Filmik Polonezy Fiaty i inne - Strona 79

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Marcin, nie pamiętam teraz czy w gr.A było to w homologacji, czy dopuszczał to załącznik z '83 roku, natomiast na pewno w rozszerzeniu dla Monte-Carlo jest to zapisane, ale tą homologację mam w Polsce więc najszybciej w święta się do niej dostanę. Tam jest wyraźnie napisane: pokrywa silnika i bagażnika - stalowa lub plastik. Co do resorów to już Ci kiedyś mówiłem, nikt się nie bawił w klepanie w OBR, jak się połamał resor to serwis wymieniał i koniec. Musieli by mieć naklepane Bóg wie ile tych resorów i w dodatku każdy był by inny. Sprawa była rozwiązywana kompleksowo, obcięte kolumienki i seryjny resor z magazynu. Przy Twojej specyfikacji auta w grę wchodzą tylko i wyłącznie przepisy gr. II, no ale to jeszcze Panowie komisarze musieli by wiedzieć że kiedyś istniały takie grupy od I-VI i co tam było dopuszczone. Współczuję komuś kto zbuduje auto w/g specyfikacji gr.IV bo taki Polonez istniał, i będzie próbował tym startować w imprezach PZM No ale skoro nawet Bartoś ma pomroczność jasną i powiedział że on sobie nie przypomina Monte-Carlo w nadwoziu MR-a to co się dziwisz prostym ludziom Szkoda że Krzysiu Goodwood już nie żyje bo on jako ostatni Mohikanin upalał te sprzęty z FSO i miał całą papierologię odnośnie gr.A
Ale wiecie co Panowie, zróbcie jakiś nowy temat i przenieście to tam bo tu zaśmieciliśmy dokładnie zupełnie inny temat.
  
 
załóżcie dział Homologacje do produktów FSO/FSM
i niech tam bedą wszystkie takie dyskusje
przy okazji może ludzie nauczą sie czytać i interpretować przepisy techniczne
  
 
Kiedyś wrzuciłem adres do serwera ze starymi homologacjami - wydaje mi się, że większość mam w domu na prywatnym kompie po archiwizowane. Na pewno do 125, Monciaka i Akropola. Z tym, że nie pamiętam czy są tam rozszerzenia.

Zestawienie FIA

Tu jest zestawienie wszystkich homologacji FIA - wykaz


[ wiadomość edytowana przez: Furiosus dnia 2014-11-28 10:33:07 ]
  
 
Cytat:
2014-11-28 10:18:40, Furiosus pisze:
Kiedyś wrzuciłem adres do serwera ze starymi homologacjami - wydaje mi się, że większość mam w domu na prywatnym kompie po archiwizowane. Na pewno do 125, Monciaka i Akropola. Z tym, że nie pamiętam czy są tam rozszerzenia. Zestawienie FIA Tu jest zestawienie wszystkich homologacji FIA - wykaz [ wiadomość edytowana przez: Furiosus dnia 2014-11-28 10:33:07 ]



do akropolisa nie ma homologacji
auta zostały wycofane z Rajdu MC w 77
bo podobno "zginęła" homologacja
  
 
Acropol nigdy podobno homologacji nie posiadał - niemniej jednak pewnie jakiś dokument jest - z tego co pamiętam w jednym z dokumentów była mowa o silniku 1756. Dziś wieczorem potwierdzę.
  
 
Monte-Carlo to był tzw. Variant i Homologacja była na 125p gr.I poszerzona o Variant. Natomiast Acropol nigdy nie uzyskał Homologacjii ponieważ zostało wysłane zgłoszenie homologacyjne, ale nie wniesiono odpowiednich opłat. I pewnie to zgłoszenie posiada Furiosus, natomiast zostało wydane dopuszczenie ASN i dlatego te auta mogły startować w kraju, bo start w Grecji to już był "wałek" I teraz się pewnie zacznie, co to jest Variant, co to jest Kit-Car i inne specyfikacje Jak pisze winiar, czytać dokumentację i to ze zrozumieniem
Natomiast na Monte-Carlo w '77 roku chcieli powtórzyć "numer" angoli z Mini Morisem, tylko zmieniły się przepisy i komisja techniczna przetrzepała auta po drugiej pętli i cały zespół został zdyskwalifikowany Myśleliście że zespoły fabryczne nie robią "wałków" ? Jeszcze jakie, i to wszyscy
  
 
Cytat:
Pytałem się Ciebie o gumy w zawieszeniu, były normalne jak w drogowych samochodach czy zastępowano je łożyskami ? Stabilizator przedni był grubszy ? Serwo hamulcowe było ? Wzmocnienia maski i klapy przerabiano albo usuwano ? Jak jeszcze redukowano masę ?


Każdy "bartoś " wychodził inny.
Nie było dwóch takich samych.
Tak jak napisał Mruk.
Składali z tego co było na magazynie, w hali na Towarowej, po godzinach i zawsze opierało się to o kratę browaru, lub o skrzynkę gorzały.
JAk czegos brakowało, to robili następny, albo szli d odomu, wypisując kwit magazynowy do zaopatrzeniowca.
Homologacja na pf 125 p była jedna - N- A i dopiero ta była rozszerzana. Nie wiem ,czy ktośma w polsce wszystkie kwity.
Wątpię. Ma ja natomiast FIA - całą kompletną. Z monte włacznie.
Głownie chodzi tam o zdjęcia i opisy tych zdjęć.
I tak naprawdę powstało 14 Bartosi.
A nie jak wszyscy piszą 15 sztuk.
Na początku zrobili 6 ( Sadowski, Doskocz, Kufrej, Darek Poletyło , Romek Chałas i Bogdan Herink- Mruk może mnie tu poprawić, ale, reszta była później.
  
 
To co zbudował Tomek Szczesny - różni się zupełnie od tego co posiadał oryginalny bartoś.
kolejna sprawa była taka, że pierwsze dwie sztuki nadwozia były zrobione wzorowo- wywalone mastyki, wygłuszenia, auto kity, wymalowane i pospawane tak jak poldonezy fabryczne.
Ale robili je 2 miesiące i zrobiła się zadyma, że miało być 6, a czasu nie ma.
Więc następne już były z lekka obsamrkane i zrobione niechlujnie.
Ostatnie 5 sztukjakie powstały - , było zdjęte z wybrakowanych, uszkodzonych z taśmy, i nic już nie spawano, tyl;ko klatka , pierdoły.
Docieranie silników, robili na odcinku towarowa, al jerozolimskie w nocy
  
 
Cytat:
2014-11-28 14:21:22, Mruk pisze:
Monte-Carlo to był tzw. Variant i Homologacja była na 125p gr.I poszerzona o Variant. Natomiast Acropol nigdy nie uzyskał Homologacjii ponieważ zostało wysłane zgłoszenie homologacyjne, ale nie wniesiono odpowiednich opłat. I pewnie to zgłoszenie posiada Furiosus, natomiast zostało wydane dopuszczenie ASN i dlatego te auta mogły startować w kraju, bo start w Grecji to już był "wałek" I teraz się pewnie zacznie, co to jest Variant, co to jest Kit-Car i inne specyfikacje Jak pisze winiar, czytać dokumentację i to ze zrozumieniem Natomiast na Monte-Carlo w '77 roku chcieli powtórzyć "numer" angoli z Mini Morisem, tylko zmieniły się przepisy i komisja techniczna przetrzepała auta po drugiej pętli i cały zespół został zdyskwalifikowany Myśleliście że zespoły fabryczne nie robią "wałków" ? Jeszcze jakie, i to wszyscy



racja
Monte Carlo to był VO do zwykłej homologacji z 74r gr1 nr. 5557
czyli zmieniony silnik na 1592 !!! a nie tak jak wszyscy robią
z 1585 czy 1608
inne przełożenia skrzyni itp nowy most itp
potem także nadwozie MR w 75r
wszystko to było jako Variant opcja
  
 
Homologacji na fiata to było pełno Już w 1970 roku fso zahomologowało fiaty 1300 i 1500 w grupie 1. Numery hom to dla fiata 1300 GR1- 5246, fiat 1500 GR1- 5361. Potem powtórnie homologowano fiaty o obu pojemnościach bo nowsze budy, inne resory, drązki reakcyjne itp. Ale najważniejsze było to ze w homie fiata 1500 - GR1 -5557 ujęto jako VO czyli rozszerzenie silnik dohc 1592. Fiat 1300 miał wówczas homę o nr GR1- 5556. Następne homologacje to już lata 80te i grupy A i N. Popularny bartoś miał homo o nr A 5142. Natomiast Nkowy fiat 1500 miał numer homo N 5205. Mam to wszystko tuż przed nosem więc numerologii nie pokopałem. Z tego wszystkiego to brak mi tylko homo bartosia pozostałe posiadam na papierze lub kompie. Większość z tego jest łatwo dostępna na sieci. A jeszcze wracając do bartosi to pierwsze sztuki dostali o ile dobrze pamiętam Białowąs, Buksowicz, Malinowski, Adamek, Ważny. Chałas, Kufrej mieli auta z drugiej serii. Sadoś bartosia to sobie złożył sam. Harnaś miał auto odkupione bodaj od Białowąsa. Co do wykonania to wiadomo jak było. Termin " jakość" był w obr nieznany. Za to "jakoś" to jak najbardziej. Toteż zawodnicy samemu musieli poprawiać auta po fabryce. Obrabiać na nowo głowice i kolektory, regulować silnik i zmieniać geometrię zawieszenia. Także budę często trzeba było obspawać samodzielnie i wzmocnić klatkę. Ci którzy sami robili sobie rajdówki do klasy A14 często mieli lepiej przygotowane auta niż fabryka. Czasem prywatnym zawodnikom mogło brakować jakiś szpejów jak kłówka czy szpera. Ale pozostałe elementy można było względnie tanio dorobić lub przerobić.
  
 
Winiar, nie dziw się chłopakom. Po prostu motory 1585 i 1608 są dostępne, natomiast 1592 to rarytas raczej ciężko dostępny. Mnie bardziej irytuje wkładanie DOHC do starej budy, malowanie tego na żółto z niebieskim paskiem na boku i nazywanie tego MC!
  
 
1608 (silnik ze 125) moim zdaniem jest w Polsce najtrudniej dostępne. Sam osobiście miałem w domu 4 sztuki 1592 (motor ze 132). Jedno z nich właśnie niedawno rozwierciłem na 1756.


  
 
Cytat:
2014-11-29 22:03:45, Furiosus pisze:
1608 (silnik ze 125) moim zdaniem jest w Polsce najtrudniej dostępne. Sam osobiście miałem w domu 4 sztuki 1592 (motor ze 132). Jedno z nich właśnie niedawno rozwierciłem na 1756.



1608 to całkiem inny blok wal korby i nawet głowica jest inna
zupełnie nie podobny silnik do 1592/1756/1995

a myślisz ze wyda rozwiercenie 1592 na tloki 86mm 1839ccm?
  
 
Na 84 wydało bez stresu... ale to fabryczna modyfikacja można powiedzieć. Myślę, że jakby dorobić porządne tuleje to na 86 by wydało ciachać.
Ogólnie nie jest tam tak dramatycznie z miejscem na surówce fabrycznej i jeszcze po 1 mm na stronę by poszło - ale nie wiem jak by było z płaszczem. Mógłby się okazać za cienki.
Jak masz ze dwa bloki to zrób test.


EDIT: jakbym miał tłoki 86mm - to bym pewnie rozwiercił "na jana" - jakby jebło to zawsze tuleje można wepchać.

[ wiadomość edytowana przez: Furiosus dnia 2014-11-30 13:21:15 ]
  
 
Jakby coś to ja mam sporo homologacji m.in do Bartosia, PN B-grupy itd. jak coś to zapraszam na priv
  
 
Temat o homologacjach założony, tam można się wypowiadać do woli Jakby ktoś miał lepszą kopię homologacji do A-grupowego 125p niż to ze starej strony F&F to proszę kontakt.
A tak, żeby zakończyć temat "Bartosiów" to zadam Mrukowi kilka pytań. Mianowicie:
-czy pamiętasz jak wyglądał system gaśniczy w tych autach ?
-czy auta te posiadały wzmocnienia mostu takie jak w rajdowych Polonezach ?
-czy gaźniki w fabrycznych Bartosiach były przerabiane tak, aby obie przepustnice otwierały się razem
-czy pamiętasz przełożenia tych skrzyń biegów, które stosowano w Bartosiach ?
  
 
Cytat:
2014-12-02 23:47:48, bing17 pisze:
Temat o homologacjach założony, tam można się wypowiadać do woli Jakby ktoś miał lepszą kopię homologacji do A-grupowego 125p niż to ze starej strony F&F to proszę kontakt. A tak, żeby zakończyć temat "Bartosiów" to zadam Mrukowi kilka pytań. Mianowicie: -czy pamiętasz jak wyglądał system gaśniczy w tych autach ? -czy auta te posiadały wzmocnienia mostu takie jak w rajdowych Polonezach ? -czy gaźniki w fabrycznych Bartosiach były przerabiane tak, aby obie przepustnice otwierały się razem -czy pamiętasz przełożenia tych skrzyń biegów, które stosowano w Bartosiach ?



1. dwie lub trzy gaśnice uruchamiane linkami z zew /wew
2.nie
3.tak to podstawowa przeróbka
4.skrzynie seryjne mosty krótkie

homologacja do 125p A-5142
tam sa skrzynie przełożenia
3typy
seryjna stara krótsza z Polskiego Fiata
seryjna dłuzsza nowy typ z FSO
colotti kłowa

[ wiadomość edytowana przez: winiar7 dnia 2014-12-03 08:45:31 ]

[ wiadomość edytowana przez: winiar7 dnia 2014-12-03 08:46:02 ]
  
 
W zasadzie Winiar Ci odpowiedział, ja dodam tylko od siebie że "system gaśniczy" to był kolejny wynalazek Bartosia. Polegało to na tym że na tej tylnej grodzi były zamocowane 2 gaśnice po 2 kg a język spustowy tych gaśnic był przewiercony. Do otworu była zaczepiona sprężyna, chyba od któregoś układu hamulcowego produkowanego w kraju, drugi koniec był zaczepiony do mocowania gaśnicy. Dysze wylotowe gaśnic były gwintowane i tam były wkręcone przewody hamulcowe z których jeden miał gasić załogę a drugi silnik Linka wyprowadzona na zewnątrz miała wyrwać zawleczki zabezpieczające z gaśnic Oczywiście było to straszne g... bo wymagało dużej siły żeby toto uruchomić, ale wyglądało ładnie Później to zmodernizowali bo wszyscy się śmiali że trzeba mieć imadło w palcach żeby wyszarpnąć te zawleczki i zrobili z drutu takie zabezpieczenia podpierające język spustowy a zawleczki zostały usunięte
Natomiast co do przełożeń to trochę Cię poniosło Ja już zapisuję że trzeba iść do kibla, a Ty mnie o przełożenia w skrzyniach pytasz
  
 
Panowie, jakie były kody/nazwy lakierów na MR'owym 125p Monte Carlo ?

Znalazł ktoś moze rozszerzenie homy do monte carlo ?
  
 
Ja niestety nie mam ani jednej homy na dysku ani do monte ani zgłoszenia do acropola (kajś zapodziały mi się się przy jakimś formacie pewnikiem) - jeszcze przepyram płytki z backupami ale przez ostatni remont to nawet nie wiem gdzie je moja ukochana żona rypła.

EDIT: Marcin jak znam życie to MR-owe monte było białe fabryczne (L74) i domalowane cyrwunym (L80). Raczej nie było tam ani kasy ani fantazji na kolory z palety Ferrari - tylko to co było pod ręką.



[ wiadomość edytowana przez: Furiosus dnia 2014-12-23 12:07:50 ]