Śruby do kół - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
2005-04-06 20:03:10, jarbar pisze:
Podłączę się pod temat - wczoraj zmieniałem koła. Letnie mam na alufelgach produkcji FSO (tych lakierowanych). OKazało się że w przednim prawym kole mam coś nie tak z gwintem w jednym otworze. Standardowa śruba w ogóle nie łapała. Zdjąłem koło i okazało się że w piaście ta jedna śruba łapie gwint bardzo głęboko. Kupiłem więc śruby dłuższe o jeden centymetr - w sumie złapała ale wystarczyło ja naprawdę lekko dociągnąć i gwint się w niej zerwał. Dlatego wkręciłem drugą i nie dociągałem jej specjalnie. Tak więc w zasadzie super trzymają tylko 3 śruby. Czy to bezpieczne ? Jeżeli nie to czy wymiana piasty to bardzo dużo roboty ? Pozdrawiam


Na pewno mniej roboty niż przy złomowaniu. A koszt nowej piasty będzie mniejszy niż nowego auta.
Ja już tą historię przeżyłem i więcej nie chcę. A tak przy okazji, ludzie nie kupujcie używanych śrób, to jest jak gra w r. ruletkę. Raz się uda, a raz nie. Teraz jestem mądry, ale to naprawdę nic miłego jak Cię wyprzedza własne koło.


[ wiadomość edytowana przez: vazyl dnia 2005-07-27 09:53:47 ]
  
 
Cytat:
2005-07-26 01:24:12, JerryP pisze:
Do felg stalowych pamiętam około 5-6 rodzajów śrób 1. na początku były kapsle metalowe więc łby były krótkie. 2. potem robili dłyższe łby. 3. były też łby z kołnierzem jak do alu ale mniejszy stożek. a do felg aluminiowych były różne długości i różne stożki w zależności od rodzaju felgi. śruby do alu muszą mieć większe stożki bo to trzyma koło. Wymiarów Ci teraz nie podam bo nie będę biegł do garażu.


ok, ok, ale pytanie z mojego ost. postu pozostaje:

Jakie były te długości śrub kół (125/poldek) stosowanych fabrycznie?

  
 
czy do poloneza caro 1995 _hamulce stare-nie lucas_trzeba zmieniać śruby przy zakładaniu alufelg fabrycznych - O.Z.
podobno przy tym wzorze nie potrzeba(przynajmniej w borewiczu-czy ktoś wie coś na ten temat)
  
 
Kwestia długości. Śruba musi się trzymać na min. 5mm gwintu w piaście.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Powinienes kupic sruby do alufelg, nawet jak bedzie zachowane te 5mm poniewaz:
-sruby do alu maja inny "stozek", zwykla sruba bedzie "wgryzac" sie w felge,
-na bezpieczenstwie nie warto oszczedzac (sruba do alu to jakies 2.50/szt)
-paskudnie wygladaja zardzewiale sruby na alusach


[ wiadomość edytowana przez: kaovietz dnia 2006-04-06 20:33:45 ]
  
 
Stożek ma taki sam kąt, ale większą powierzchnie styku. Przy miękkim aluminium to ma duże znaczenie.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
No o to mnie OLO chodzilo
  
 
witam

dzięki za rozjaśnienie tematu - rozumiem że mam udać się do sklepu i poprosić o śruby do felg aluminiowych do poloneza i wszystko będzie jasne tak - jest tylko jeden rodzaj takich śrub

pozdr.
  
 
No niestety - są 3 długości

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
ja mam felgi fabryczne O.Z. - takie szprychowe jakby...może ktoś wie jakie do tych konkretnie felg trzeba

a czy one poza długością maja jeszcze jakies inne cechy - bo dzisiaj w sklepie proponowali mi dłuższe ale powiedzieli że kołnierz jest taki sam...
  
 
Do szprychowych OZ powinny wystarczyc te "srednie".
Wydaje mi sie, ze faktycznie sa trzy dlugosci, z tym ze najkrotsze to sruby do stalowych felg.
Byc moze w sklepie wszystkie rodzaje srub mialy stozek przystosowany do alufelg - sruba od alu nadaje sie do stalowek doskonale, w druga strone to nie dziala
Najprosciej - wykrec std srube ze swojego PN i dobierz taka, ktora bedzie dluzsza o ~5mm (patrz na dlugosc gwintu a nie calkowita sruby).
  
 
koła już zamontowane do auta

okazało się, że śruby, które miałem do felg stalowych to były te najdłuższe do felg alu ale i tak kupiłem komplet nowych, średniej długości do alu bo moje miały taki nieciekawy kolor i kiepsko by to wyglądało z alusami


pozdr.
  
 
Do kazdych felg (stalowych, alu czy magnezowych ) jest jedna zasada:

sruby powinny sie wkrecac przynajmniej na 12mm czyli tyle ile wynosi srednica walca sruby (M12). Wychodzi to mniej wiecej 10 obrotow x 1,25 czyli 12,5mm. Oczywiscie nieco wiecej bedzie tylko na plus dla kola. Trzeba tez pamietac zeby nie przesadzic ale to juz inna historia. Z moich doswiadczen wynika ze mozna wsadzic (sprawdzone) 34mm mimo iz fabryka mowila o 32mm. Byc moze da sie jeszcze troszke wiecej ale nie bede testowal

Pozdrawiam
adamdn
  
 
Moze inaczej - sruba ma przejsc przez cala piaste - przypadkiem ma ona okolo 12mm. Ale trzeba uwazac na heble lucasa - z tylu da dlugie sruby moga zrobic kaszanke ze sprezynek itp.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Cytat:
2006-04-20 11:40:23, OLO pisze:
Moze inaczej - sruba ma przejsc przez cala piaste - przypadkiem ma ona okolo 12mm. Ale trzeba uwazac na heble lucasa - z tylu da dlugie sruby moga zrobic kaszanke ze sprezynek itp.



Wszystko sie zgadza - gdy przejdzie przez cala piaste to jest najlepsza sytuacja. Trzeba jednak pamietac zeby nie stosowac srub wkrecajacych sie na mniej niz 12mm. W technice jest jedna zasada - sruba trzyma dobrze tylko wtedy gdy dlugosc wkreconego gwintu = srednicy sruby. Oczywiscie im wiecej tym lepiej ale bez przesady bo tak jak mowiles z tylu moze sie zrobic nieprzyjemnie...