[S] Sprężyny Irmscher do MV6 sedana - NIEAKTUALNE

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co prawda w temacie napisałem o sprzedaży sprężyn, ale tak naprawdę chodzi mi o ich zamianę na komplet zdrowych sprężyn seryjnych.

Fakt, auto teraz wygląda świetnie i prowadzi się rewelacyjnie, ale ja głównie jeżdżę po Wrocławiu i obniżone auto jest mi niepotrzebne. Tym bardziej, że nisko wiszący Remus z tyłu dostaje po dupie na co większych wybojach, grr...

Kto był na ostatnim zlocie pewnie widział jak samochód wygląda na tych sprężynach, a jak nie był/nie widział to może zobaczyć u mnie w profilu lub np. na tej fotce.

I teraz meritum sprawy - oddam swoje sprężyny za komplet naprawdę dobrych fabrycznych (nie zamienników) + 100zł dopłaty.

Jeżeli wcześniej kupię sprężyny to swoje wystawię na allegro od 300zł (cena nowych ponad 310 ojro - można sprawdzić www.irmscher.de, a moje pojeżdzą jeszcze baardzo długo).


[ wiadomość edytowana przez: Immo dnia 2006-06-28 08:16:29 ]
 
 
Temat już nieaktualny - mój ex-Lołrajder teraz może jechać na Paryż-Dakar

***

Wieczorna przekładka sprężyn okazała sie tak przyjemna, że postanowiliśmy ją przedłużyć do godz. 04:30

Wielkie podziękowania dla:
- dARTiego za pofatygowanie się do Wrocka
- Alicii za anielską cierpliwość i wsparcie duchowe
- mojego brata Maćka za uszczypliwe uwagi pod moim adresem oraz źródło oświetlenia w postaci telefonu

Mega podziękowania dla Autoseby, który wspierał nas swoją wiedzą, doświadczeniem i narzędziami, i bez którego zadanie okazałoby się niewykonalne


[ wiadomość edytowana przez: Immo dnia 2006-06-28 14:16:32 ]
 
 
hehe widzę Immo że nie pospałeś za długo
ja dotarłem na 7 i umarłem na prawie 3 godz.

Imprezka rewelacyjna. Było piwo, ciemno (nie licząc światła z telefonu) w chuj kamieni pod autem Immo (podobno specjalnie nasypał je tam Autoseba ) Był w końcu Autoseba który wkraczał w sytuacjach, które z naszego punktu widzenia wyglądały jak mission: IMPOSSIBLE i załatwiał to w 10 sekund .

W takim klimacie zrobiliśmy przekładkę sprężyn .

Z mojej strony równie wielkie podziękowania dla Autoseby i dla jego magicznych narzędzi (rozbiera i składa omegi z zamkniętymi oczami ). Tak jak na prawdziwego LOBowicza przystało jako jedyną akceptowalną formę zapłaty uznał tradycyjny ryczałt zlotowy (nie wiem, czy na tym niskim zawiasie dowiozę do bełchatowa tyle browaru )

Wielkie dzięki również dla Immo za powierzenie mi takich zajefajnych sprężynek Irmschera (coś tam ściemniał, że jeszcze wyjdą mi bokiem ale ja twardy jestem nie miętki więc może jakoś dam radę

Teraz ja mam Lołrajdera a on terenówkę typu Paryż-Dakar

No i podziękowania dla naszych kobiet za to, że tolerowały nasze nocne zmagania. Alicia nas wspierała cennymi uwagami w kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy sącząc przy tym Heinusia a Aga udostępniła łazienkę w celu doprowadzenia się do stanu używalności

p.s. Zaraz po wyjechaniu z placu boju źle oceniłem wysokość krawężnika i usłyszałem pozdrowienia od tłumika ale cała droga do domu przebiegła na niczym nie zakłóconym delektowaniu się sztywnością nowego zawiasu
  
 
he he ,było czadowo

musimy to kiedyś powtórzyć
Po prostu praca zespołowa w najlepszym wydaniu

I nie przesadzajcie z tymi podziękowaniami, bo się rozpływam w komplementach.




[ wiadomość edytowana przez: autoseba dnia 2006-06-28 12:53:58 ]