Jaki wóz do 6tys. ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Rozglądam się za używanym autkiem w cenie do 6tys (na gotowo czyli łącznie z ew opłatami). Najważniejsza jest niska awaryjność, ważne jest też żeby było w miarę tanie w utrzymaniu, spalanie na poziomie 8l, moc ok 70KM czyli w miarę żwawe jak na dawne standardy. Rocznik: początek lat 90. Biorę pod uwagę golfa 2, astrę/corsę,hondę civic (żabkę), clio lub inne renault, ew peugeot. Jakoś francuzy do jakości i trwałości mnie nie przekonują ale z kolei golfy są już mocno wyjeżdżone i stare, piękne też nie są. Jakie macie doświadczenia? Co polecacie w takiej cenie i dlaczego?? Dzięki za pomoc
  
 
polecam moje mistsajubaszi colta nie psuje sie inawet dupeczki sie nieraz ogladaja za nim
  
 
Mercedesa 190 D 75 KM i pali 8 ropy
Ewentulanie Mazda 323F-moja żona ma taką i naprawdę złego słowa o tym samochodzie powiedzieć nie można. Silnik 1.6 16V (90 KM) na wielopunkcie, pali około 8 w mieście (Wrocław)

[ wiadomość edytowana przez: -SerU- dnia 2006-04-29 13:14:58 ]
  
 
kup sobie golfa 2 ;] na gazie w jak njalepszym stanie. za te pieniadze dostaniesz ideał
  
 
poważnie proszę , w grę wchodzą te marki które wymieniłem, merc, audi i bmw odpada. Blade właśnie najpoważniej myślę o golfie ale zastanawiam się jednak czy warto bo za te pieniądze można kupić coś nowszego innej marki np opla albo francuza. Więc może jakaś alternatywa dla golfa? ważne żeby była mało awaryjna.


[ wiadomość edytowana przez: wicekdw dnia 2006-04-29 13:39:02 ]

[ wiadomość edytowana przez: wicekdw dnia 2006-04-29 13:41:00 ]
  
 
e30 1.8
  
 
Audi 100 c3 '90-'91. 1.8 pali koło 8litrów takze jest git, a w srodku przestrzeń ogromna.
  
 
dzisiaj w zakupie kontrolowanym na tvn turbo laska kupowala autko za 6 kola z tego co pamiętam. obejrzyj i może coś ci się spodoba
  
 
bUUU!!! a ja nie mam cyfry :/ jak ktoś oglądał to niech opowie plisss
  
 
Cytat:
2006-04-29 13:15:07, blade87 pisze:
kup sobie golfa 2 ;] na gazie w jak njalepszym stanie. za te pieniadze dostaniesz ideał



Golf II i IDEAŁ? Wolne żarty panocku
  
 
honda civic, sprawdzone przez moich kumpli, nic sie poki co nie zepsulo podczas kilku lat uzytkowania(w cywilu naturalnie). a rajdowka to samo, nie chce sie popsuc. testowalismy 1.6 160KM i 1.3 chyba 75KM.

-----------------
Pozdrowienia
Walezy

Fiat 131 Abarth s2000 :)
  
 
Cytat:
2006-04-29 14:02:31, 2Rotor pisze:
Golf II i IDEAŁ? Wolne żarty panocku




polskie stereotypy
  
 
wiem ,że audi cię nie interesuje ale rozważ tą opcje

kolega ma audi 90 z 1989 roku (2.3 quattro ) , można również kupić jakiś 1.8 z napędem na przednią oś lub 1.6 diesla który pali 6 l ropy (w 6 tys się zamkniesz jak poszukasz czegoś z końca 80' )

polecam bo wiem co kolega robi z tym samochodem i jest naprawde niezniszczalne (notorycznie 6500 obr/min) jazda terenowa ze skokami około 1 m nad ziemią i twarde lądowanie ; jazda przez około 50 cm wode przy 80 km/h ; wszystkie dziury też są zawsze jego ; kolega wychodzi z założenia (co się może zepsuć ? )

do tej pory jeszcze nie urwał kół , silnik też jeszcze działa , nawet jedzie prosto jak trzyma kierownicę

morał : jak będziesz dbał to jest to auto do końca świata i jeden dzień dłużej

przy zakupie należy uważać aby samochód nie był po wypadku

ps. całe audi jest ocynkowane więc rdza to słowo niezrozumiałe dla tego wozu
  
 
ja bym bral astre tylko zalezy czy na dobra trafisz
wujek mial astre I kombi zrobil 450 000 km i aby dwa razy stanela w trasie
  
 
SWIFT!!!!!!!! 1,3 - 70 koni spalanie niewielkie...w miare ladne i lekkie...i sie nie psuje podobno w ogole a tak z moich typow ktore wyprobowalem to istotnie e30 nie psujaca sie maszina, wygodna i zima mozna sobie ladnie poboczyc no i nexie ludzie chwalom ze malo awaryjna a tania i w miare nowa
  
 
moim zdaniem honda Civic- fajny sprzet, silnik 1,5 wystarczy, 90ps
nie duzo pali- 0k. 7l/ 100km
mnie dobrze jezdziło sie w tej bardziej kanciatej wczesniejszej wersji- jak dla mnie wygodniejsze fotele, trzymanie boczne przyzwoite, nisko przebiega linia okien dolna, moim zdaniem lepsza wersja niz pozniejsza zaokraglona ;]
francuzy- saxo vts 1,6 tylko
reszcie francuzom mówimy zdecydowane nie!!
tak samo wystrzegałbym sie jednak opli i fordów...
jest jeszcze jedno japonskie autko dosc wygodne w uzytkowaniu, bezawaryjne i ekonomiczne- Suzuki Swift
  
 
Ja mam do sprzedania Citroena AX 1.5diesel 95r za 6300zł, moja mam też takiego użytkuje ale z 91 roku już ponad 10lat go mamy pali 4l ON/100km jest tak żwawy jak cienias sporting i jeszcze nigdy w nim się nic nie zepsulo jest prosty tani wygodny i bezawaryjny, uważam że to genialny samochodzik.
  
 
Cytat:
2006-04-29 14:43:22, Poramancza pisze:
polskie stereotypy



Poparte obserwacjami tego co jeździ na ulicach
  
 
no to teraz bardziej szczegółowo... O golfie wszyscy mówią że trwały, i na przykładach widziałem że blacha się długo trzyma, o civicu w "motorze" czytałem jedynie że też się dzielnie spisuje zarówno 1,3 jak 1,5 tylko bagażnik jest malutki a potrzebuję auto do jazdy na codzień , opel.. słyszałem że troche go rdza lubi łapać, no a o francuzach wszyscy mówią że delikatne i części droższe niż np do golfa. Więc co polecacie.. Golfa czy coś innego czyli: civic, clio, astra, corsa, ford jakiś może? Powiedzcie mi jaką mają przewagę nad golfem(oprócz wyglądu bo wiadomo że tym golf już dziś nie zachwyca nikogo) (interesuje mnie silnik 1,6 albo 1,6TD).
  
 
polecam Ci jedyne słuszne auto, a i kasy jeszcze Ci zostanie duuużo, linka masz w moim podpisie