Fotoradary

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sluchajcie, czy u Was w miastach tez nawtykali fotoradarow U mnie malo tego ze policja smiga z jednym i stawiaja go codziennie gdzies indziej w jakichs krzaczorach i siedza w poldku zaraz obok to jeszcze nawtykali ich w miescie i kurde nie ma gdzie sie rozpedzic Jadac na uczelnie w ostatniej chwili go zauwazylem i dalem po hamach ale pewnie za pozno 100km/h na 60, jadac na zakupy z matka to samo tylko w innym miejscu 90km/h na 70!!

Jak to jest u Was?????? Mam nadzieje ze te radary sa jakos rozsadnie skalowane a nie przekroczysz predkosc o kilka km i juz strzelaja.
  
 
w lublinie tez ich pare maja
ostatnio jak rozmawialem ze znajomym policjantem to sie u nas wyglupili i na 60km ustawili radar na 71 i walil jak glupi wszystkie pojazdy ktore jechaly ta ulica
a teraz musza to obrobic i powysylac do ludzi
sam czasami ze strachem wyjmuje listy ze skrzynki
  
 
Z reguly tolerancja jest ustawiona na 20 km/h
  
 
Petersen nie martw się.

Ja dzis dostałem telefon od teściowej, że policja mnie szuka. Okazało się, że na trasie między Radomiem a Białobrzegami (dokładnie mieścina WSOLA) i pan dzielnicowy przyniósł do domciu fotkę (nawet przystojnie podobno wyszedłem) gdzie widac jak na ograniczeniu do 60 mam 114 km/h . To zakrawa o szaleństwo. Jest tam tak szeroko i pusto, że jak jedziesz 140 to potrafią ci migać światłami i trąbić bo się "wleczesz". Ja miałem popostu kur..a pecha.

Nie wiem ile za to beknę bo mieszkam w Piastowie a autko jest na teściową, która mieszka w Radomiu. Na bank mam 10 pkt . ale nie wiem ile mniej w portfelu bo teściowa go wygnała dając telefon do mnie.

Cóż, takie posrane życie - samochody coraz szybsze a ograniczenia (i techniki egzekfowania) coraz ostrzejsze.

PS.
Ach c moi kumple po fachu zero kurwa tolerancji.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Ach c moi kumple po fachu zero kurwa tolerancji.




Miras musisz koniecznie zaprzyjaźnić się z gościami z drogówki - może zaproś ich na piwo
  
 
Kurde w tym problem że ze stołeczną drogówką żyję OK.

A jak jadę na gościnne występy to nie ma zmiłuj.

Jutro będę dzwonił i próbował odkręcać temat ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Dam znać o rezultacie.

PS.
Dla naszych furek 114 to prędkość miejska. Może zbierzemy odpowiednią ilość podpisów pod wnioskiem o zmianę kodeksu drogowego. WSZYSCY 50 (A NAWET 40) A ESPERACZKI DO 150 KM/H.
Co Wy na to?
  
 
Nasz rząd myśli poważnie o wprowadzeniu ograniczenia do 50 km/h w terenie zabudowanym
  
 
Petersen nie wiem czy pytasz czy oznajmiasz ale na studiach (Polibuda Warszawaka) na przedmiociku dotyczącym infrastruktury miejskiej pani mgr chciała nam przekazać, że optymalna prędkością w terenie zabudowanym jest 30 km/h. Wszyscy, którzy mieli prawo jazdy rąbnęliśmy śmiechem. Ale to jest fakt.
Aż serce boli tak zamulać autko. Bo nie wiadomo czy żyłować jeszcze na 1 biegu czy może aż na drugim.
PS.
Do ograniczenia prędkości są stosowane hu..owo ustawione cykle świateł, przejścia dla pieszych na usypanej górce oraz doniczki na przemian na uiczkach mniej uczęszczanych.
Z moich obliczeń (i praktyki zawodowej) wynika, że Polski Kierowca żeby się temu przeciwstawić prędzej zamieni auto na terenowe niż zwolni przed przejściem oraz zawsze znajdzie się taki, który zaadoptuje doniczkę z ulicy bo uzna, że ładnie będzie wyglądała w jego ogródku.

hej
  
 
[cytat]
2003-10-22 21:40:18, miras pisze:
Petersen nie wiem czy pytasz czy oznajmiasz

To Piotr pyta, ale ja rowniez jestem ciekawy, a poza tym jestes policjantem??
  
 
Faktycznie pomyliłem Was. Sorry.

PS.
Policjant też człowiek i może się pomylić.

Hej
  
 
Cytat:
a poza tym jestes policjantem??



Ja nawet widziałem Mirasa w mundurze - bardzo dobrze się prezentuje
  
 
Miras, a Espero to masz wlasne, czy sluzbowe?
  
 
Pewnie, że prywatny.

  
 
No i się k....wa stało.

Zadzwoniłem do Szydłowca, żeby zapytać się co z moi mandatem. Powiedzieli, że wszystko pozytywnie załtwione i żebym się nie martwił tylko przyjeżdżał od razu. Wsiadam w Esperaczka i mknę (przed wiochę gdzie mnie uwieczniki całe 50 k/mh). Zajeżdżam i zgadnijcie co było dalej. Pan posterunkowy wręcza mi mandat wypisany na mnie (400 PLN) i poucza o 10 pktach. Kur..wa ręce mi opadły. Pytam się matoła skąd wie, że to ja jechałem samochodem (bo ukarać mozna tylko kierującego). On, że tak mu moja teściowa powiedziała. Zapytałem go czy podała mu również nr prawa jazdy i pesel, dokładny adres oraz wszystkie inne dane. On się zaczerwienił i powiedział, że jesteśmy kumplami po fachu i krzywdy nie chcemy sobie zrobić. Nie wiem co miał na myśli ale zabrakło mi słów.
Zrobiłem 300 km w obie strony po to żeby odebrać mandat.
To się nazywa prawy obywatel, nie?
  
 
Nie ma to jak teściowa
  
 
NAPISZE TAK : H... NIE KOLEGA PO FACHU

Jak juz to chu...

Pozdro

Zoltar


[ wiadomość edytowana przez: dnia 2003-10-24 17:42:28 ]
  
 
Hm, o co ta cała burza. Mandat można odkręcić na niskim szczeblu przed jego wystawieniem, a po tej czynności tylko na wyższym szczeblu. Widocznie miras zaczyna swoją karierę i jeszcze nie poznał wszystkich mechanizmów toku administracyjnego, a policjant z Szydłowca wykonywał swoją pracę, więc pretensje nie do niego.
Swoją drogą nie rozumiem ludzi jadących w terenie zabudowanym więcej niż dopuszczająto znaki, lub przepisy. Trzeba dać szansę pieszym.
  
 
Ciekaw jestem jak można odkręcić mandat z Fotoradaru. Rejestracja jest automatyczna a dysk cyfrowy jest przechowywany 5 lat - do wglądu dla inspektoratu i NIK - kontrole raz na kwartał. Nie ma techmicznej możliwości anulowania tego mandatu i punktów. Można jedynie negocjować jego wysokość. Ja miałem pecha i trafiłem na nowicjusza. Jeśli jesteś w stanie "odkręcić" mandat z fotoradaru to proponuję wystąpić o Nobla dla Ciebie. Dla przykładu powiem, że syn zastępcy K-nta Wojewódzkiego w miejscowości X stracił prawko za punkty. Myślisz, że jesteś mądrzejszy od jego tatusia? Gdyby dało się to załagodzić to pewnie chłopak jeździłby dalej.

PS.
Jeśli 6 lat pracy to zaczynanie kariery to ile trzeba pracować żeby być doświadczonym i zaprawionym gliną?

Odnośnie prędkości na tym odcinku gdzie mnie uwiecznili to gdyby ktoś tam jechał zgodnie z przepisami to korek sięgałby do obwodnicy białobrzeskiej - jakieś 30 km. Dla mnie ta droga powinna mieć status drogi szybkiego ruchu. Nie ma go bo inżynierowie zaprojektowali zebry co 200 m - tylko że nikt nimi nie przechodzi bo to zadupie (sorry dla tybylców -ale metropolia to to nie jest).

Hej
  
 
W Rzeszowie też tego nastawiali i oto co zaszło:
Policyjne radary ustawione na ulicy Warszawskiej i w Krasnem zrobiły zdjęcia czterem policyjnym radiowozom, które jechały za szybko. - Średnio o dwadzieścia kilometrów.
Niech se teraz sami powypisują mandaty i zabiorą punkty.

Pozdr.
Wiesiek (Maestro)
  
 
Miras - mistrzostwo Świata..........
Czyli kolega pomógł jak umiał