[125p] naciagniecie paska klinowego

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Kupilem niedawno DFa z 1984 roku

Moj problem wyglada w ten sposob:
Akumulator sie nie laduje i jestem prawie pewien, ze to wina paska przy alternatorze, ktory jakby nie patrzec jest troszke za luzny.

Mam pytanie odnosnie naciagniecia tego paska, mianowicie: Jak to zrobic i czy bede musial przy tym wyjac polowe bebechow?

A moze kupic nowy pasek, tylko jakiej dlugosci?

Sprawa jest powazna, bo przez to kazdorazowe zgaszenie silnika skutkuje tym, ze bez pchania kanta silnik nie odpali...

Pozdrawiam i licze na wasza pomoc
  
 
1. nie musisz wywalać połowy bebechów
2. wystarczą 2 klucze 17 o ile sie nie myle, może nawet jeden wystarczy juz nie pamietam.
3. naciąg paska regulujesz zmiana połozenia dolnej sruby mocującej alternator do takiej łapy (banan taki) , byc moze trzeba bedzie popuscic gorna srube.
4. jak nie ma ładowania moze odpadł jakis kabelek raczej albo regulator napiecia albo altek juz się zużył
5. najpierw sprawdzaj w wyszukiwarce albo w książce "Fiat 125p"
pozdro
  
 
jesli pasek napedza alternator w czasie pracy silnika choc by w jakims drobym stopniu to nie powinienes miec calkowitego braku ladowania.dasz rade zsunac pasek przy takim stanie jak masz teraz ??? jesli nie to zacznij od regulatora ktory jest umieszczony po hmmm chyba lewej stronie komory silnia(niech mnie ktos poprawi jesli sie myle) regulator kosztuje grosze a czesto lubi sie zepsuc
  
 
samo naciągnięcie paska klinowego nie jest trudne.
potrzebne są dwa klucze - 17 do górnej śruby i 19 do dolnej. Luzujesz obie śruby (górną i dolną). Następnie potrzebna będzie jakaś brecha albo inny długi przedmiot, którym tak przestawisz alternator aby pasek się naciągnął.
Przytrzymując brechą alternator dokręcasz śruby i sprawa załatwiona.
Jednak przyczyn takiego zachowania auta może być kilka.
Np może być niesprawny akumulator, zużyte szczotki alternatora, rozłączone kabelki idące do szczotek alternatora, uszkodzony regulator napięcia.
Innym powodem może być poluzowany kabel masowy albo przerwana miedziana taśma "masująca" silnik.
Mogą też być wyrobione szczotki albo tulejki w rozruszniku, przez co potrzebuje on znacznie więcej prądu aby się przekręcić.
Najpierw podnień aku (przy zmianie nie pomyl klem!!!) - będziesz wiedział czy akumulator jest wyładowany. Wyjaśni to też czy usterka tkwi po stronie ładowania lub czy po stronie rozrusznika czy braku masy na silniku.

polecam poczytać forum to jak i forum FSO AK (aktualnie na motonews forum miłośników FSO)
  
 
Nie napinaj passka na chama bo Ci łożyska w altku się wydymają. W miejscu gdzie między kołami pasowymi jest największa odległość pasek ma sie dać napiąć jakieś 1 cm (poprostu go przyciśnij ale dośrodka a nie na zawnątrz. A jak nie ładuje to moga być wydymane diody w altku (a jak masz fiacinę z 84 roku to pewnie altek stary sześciodiodowy)...
Nie ma możliwości kupienia do fiata 125 za długiego paska...
  
 
Cytat:
2007-01-09 18:01:29, Furiosus pisze:
Nie ma możliwości kupienia do fiata 125 za długiego paska...



jest mozliwosc, w poprzednim fiacie mialem nietypowe kolo na altku czy cos bo w 2 roznych sklepach kupowalem za duzy pasek
  
 
Cytat:
2007-01-09 18:01:29, Furiosus pisze:
Nie ma możliwości kupienia do fiata 125 za długiego paska...


ale można kupić np za mały =)
ja mam u siebie 925. Wchodzi na styk - trzeba troszkę sobie pomóc śrubokrętem przy nakładaniu.
  
 
Dzieki wszystkim za odpowiedzi

Po poludniu podlaczylem aku do prostownika, wyczyscilem klemy papierem sciernym, naciagnalem pasek i wszystko gra

Tak jak wczesniej - odpala za pierwszym razem

Pozdrawiam