[OT] Mój dupowóz - wolny temat czyt. - Strona 418

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cytat:
Kup pan FordKa albo feste 1.25

Jedno pedalskie, drugie pospolite jak Astra. Za to Astra wyraźnie większa a koszty takie same.

Cytat:
(bo twoje wybory to nie ekonomia, bezawaryjność, itd tylko NUDA)

Hmmm... a ja właśnie szukam czegoś ekonomicznego, bezawaryjnego i ciekawego. Przypominam, że samochodem ja jeździć nie będę. Honda Jazz wydaje się być interesującym pomysłem. Jest moim zdaniem dość ciekawym pojazdem, różniącym się od pospolitego Golfa czy Astry... choć w inną stronę niż Alfa z 2.5 litrowym V6 (jakoś serce nie pozwala mi brać pod uwagę Alfy zepsutej dieslem). Tylko budżet trzeba będzie dwukrotnie zwiększyć. Ale co tam!

A jeżeli chodzi o bezawaryjność to jedna istotna uwaga: nie potrzebuję Mercedesa Beczki, którym bezproblemowo przejadę 500.000 km, tylko czegoś, co nie sprawi kłopotu przez jakieś 30.000 km przejechane w 3-5 lat.

Cytat:
Co do podejścia do tematu motoryzacji, to ja nie ogarniam jak można tak bardzo jej nienawidząc (...) marnować tyle czasu na forum poświęconym motoryzacji.

Kocham motoryzację, dlatego jestem na tym Forum. Ale dwie lewe ręce do mechaniki przy braku kasy pozwalają jedynie na podziwianie Waszych samochodów a jeżdżenie nudną Astrą. Choć przyznać muszę, że wystawione czasem na autotrader.uk maluszki nie dają mi spać po nocach i obiecuję sobie, że kiedyś takiego sobie kupię.

Cytat:
...bo w uk większość jest w stanie naszych tarpanów i podobny status tam mają

Niestety kultura techniczna anglików sprawia, że tu wszystko co ładnie wygląda na obrazku w rzeczywistości jest w stanie naszych Tarpanów. A do często spotykanych tutaj MG B lepiej nie podchodzić bo mogą przestraszyć jak fiat 125p deską rozdzielczą z Caro Plus-a czy błotnikiem pomalowanym pędzlem.

Choć warto mieć oczy dookoła głowy bo mi zdarzyło się pobić rekord świata w biegu na 100m gdy zobaczyłem sunącego powolutku Jaguara XJ220. Ciekawie toto w korku się prezentuje. Zupełnie inne wrażenie niż w salonie czyn a torze.


[ wiadomość edytowana przez: szymon1977 dnia 2014-04-16 01:12:29 ]
  
 
To może astra classic?
  
 
szymon kup corolle i bedziesz mial spokoj
  
 
Szymon, padła propozycja słuszna - daj żonie portfel i niech śmiga po komisach.
Problem ci odpadnie bo i tak ona będzie tym jeździć.
Żeś sie tak jest fuj - astry uczepił.
Cytat:
szymon kup corolle i bedziesz mial spokoj


O to się nadaje do prasy - z resztą słuszna koncepcja - popieram
  
 
Cytat:
szymon kup corolle i bedziesz mial spokoj


Także w UK za legendę Corolli czy VW trzeba słono zapłacić. Cena 2x wyższa niż Astry bez podłogi. A z drugiej strony patrząc to za cenę styranego Gofa czy Corolli/Aurisa można bez problemu kupić Astrę w bardzo ładnym stanie. A, że ani Toyoty, ani VW nie porywają...

Cytat:
Żeś sie tak jest fuj - astry uczepił.


To Astra się uczepiła mnie. W zakładanym budżecie najłatwiej znaleźć w dobrym stanie. Mogę dopłacić, ale nie do tak samo nudnego Golfa czy Corolli.

Cytat:
To może astra classic?


Brak ofert na rynku

Cytat:
Szymon, padła propozycja słuszna - daj żonie portfel i niech śmiga po komisach.

To chyba Honda Jazz MK III... ewentualnie Astra H.
  
 
Cytat:
2014-04-16 10:42:23, szymon1977 pisze:
A z drugiej strony patrząc to za cenę styranego Gofa czy Corolli/Aurisa można bez problemu kupić Astrę w bardzo ładnym stanie.



A czy przyszło Ci do głowy zastanowić się dlaczego? Oczywiście zakładając, że to prawda.
  
 
Tak. Bo po prostu są lepsze.

A używany Golf z 2x większym przebiegiem i serwisowany przez angielskich artystów nadal będzie lepszy od kupionej za te same pieniądze Astry? Bo Golf z takim samym przebiegiem kupiony za dwa razy większe pieniądze z pewnością.
  
 
Cytat:
2014-04-16 11:34:21, szymon1977 pisze:
Tak. Bo po prostu są lepsze. A używany Golf z 2x większym przebiegiem i serwisowany przez angielskich artystów nadal będzie lepszy od kupionej za te same pieniądze Astry? Bo Golf z takim samym przebiegiem kupiony za dwa razy większe pieniądze z pewnością.



Jeśli mają tę samą cenę, to sugeruje że są tak samo dobre
  
 
Coś w tym musi być, że za cenę najtańszego w mojej okolicy Golfa V (niezbyt swoja drogą ciekawego) w Astrach H można przebierać jak w salonie (nawet z roczną gwarancją można trafić).

Uwierzy małżonka jak powiem, że to dla niej?
  
 
Cytat:
2014-04-17 00:35:07, szymon1977 pisze:
Coś w tym musi być, że za cenę najtańszego w mojej okolicy Golfa V (niezbyt swoja drogą ciekawego) w Astrach H można przebierać jak w salonie (nawet z roczną gwarancją można trafić). Uwierzy małżonka jak powiem, że to dla niej?



nareszcie....
  
 
Powiedz, że dbasz o jej bezpieczeństwo, że 4x4 to lepsza trakcja i łatwiej będzie jej jeździć itp
Mój znajomy tak kupił sobie zabawkę 4x4 3,6l
  
 
Hmmm... małżonka jest na tyle świadomym użytkownikiem samochodów, że nie muszę jej tłumaczyć zalet Imprezy... ani też wad nie jestem w stanie ukryć. Zresztą, Impreza się sprzedała zanim ją obejrzeliśmy. Więc nie ma tematu.

Wracam do Astry. Czy Opel dba o tradycję i Astra H rdzewieje jak poprzedniczki? A jakich niespodzianek mechanicznych można się spodziewać? Chodzi mi raczej o benzynowe, klekotów nie lubię.
  
 
zrób ją na "bogato"

[ wiadomość edytowana przez: jar128 dnia 2014-04-18 15:59:14 ]
  
 
Przypominam, że na razie szukam samochodu dla małżonki. Ale linka dodałem do ulubionych, jak będę szukał czegoś dla siebie - to właśnie takiego kozaka
  
 
A coś nt. Audi A2 1.4 benzyna?
  
 
ładniejszym od audi a2 jest nawet rozbite seicento albo panda po dachowaniu.
  
 
A może Ssangyong Rodius?
  
 
Cytat:
2014-04-22 17:37:08, qubek pisze:
A może Ssangyong Rodius?


Oryginalny pomysł. Jak Ci się podoba - to czemu nie? O gustach się nie dyskutuje.

A jak mechanika w Audi A2?
  
 
silnikowa i skrzyniowa niedostepna dla zwykłego smiertelnika
  
 
Bez przesady! Zwykły śmiertelnik poradzi sobie z odkręceniem dwóch śrubek i zdjęciem maski.