[OT] Mój dupowóz - wolny temat czyt. - Strona 419

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Astra 1 jest najlepsza bo się nie psuje i nie koroduje.
  
 
Cytat:
2014-04-22 20:00:11, szymon1977 pisze:
O gustach się nie dyskutuje.



Najbardziej nieprawdziwe i absurdalne zdanie w historii internetu.
  
 
A zwłaszcza w tym temacie, hahaha
  
 
Miał ktoś do czynienia z takim wynalazkiem jak Ssang yong/dajeło musso? Warte toto coś?
  
 
Cytat:
2014-04-23 11:31:04, Piatka pisze:
Miał ktoś do czynienia z takim wynalazkiem jak Ssang yong/dajeło musso? Warte toto coś?


toż to mercedes w przebraniu , nawet na niektórych rynkach było sprzedawane jako merc. brzydkie jak noc listopadowa,w teren ciężkawe
  
 
kolega jeździł takim i jako nówka była ok szczególnie że cenowo wtedy stała jak honda CRV ale to już było kilka latek temu
  
 
Bardzo fajne auto.
Cenowo - bajka.
A i w terenie się da NIe najgorzej.


  
 
Tylko to jest Rexton, a nie Musso.
  
 
Chodziło ogólnie o Sanga Jonga.
Musso teżfajne- twardsze niż Rexton
  
 
Jeździłem ssang yong musso z dieslem bodajże 2.9. Ogólnie wnętrze było przestronne i wygląda to jako tako ale mechanicznie szajs, psuł się system zasilania w gnojówe i elektryka.
Szkoda było by mi kasy na musso...
  
 
Odkrywacie ameryke
  
 
Niestety Opel Astry F w wersji 4x4 nie wypuścił.

A coś nt. Mercedesa A drugiej generacji z jakimś małym silnikiem benzynowym?


[ wiadomość edytowana przez: szymon1977 dnia 2014-04-24 22:51:21 ]
  
 
Druga tj. pierwsza po lifcie czy ten od 2004? Jeżeli ten pierwszy po lifcie, to jest to solidne auto, choc moze juz zaczac rdzewiec na rantach, slabe plastiki w srodku, poziom seicento ogolnie, tylna belka lubi sie rozkraczac. Jezeli niewyheniowany to jezdzi Aha, automaty bywaja zawodne niestety.

--

Wymienilem aparat zaplonowy w Coroll, tej starszej.
W efekcie auto ozylo

  
 
W169, czyli po 2004 a przed liftem czyli do 2008.
  
 
Panowie - opcja zapasowego koła w sprey'u jest to coś warte? Czy ktoś miał okazję korzystać z czegoś takiego?
  
 
Dwa razy korzystałem. U mnie w obu przypadkach zadziałało, tylko raz musiałem palcem zatykać dziurę bo była spora i piana uciekała.
  
 
W większości przypadków g... daje, a nawet jak da, to w zasadzie potem opona jest do wywalenia. Mieszanka w sprayu nie jest przystosowana do dłuższego działania z mieszanką gumy. Poza tym problemy są potem z wyważeniem. Generalnie nawet w instrukcji masz napisane, żeby po jeździe na takiej oponie ją potem wymienić...
  
 
u wulkanizatora gość mi powiedział ze po użyciu takiego spreya jechać na ściągniecie opony,załatanie jej w tradycyjny sposób i umycie wewnątrz ile się da.po za tym jak jak rozetniesz opone to i tak jestes w du... bez rezerwy
  
 
Ja kiedyś psiknąłem tym koło i potem nic nie robiłem tylko sprzedałem po ponad pół roku auto. Powietrze na początku powoli schodziło, a potem chyba przestało bo już nie musiałem pompować.

W drugim przypadku, koleżanka postanowiła smartem skrócić punto o połowę. Przecięta była od tego dzwona opona z boku. Psiknąłem spray zatykając palcem dziurę w kole, potem dojechałem do najbliższej stacji i dopompowałem bo spray nabił 0,5 bara. Jako że koleżanka już jechać nie chciała to smart pozostał na stacji.

Na drugi dzień powietrze dalej było i można było jechać. Trzymało przez te kilka dni do czasu wymiany opony.

Na wulkanizacji też kiedyś pytałem i było przy łataniu plus dycha za mycie z tego kleju.
  
 
sprayu nie używałem ale raz tak rozciąłem oponę, że i 5 pianek by nic nie dało..
także mimo, że z pianką sporo więcej miejsca w bagażniku to wolę wozić koło zapasowe/dojazdówkę