Witam,
zacznę od początku, jeżdżę Omegą B' 98r. z silnikiem 2.0 16V (X20XEV), która w mieście z jazdą na krótkich odcinkach pali 13,5-14l. benzyny na 100km. Miesięcznie robię raptem w okolicach 1000km. Chcąc obniżyć koszty, poważnie zastanawiałem się nad montażem instalacji wtrysku sekwencyjnego (BRC Sequent24) cena 2800zł.
Teraz pytanie do Was, czy jeżdżąc tyle kilometrów w zasadzie tylko po mieście, montaż instalacji gazowej ma sens? Pomijając wyższe koszty przeglądu, częściej padający wydech, dziury w samochodzie, zajęte miejsce w bagażniku i wszystkie inne wady instalacji, czy to w ogóle ma sens? Ile lat Waszym zdaniem musiałbym jeździć tym samochodem, aby instalacja się zamortyzowała? Ostatnie pogłoski o podniesieniu akcyzy na gaz, też nie nastrajają optymistycznie. Do wszystkich powyższych pytań dochodzi jeszcze niepewność, ile samochód będzie palił gazu (teoretyczne 20% więcej często się nie sprawdza czytając posty na tym forum), nie wiem ile miesięcznie będzie zużywał benzyny, zwłaszcza przy krótkich dystansach i instalacji IV generacji. Może lepiej zostawić go na benzynie, na której jeździ bez problemu dając mi dużo przyjemności, wytrzymać jeszcze 2 lata i kupić diesla?
Czekam na Wasze opinie, choć wiem że w tym miejscu spotkam raczej samych użytkowników gazu