ZAPROSZENIE na zlot Lada Baráti Kör !!! - Strona 13

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Przean nie przejmój sie tym za mocno bo ja mam radio rejestrowane ale nie na siebie czyli tak jak bym nie miał trzeba tylko przed granicą zdjąć antenę żeby nie było widać że masz coś takiego i już a problem jest taki że jeszcze nie mam anteny ale coś wymyślę jeszcze mam dwa dni nie jest źle
  
 
HA JUŻ POJUTRZE
  
 
Konrad jak możesz to wyślij maila do Zoliego z pytaniem czy jest szansa u nich kupić skrzynie biegów do mojej czy waszej ładnej tylko 5-cio biegową i za ile i czy jest w stanie jeszcze coś załatwić do zlotu jeśli byś wiedział coś w miare szybko a mnie n ie będzie na sieci to proszę o jakiegoś sms-a to powiem czy chce czy nie.
Dzieki
  
 
Z tego co wiem to jest tym duży problem również u nich. Do zlotu już raczej nic nie załatwisz . Zoli ma juz gości z Angli i podejrzewam furę roboty związanej z przygotowaniem do zlotu. Myslę,że trzeba będzie rozmawiać o tym juz na miejscu. Sam też będę szukał takiej skrzynki
Paweł
  
 
Remik - odebrałem wiadomosc od Ciebie . Postarmy sie dotrzeć na łysa jak najwcześniej ,zebys długo nie czekał

No Panowie- to JEDZIEMYYYY
Nie chcę czegoś zapeszyc ale podejrzewam,ze czeka nas naprawdę piękna przygoda i fura niezapomnianych chwil na zlocie LBK. Zoli byl bardzo tajemniczy kiedy wiudziałem sie z nim trzy tygodnie temu na węgrzech. Zbyt tajemniczy. nadmieniętylko,ze na ten zlot zostało zaproszonych tylko około czterdiestu najbardziej zaangażowanych członków tego klubu , my i jedno auto z wielkiej Brytanii.
Prosze tylko wszystkich o spokojna jazdę - szczególnie na Słowacji gdzie dziwnie jeżdżą , nie umniejszajac nic naszym "mistrzom kierownicy" szczególnie na zakopiance. Uważajcie tez na węgierską (i słowacka)policje, szczególnie w strefie przygranicznej obu państw , bo czesto zatrzymuja auta z polska rejestracją i czepiaja byle czego...No ale nasi rodacy nie wszędzie popisuja sie w dobrym tego słowa znaczeniu więc ja sie im w sumie nie dziwię...
Ma nadzieję ,ze wszyscy dotrzemy tam i wrócimy bezpiecznie
Do zobaczenia
Pozdr
Paweł
  
 
PANOWIE NIE KAŻDY MA TAK BLISKO DO GRANICY TAKŻE MOŻE NIE PRZESADZAJCIE Z TĄ GODZINĄ POSTARAM SIĘ BYĆ W KRAKOWIE NA 8.30 TO BĘDĘ DZWONIŁ PAWEŁ DO CIEBIE
  
 
dobrey to moze chocmy spac zamiast klikac po nocy ja mam ni eblizej od ciebie i jakos mysle ze przed 8 kraków mione
  
 
Własnie - ja ide spać - jutro może byc "gorąco"))
Pozdr
Paweł
  
 
O QRWA !!! PANOWIE !!!
NIE MOGĘ ZNALEŹĆ ZIELONEJ KARTY !!!!
mam czas do rana...
CU.

Uffffff.... Mam

[ wiadomość edytowana przez: perzan dnia 2003-08-08 01:34:28 ]
  
 
The (very)first pics:
http://kep.tar.hu/palika/index.phtml?aid=27585295
(I hope this site is reachable outside of Hungary too.)

Greetings, Pavel
  
 
Yes,it is reachableThanks.
Great pictures
Grzesiek
  
 
New pics on the old URL
http://kep.tar.hu/palika/index.phtml?aid=27585295
(Page 5-9)

Pavel
  
 
Hey,Pavel,what does it mean "Feldolgosas Allat"?
This text is in rames where should be new photos on sites 5-9.
Grzesiek
  
 
The thumbnails are not ready yet, just click on the text "Feldolgozas alatt", the fullsize pictures are OK.
  
 
melduje się w domciu czas 03:10 ale się udało mimo małych przygód z kółkiem które już przy wyjeździe dało o sobie znać tym razem na słowacji ok 20 km po przekroczeniu granicy Węgierskiej
  
 
a my byliśmy w domku ok 0:30
na zlocie było super - może troche za gorąco

Pavel: pictures are great This server is reachable from Poland but very slow
Is there an option to download all pictures once ???
  
 
Melduje sie ze dojechalem, z niewielkimi problemami, ale dojechalem.
Padlo mi swiatlo prawe tylne, i lewe przednie, oraz podswietlenie tablicy rejestracyjnej.(pewnie bezpiecznik + zarowka tylnia)
Pozniej musialem sie po drodze zameldowac u mamy w Bialce Tatrzanskiej(juz od zmyslow chciala odchodzic) , a pozniej po szalonej jezdzie(140 km/h-po zakopiance) gdzie pewnien kierowca golfa mial lekka zdziwke, w samym krakowie na przeciw muzeum narodowego (aleje) skonczyla mi sie benzynka

Ale dolalem z kanisterka i wsjo OK.

Ponadto- niemozliwe bylo na granicy ze ja to ja wg. pana celnika

polprzytomny
  
 
No to najważniejsze ,ze jesteście. Sorki ,z wyrwaliśmy do przodu , ale ja jestem dziś w pracy i teżledwo kontaktuje
My dojechaliśmy bez problemów i ok 0,40 Byliśmy w domciu , a spać poszedłem ok 3.00.
Na szczęście udało nam się "przewieźć" dwoe szpery i kompletny zestaw spoilerów do LADY VFTS
To dla Brthezza i jego pilota.
Ciekawe jak Remik - czy był prze nami czy został .Oststni raz ntknęliśmy się na niego w Ozd na węgrzech (był przed nami i ostrow rwał do przodu.
Mam nadzieję ,że dotarł cało - bo miał najdłuższą drogę do domu.

Pozdr
Paweł
  
 
Fajnie, że dotarliście cało i bez większych problemów
Teraz czekamy na relację no i fotki
(jak odpoczniecie oczywiście )
pozdr
  
 
Fotki Już są
Link podał PAVEL z LADA BARATKI KOR
Pozdr
Paweł