procentowe zniżki tak jak w przypadku tradycyjnego OC, jakieś inne czy wcale wtedy ich nie ma?


Cytat:
2006-05-15 14:42:36, mitrok pisze:
Kosa, ale mam wrażenie że mowa jest o czymś innym. Ja nie mówiłem o krótkoterminowym OC, tylko o obowiązku posiadania ciągłości w OC. W PZU w Warszawie opinia wstępna (wydawana na podstawie zdjec) nie jest wystarczająca do tego żeby Cie nie ścigali za "dziury" w składkach OC. Zeby zwolnili Cie z ciągłości chcą opinię końcową.


A trzeba w ogóle cokolwiek przedstawiać? Nie przytoczę teraz żadnego fragmentu ustawy ale z tego co pamiętam to było coś w stylu "umowa zostaje przedłużona na kolejny rok jeżeli nie zostanie wypowiedziana najpóźniej w terminie 7(?) dni przed końcem jej obowiązywania" - nie ma czasem takiego zapisu? I nie przypominam sobie żeby było coś o konieczności przedstawiania powodu. Z resztą można po prostu powiedzieć, że chce sie zmienić ubezpieczyciela i nara. Bo chyba nie ma w żadnych papierach (żeby zrezygnować z OC jak mniemam trzeba jakiś wniosek wypełnić) rubryki "powód wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC" czy cuś w tym stylu?


Cytat:
Jak tylko dostanę opinię wstępną to zeskanuje i pokaże jak to wygląda. (...)


By było miło .


I jeszcze coś od siebie () - jak to jest z uzyskiwaniem tej opini na auto 25-40-letnie? Czy są jeszcze jakieś konkretne warunki, które pojazd musi spełnić by otrzymać opinie, o którą sie ubiegamy czy wszystko zależy od rzeczoznawcy lub jakich innych urzędników? Chodzi mi o to:
Cytat:
2006-05-15 08:54:27, Bart128 pisze:
(...) po wydaniu papiera idzie on przez konserwatora zabytkow wlasciwego dla twojego miejsca zamieszkania do wawy do krajowego osrodka badan i dokumentacji zabytkow ,gdzie po zatwierdzeniu opinii i karty ewidencyjnej pojazdu zostaje{lub nie, tak tez moze byc} ona wlaczona do centralnej kartoteki ewidencji zabytkow krajowego osrodka itp.... w warszawie. (...)


Bo chciałbym taką opinie powiedzmy na wczesnego MR'a. Niby pełno MR'ów ale te późniejsze mają tyle samo wspólnego z wczesnymi co te wczesne z klasykami (tak mniej-więcej ) bo np. nie mają uchylanych trójkątów, ramek kierunków z przodu i wywietrzników na słupkach w chromie (w sensie srebrne), czerwonych lampek w drzwiach, hydro-sprzęgła, zamka w klapie bagażnika, mają inne kiery i inne pierdoły więc jakby nie patrzeć też nie jest ich za wiele...
To jak to z tym jest - mam jakieś szanse?


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2006-05-15 16:46:43 ]
  
 
Ja jeszcze poruszę temat minimalnego wieku pojazdu. Ktoś wcześniej wspomniał, że musi minąć 15 lat od daty zakończenia produkcji. No właśnie - jak to jest przypadku Malucha ?? Moje auto ma 29lat i w zasadzie nie wiem jak interpretować to z datą zakończenia produkcji. Którą datę mam brać pod uwagę ?? Datę zakończenia produkcji maluchów biorąc je ogólnie, czyli razem z Elegantami itp. ?? Wogule da się załatwić taką opinię na na mojego Malucha ??
  
 
chyba liczy się od daty zakończenia produkcji modelu ST
  
 
Było by dobrze, ale wolałbym przeczytać to bez tego "chyba" na początku.
  
 
rade_d: słusznie zauważyłeś że potrzebuje do zwolnienia z cła. Samochód kupiłem w USA i nie ważne czy ma lat 25 czy ma 100, musi być opinia rzeczoznawcy. Stąd było moje zapytanie o sens i rozróżnienie tych dwóch punktów.
  
 
mitrok a jakie auto kupiles? pokaz foty !
  
 
Cytat:
2006-05-15 16:21:01, Race_D pisze:
Cytat:
--------------------------------------------------------------------------------


2006-05-15 14:30:06, kosa131 pisze:
widzisz, rzeczoznawca ktory mi wystawil taka opinie najwyrazniej sie z Toba nie konsultowal, bo opinie wystawil bez ogledzin auta na podstawie 6 fotografi, co jest zaznaczone w opini. Jakos nikt tej opini dotychczas nie probowal podwazac, a o sprawie rozmawialem i z pracownikami UFG i z ubezpieczycielem (alianz) i na podstawie takiej opini bez problemow ubezpieczono mi samochod na 30 dni.


--------------------------------------------------------------------------------


A można wiedzieć ile kosztowało Cie takie ubezpieczenie na 30 dni? Bo z tego co słyszałem to stawka za miesiąc to wcale nie jest 1/12 stawki rocznej (i już np. 4xmiesięczne (strzelam) wyjdzie w okolicy rocznego czy cuś takiego). I czy w przypadku ubezpieczenia krótkoterminowego obowiązują procentowe zniżki tak jak w przypadku tradycyjnego OC, jakieś inne czy wcale wtedy ich nie ma?



OC na 30 dni kosztuje 1/10 skladki rocznej. W moim przypadku za auto o pojemnosci (formalnie 1500, bez uwzglednienia zadnych znizek (nie mialem czasu na zalatwianie papierow o przebiegu ubezpieczenia) i zwyzka 30% za wiek zaplacilem za OC bez NNW 109 zl.




Cytat:
Bo chciałbym taką opinie powiedzmy na wczesnego MR'a. Niby pełno MR'ów ale te późniejsze mają tyle samo wspólnego z wczesnymi co te wczesne z klasykami (tak mniej-więcej ) bo np. nie mają uchylanych trójkątów, ramek kierunków z przodu i wywietrzników na słupkach w chromie (w sensie srebrne), czerwonych lampek w drzwiach, hydro-sprzęgła, zamka w klapie bagażnika, mają inne kiery i inne pierdoły więc jakby nie patrzeć też nie jest ich za wiele... To jak to z tym jest - mam jakieś szanse?



pewnie ze masz szanse : rzeczoznawca jesli ma ku temu podstawy (czytaj nie ryzykuje niczym) napisze Ci wszytko, za co mu zaplacisz
  
 
Cytat:
2006-05-15 16:21:01, Race_D pisze:
A trzeba w ogóle cokolwiek przedstawiać? Nie przytoczę teraz żadnego fragmentu ustawy ale z tego co pamiętam to było coś w stylu "umowa zostaje przedłużona na kolejny rok jeżeli nie zostanie wypowiedziana najpóźniej w terminie 7(?) dni przed końcem jej obowiązywania" - nie ma czasem takiego zapisu? I nie przypominam sobie żeby było coś o konieczności przedstawiania powodu. Z resztą można po prostu powiedzieć, że chce sie zmienić ubezpieczyciela i nara. Bo chyba nie ma w żadnych papierach (żeby zrezygnować z OC jak mniemam trzeba jakiś wniosek wypełnić) rubryki "powód wypowiedzenia umowy ubezpieczenia OC" czy cuś w tym stylu?



Umowe trzeba wymowic najpozniej 1 dzien przed. Nie przypominam sobie zeby na swistku ktory wypelnialem byla rubryka na powod. Wiem za to ze niekiedy odmawiaja wypowiedzenia, co jest smieszne. Ty wypowiadasz, to nie jest dyskusja tylko Ty im oznajmiasz swoja decyzje. Mozesz ja wyslac poleconym.
Co do 15 lat od zakonczenia produkcji to nie zauwazylem praktycznego oddzialywania tego przepisu. Garbusow na zoltych tablicach jest od cholery, a skonczyli je robic 3 lata temu. I te ostatnie egzemplarze niewiele roznily sie od duzej czesci naszych zabytkow. Fakt ze wsrod tych cennych dobr kultury widuje sie totalne kondle na dodatek z papierami z innej parafii i po wiejskim tuningu pomine