[126] beżowa rajdówka - Strona 4

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
kolejny super oes udało się wygrać klasę do 1000, choć walka była na sekundy..dawno nie było takich emocji
próba 1
próba 2
  
 
Dajesz rade Misiu, silnik też
  
 
spoko boki na 2 próbie, nastepny nawrót był lepszy bo Ci machałem
  
 
mógł bym to oglądać za 100 razy
  
 
przejazdy z ostatniego finałowego super oesy, już 3 raz pod rząd 1 miejsce w klasie do 1000, a tym razem konkurencja jeszcze bardziej naciskała

próba 1
próba 2
  
 
Zbliża sie nocny super oes to trzeba się uzbroić w światełka
  
 
ja prawie gotowy , czekam za oponkami
  
 
ja też w sumie prawie gotowy, tylko z jeszcze jeden raz rozbiorę silniczek i powinno być już ok światełka ustawione i świecą godnie choć to najtańszy szajs na rynku
  
 
Try3ek przyznaj sie który raz rozbierasz silnik w celu uszczelnienia? 5ty?
  
 
w jakim celu??

przecież to walka z wiatrakiem w dosłownym tego słowa znaczeniu!

żeby go uszczelnić to chyba pozostaje przed wlaniem oleju wlać chermetika i dobrze nim wstrząsnąć
  
 
Tylko, że Try3ka silniki zawsze gubią trochę więcej oleju niż przeciętny maluch Ale spoko, przynajmniej znaczy teren - ważne, że zapierdziela
  
 
ale ja chce ogrzewanie mieć bo ma być -10 albo i więcej w nocy..wiec będę walczyć, zostają mi tylko uszczelki osłon popychaczy przez które leci, no chyba że coś jest pęknięte i przy temperaturze puszcza..ten silnik był już tyle męczony że bym się nie zdziwił. Jutro znów będę walczyć i módlcie bym to podkładał i działało, chyba pora na tace rzucić. 5 to był przed ostatnim super oesem, ale teraz głowica wyrównana wiec można dalej z 5 razy rozłożyć i poskładać.
Oj znaczy teraz bo ostatnio wlałem z 2litry na 20km oesowych, a czy zapierdala hmmm są szybsze w tym mieście
  
 
zimowy super oes zwany wigilijnym czyli ucieczka przed porządkami w domu
Jazda w nocy i w dzień wiec emocje były już z tego powodu konkretne, rywalizacja naprawdę godna, na mecie nocnego etapu 3 w podsumowaniu całości 2 zaraz za yarisem który zdeklasował 1 klasę, ale i tak nadal najszybszy w maluchach. Brak ogrzewania i zamarzająca przednia szyba troszkę utrudniały jazdę ale 3 pracy skarpetek dały radę oby więcej takich imprez jak tak...kolejny start jak się dobrze wszystko potoczy już 16 stycznia wiec przerwa na reanimacje sprzętu bardzo miała








te zdjęcia są z 3 ostatnich imprez










  
 
dzień depo
dzień karting
noc karting
noc depo
  
 
dostałem nowy filmik do kolekcji
royber to na twoim silniku wiec bierz się za tą budę
  
 
puki co walka z 700 odkładam na później, pęknięty blok i uciekające szpilki z głowicy przesuwają pracę na później
Teraz wielkie podziękowania dla Stacha za pomoc, gdyby nie on to budowa nowego silnika nie była by możliwa, nie wiem jak Ci to wynagrodzić ale naprawdę wielkie dzięki.
Silnik będzie najdziwniejszym jaki w życiu został chyba złożony w PGR

rozbiórka dawcy

jakiś taki podrdzewiały wał

pustak za 27zł
Jutro od rana kończymy składanie silnika i odpalamy, ciekawe co z tego wyjdzie, będzie taka typowa standardowa 650

a tak chyba zrobię sobie oklejenie, zobaczę jak będzie wyglądać bo na lato wleci nowy lakier wiec sobie przetestuje jak sie będzie to prezentować
  
 
Piss on FWD rzodzi chce tez takie

a silnik jak silnik- prosty przepis- zardzewiały wał, pęknięta głowica, tloki z odbiciami śrub, blok ze szrotu, i wałek z półki, ale nowy pustak jest ;p


[ wiadomość edytowana przez: stachu_poznan dnia 2010-02-15 08:58:58 ]

[ wiadomość edytowana przez: stachu_poznan dnia 2010-02-15 08:59:34 ]
  
 
No moje malućkie seruszko nieźle pompuje moc na koła spoko Tryczku bedziem latać latem choćby nie wiem co się działo ale jestem ciekaw jak wam wyszła nowa padlinka. Dzisiaj odpał? Zatem będę tam
  
 
silnik już rozdziewiczony przejechany jeden super oes z marnym wynikiem, był jeszcze śnieg miejscami ale raczej na poboczu, fajnie się jechało pomimo braku mocy przy większych prędkościach.

nie padało a woda i błoto latało w powietrzu do tego topniejący brudny śnieg powodował że jazda wyglądała tak

cały czas bokiem


tak wyglądał świeżo złożony silnik po tym super oesie,
tak brudnego to dawno nie miałem

z zewnątrz też było co myć, podczas imprezy trzeba było przecierać boczne szyby bo nie było nic przez nie widać




Następnym testem nowego silnika był kjs wyzwolenia, po mimo małej frekwencji i 3 aut w klasie była dobra zabawa. Wystartowałem z nowym pilotem Bogajem, 2 miejsca w klasie, mogło by być lepiej ale ponad godzinna dojazdówka troszkę mnie rozkojarzyła i popełniłem błąd na próbie cofanie a do tego doszła źle ustawiona próba i ponad 20s zastanawiania się jak to przejechać, ale liczyła się dobra zabawa i to że silnik jak na swoją moc spisał się całkiem dobrze w warunkach kjs.




Przyszedł czas na YTP na który wybierałem się od kilku lat i się udało..niestety został odwołany, przejechałem jedną próbę 3 razy i tyle. Teraz czekam na majową powtórkę. Udało się trafić na fotoreporterów którzy zrobili naprawdę super ujęcia.





Kolejny raz podziękowania dla Roybera ze użyczenie silniczka bo przy takiej konkurencji ciężko było by walczyć zastępczą jednostką a jeszcze troszkę czasu minie zanim 700 odżyje.
  
 
Po takim błocie fajnie się jeździ tylko najgorsze jest to, że później jest tydzień mycia auta