Co do Almery to się zgodzę,że jest to spokojowe autko lecz jest o wiele droższe od konkurencji oraz (co jest dla mnie szokiem!)nie posiada kierunkowskazów pod wspólnymi szkłami z reflektorami (a Brava ma juz od 5 lat).Nie dalej jak we wrześniu miałem dylemat przy zakupie samochodu Nissan Primera 1.6 Kombi a Citroen Xsara Picasso 1.8-wybrałem Citroena.Dlaczego?Głównie ze wzgledu lepszej relacji ceny niż w przypadku Primery.Ponadto uważam,że Primera Kombi ma podstarzałą sylwewtkę,zwłaszcza z tyłu i z boku.Najpóżniej za rok zobaczymy zupełnie nową Primerę.Reasumujac-japońskie samochody to dobre samochody napewno z racji ich niezawodnosci itp.ale napewno nie najlepsze.Chetnie wdam się w dalszą polemikę.Piotrek napisał:
>
> Ja bym w życiu nie kupił żadnego z powyższych. Zarówno
> samochody francuskie jak i włoszczyzna słyną z awaryjności.
> Brava jest rzeczywiście ładna, ale ja tam wolę japońskie. Jak
> ktoś raz miał japońca, to już nic innego nie kupi - tak myślę.
> Ja osobiście w tej klasie cenowej wybrałbym Almerę. No,
> ewentualnie Megane (jeśli koniecznie europejski), bo ma dobre
> opinie, jest bardzo starannie wykończony. Ja sam jeżdżę
> Nissanem Primerą i nie zamieniłbym go na żaden inny, no, może
> na Maximę
)) W tej klasie cenowej, co Primera, to może
> Passat (jeśli koniecznie europejski). Z tym, że Passaty
> ostatnio są nieudane.