Wypadałoby się przywitać...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pragne powitać Ładne towarzystwo i poinformować, że przybył Wam nowy sympatyk LKP.
Postaram się wesprzeć potrzebujących swoją wiedzą w temacie VAZ 2106.
Dodam tylko, że jedyna rzecz jakiej nie rozebrałem w tym aucie to podsufitka i serwo
Pozdro.
  
 
A więc WITAMY


[ wiadomość edytowana przez: Misiek-wadowice dnia 2003-04-21 01:12:21 ]
  
 
no właśnie: WITAMY
  
 
Witamy!
Gruntowna wiedza o klasycznej 2106 i jej zawiłościach sie tutaj bardzo przyda i jest na wage złota
Ale może my też czasem w czyms będziemy mogli pomóc????
Pozdrawiam
Paweł
 
 
Paweł, toyota jest tak "prostym" autem że tam nie ma co się psuć
  
 
Witamy na naszym forum
  
 
Cytat:
2003-04-21 21:51:16, Góral pisze:
Paweł, toyota jest tak "prostym" autem że tam nie ma co się psuć



Eee... tam, nie ma... Wszystko kwestia wolnego czasu
Pozdro.
  
 
Ale jak spytam o klucze, to nie popatrzysz się na mnie głupio
  
 
Nie, no co Ty ? W końcu miałem 6 lat Ładziankę
Zapytam tylko: płaskie, oczkowe czy nasadowe i wyciągnę odpowiedni zestaw z bagażnika
  
 
Co to znaczy mieć LAdziankę))
Pozostaja takie dobre nawyki jak wożenie kluczy))
Ale ostatnio widziałem Toyotę (nowiutka)Yaris stojącą na poboczu z rozlanym płynem pod silnikiem(nie wiem czy to olej czy płyn chłodzacy)
Mysle,ze klucze by i tak nie pomogly...Ale zawsze można cos przykręcić))
Paweł
 
 
Tiaa... albo... zakrecic?

Witam!
  
 
Cytat:
2003-04-22 19:21:52, pawel_krakow pisze:
Co to znaczy mieć LAdziankę))
Pozostaja takie dobre nawyki jak wożenie kluczy))
[...]



Z dobrych nawyków jeszcze sporo rzeczy zostało. Zmienił się tylko schowek i bagażnik, w którym jeżdżą
  
 
Ja to nie wiem jakbym sie czuł ...gdybym nie mial LADY.
JAk to jest Perzan???
 
 
Szczerze mówiąc, jeszcze nie wiem
Staruszka cały czas stoi pod domem
Od czasu do czasu ją odpalam i robię rundkę honorową
Jakoś nie mogę się z nią rozstać...
Czasami nachodzi mnie myśl, że może jednak oddać ją do blacharza ?

Jak kiedyś się zmobilizuję to wystawię na stronie zdjęcie mojej latającej pierwszej Ładnej.


[ wiadomość edytowana przez: perzan dnia 2003-04-22 21:18:17 ]
  
 
Witamy i zapraszamy do współpracy!!!!!
  
 
pawel: już wiem jak to jest. Hmmm.... ujowo. Czegoś brakuje.
Od wczoraj nie wytrzezwialem. Może jutro jakoś dotrę do roboty...
Pozdro.
  
 
nie wiedziałem że za ładę można tak długo pić...
ale bądź dzielny..., albo kup nową ładę.
  
 
A ja nie wiedziałem, że w takim stanie można jeszcze coś pisać na necie
Dzień dzisiejszy był cokolwiek ciężkawy
  
 
Czyli - sprzedaleś....
Ale najważniejsze ,ze pozostały Ci dobre wrażenia
Mam nadzieję,ze również dalej będziesz symaptykiem tych aut i oczywiście dodawał co nieco ( moze nawet wiecej do naszych dyskusji na tym forum
Paweł